Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 14:03

"Współczesny polski architekt na Żoliborzu powinien czuć się jak barbarzyńca w ogrodzie"

Rozmowa z Arturem Chołdzyńskim, architektem, który pracował przy powstaniu nagradzanej stacji metra Plac Wilsona. Dziś projektuje jednorodzinne domy, a nawet całą wieś, jest także autorem projektu inwestycji przy ulicy Gdańskiej, która może powstać w trybie specustawy lex deweloper. - Ja sam nie jestem fanem specustawy pozwalającej na budowanie w sprzeczności z miejscowym planem, ale ona jest i stanowi prawo. A skoro już jest to trzeba z niej korzystać w odpowiedni sposób. Chodzi o fakty - mówi architekt.

Pan, jako architekt, projektowany budynek osadza w tożsamości danego osiedla czy raczej dzielnicy?

Myślę, że trzeba połączyć jedno z drugim. Wykonywanie zleceń dla deweloperów w dużych miastach takich jak Warszawa jest dość specyficzne. Inwestorma swoje konkretne oczekiwania, które często nie pozwalają myśleć o budynku jako działaniu w określonym kontekście przestrzennym. W Polsce to jest znak czasów. Być może historia inwestycji przy Gdańskiej jest przyczynkiem do tego, żeby uświadomić deweloperom, że działanie w kontekście otoczenia jest niezbędne do odniesienia sukcesu.

Można podać setki przykładów, kiedy budowanie z uwzględnieniem kontekstu deweloperowi nie jest potrzebne. Na szczęście są też znakomite przykłady odmiennego podejścia, choćby w osiedle w Wilanowie autorstwa Piotra Szaroszyka, czy na Żoliborzu osiedle Hozjusza autorstwa JEMS Architekci, czy nawet budynek przy Gdańskiej 3, które wpisują się w tożsamość danego miejsca.

Dlatego sytuacja z inwestycją na Gdańskiej jest wyjątkowa. Ona wymusza refleksję na temat kontekstu osiedla, dzielnicy i najbliższego sąsiedztwa.

Przeczytaj również: Lex deweloper na Żoliborzu. Do ratusza wpłynął nowy wniosek

Żoliborz dla architekta, biorąc pod uwagę cały kontekst dzielnicy, w której mamy osiedle Zatrasie z lat 60-tych i Sady Żoliborskie, Żoliborz Oficerski z willami w dworkowym stylu, WSM-owskie kolonie z międzywojnia i współczesne inwestycje deweloperskie na Żoliborzu Południowym, jest trudną dzielnicą do tworzenia kontekstualnego budynku?

Współczesny polski architekt na Żoliborzu powinien czuć się jak barbarzyńca w ogrodzie. Dzielnica jest pełna przykładów najlepszej warszawskiej architektury z ostatnich stu lat. Stoją tu budynki autorstwa architektów mających najlepszy gust, smak, warsztat, wyczucie stylu, a przy tym są powściągliwe i skromne. Są tu też przykłady architektury mało docenianej, z której inspiracje można czerpać garściami. Mam tu na myśli na przykład żoliborskie projekty Jacka Nowickiego. W równej mierze o wyjątkowości dzielnicy stanowi układ urbanistyczny, który ma jakość europejską i może stawać w szranki z najlepszymi mieszkaniowymi założeniami urbanistycznymi w całej Europie. Szczególnie wyraźnie widać to dzisiaj, w dobie bardzo słabej jakości planowania w naszym kraju.

Siłą Żoliborza jest też jego kameralny charakter.

Żoliborz zrealizowany jest w powszechnie pożądanej, a współcześnie niemal nieobecnej w Polsce skali. Przed rozpoczęciem prac nad projektem dużego osiedla w Ursusie, przeprowadziliśmy badania, które dotyczyły preferencji potencjalnych mieszkańców co do charakteru zabudowy wielorodzinnej. Okazało się, że niemal wszyscy chcą żyć w budynku, który ma nie więcej niż cztery kondygnacje i mieć najlepiej tylko jednego sąsiada na piętrze. Ludzie mają oczekiwania niezmienne od lat, chcą żyć w kameralnych miejscach. Dlatego projektując inwestycję przy ulicy Gdańskiej założyliśmy z firmą Greenfields, że chcemy stworzyć budynek, w którym każdy z nas chciałby zamieszkać.

I udało się?

Z rozmów, które udaje mi się przeprowadzić wydaję mi się, że tak. Moi znajomi, którzy mieszkają na Żoliborzu, po drugiej stronie ulicy, byli pod wrażeniem. Zanim przystąpiłem do pracy nad tym projektem rozmawiałem z nimi o tej inwestycji. Wówczas dowiedziałem się, że nowe zagospodarowanie tego terenu oznacza odebranie lokalnej społeczności strzeżonych miejsc do parkowania aut. Stąd też pomysł, by w parkingu podziemnym utworzyć dodatkowo cały jeden poziom - ponad 30 miejsc parkingowych ogólnodostępnych. Jak się okazało później Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej to się nie spodobało i cały wniosek zaopiniowała negatywnie. To, że inwestor zapewnia większą niż minimalna liczba miejsc parkingowych ogólnodostępnych nie jest niezgodne ze standardami. Zdumiewające jest ocenianie tego inaczej.

Przeczytaj również: Lex Deweloper na Żoliborzu. Sąd pozwala na budowę przy ul. Gdańskiej. Na horyzoncie kolejne wnioski w sprawie dwóch lokalizacji

To już drugie podejście Greenfields do inwestycji w tym miejscu.

Greenfields w drugim podejściu starał się zrobić ją lepiej. Należy pamiętać, że firma ma prawomocny wyrok sądu, z którego wynika, że może zażądać od Rady Warszawy przegłosowania poprzedniego projektu, a tego nie robi. Trzeba to docenić.

Poprzedni projekt oprotestowali sami Żoliborzanie.

Ja sam nie jestem fanem specustawy pozwalającej na budowanie w sprzeczności z miejscowym planem, ale ona jest i stanowi prawo. A skoro już jest to trzeba z niej korzystać w odpowiedni sposób. Chodzi o fakty. Europejski system prawny przewiduje działanie specustaw w bardzo wielu zakresach i bardzo często umożliwia realizację, tak jak na przykład we Francji, systemu budowy mieszkań dla najmniej zarabiających. Na Polski grunt to bardzo trudno się przenosi, są jednak jaskółki. Nie jest tajemnicą, że miasto stołeczne samo skorzystało z trybu specustawy mieszkaniowej przy własnej inwestycji mieszkaniowej TBS zlokalizowanej przy skrzyżowaniu Grójeckiej i Banacha. To jeden z dowodów na to, że specustawa była jednak potrzebna.

Specustawa jest niechcianym tworem, ale opartym na doświadczeniu czy sposobie rozumowania, który jest znany. Nikt nie ma dziś wątpliwości, że bez specustawy drogowej nie zbudowanoby dróg jakie się dziś w całej Polsce buduje. Co do tego nikt nie ma wątpliwości. To samo dotyczy specustawy kolejowej, dzięki której powstaje między innymi warszawskie metro. Natomiast specustawa mieszkaniowa jest trudniejsza, co wynika z natury rzeczy.

Bo otwiera furtkę do działań deweloperom, a ci kojarzą się raczej z bezwzględnością w osiąganiu zysków. Ludziom to się nie podoba.

Zostałem zaproszony na dzielnicową Komisję Ładu Przestrzennego, gdzie omawiana była inwestycja przy Gdańskiej. Pani przewodnicząca komisji Donata Rapacka z zaciekawieniem wysłuchała to, co miałem do powiedzenia, po czym poddała pod głosowanie przygotowane wcześniej stanowisko wedle którego Żoliborz sprzeciwia się realizowaniu jakichkolwiek inwestycji „lex deweloper”. Odmienne zdanie miał radny Grzegorz Hlebowicz, który stwierdził, że każdy przypadek należałoby rozpatrywać indywidualnie. Myślę, że to jest dobry głos rozsądku. Niestety efektem stanowiska komisji jest prawdopodobnie negatywna opinia MKUA.

Może deweloperzy muszą wyciągnąć wnioski z ostatniego 10-lecia.

Mają dużo na sumieniu, podobnie jak architekci. Dzisiaj samo słowo deweloper nie kojarzy się pozytywnie, a to przecież to samo co inwestor, przedsiębiorca budowlany, budowniczy. Bez nich nie mielibyśmy gdzie mieszkać. Są przykłady, nawet na Żoliborzu, gdzie deweloperzy poszli po rozum do głowy. Tu mam na myśli choćby Żoliborz Artystyczny. Łatwo sobie wyobrazić to osiedle bez działań artystycznych. Inwestor stworzył miejsce nawiązujące do tożsamości Żoliborza upamiętniając na różne sposoby znanych mieszkańców Żoliborza i wypełnił je sztuką plastyczną.

Przeczytaj również: Deweloper marzy o pięciu piętrach. “Lokalizacja spełnia standardy, ale inwestycja jest niezgodna z planem”

Jaki scenariusz zakłada Pan w przypadku inwestycji przy Gdańskiej?

Nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że będzie czas na refleksję wśród ludzi, którzy zdecydują o tym wszystkim i zastanowią się na czym polega dobro społeczne. Nie ma projektów idealnych i takich, które nie wywołują kontrowersji. Budowanie domów jednorodzinnych w kwartale, który ma wyjątkowo dobry dostęp do komunikacji miejskiej jest z punktu widzenia ekonomii miejskiej stratą tego terenu. Miasto gęste jest także najbardziej ekonomicznym.

MKUA w swoim stanowisku docenia rozwiązania urbanistyczne między innymi za to, że udało mi się oswoić budynek przy ulicy Gdańskiej 3, który dziś góruje nad okolicą. W planie miejscowym usankcjonowano istnienie tego budynku, choć nie wystarczyło wtedy refleksji nad docelowym kształtem całego kwartału. Urbanistycznie ten budynek wymaga kontynuacji i starałem się zrobić ją jak najlepiej. MKUA ją doceniła. W związku z tym, skoro komisja jest pod wrażeniem, to dlaczego jest przeciwna? Ponadto zanim wniosek o ustalenie lokalizacji inwestycji został złożony, był dwukrotnie konsultowany w ramach wytycznych miejskich ze stołecznym Biurem Architektury i Planowania Przestrzennego. Rozwiązania podobały się, zostało to powiedziane. Mam nadzieję, że dzięki temu projektowi to miejsce będzie po prostu lepsze.


wieniawskiego-scaled_edited

wieniawskiego-scaled_edited


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aby zostać naszym prenumeratorem, wystarczy wejść na stronę https://www.gazetazoliborza.pl/platny-dostep. Następnie należy wybrać jedną z trzech opcji prenumeraty i postępować zgodnie z instrukcjami podanymi w kolejnych krokach.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Jako prenumerator zyskujesz dostęp do ekskluzywnych treści (w tym pełnych treści artykułów prezentowanych na naszym portalu oraz publikacji dedykowanych tylko naszym prenumeratorom) oraz specjalne rabaty od naszych partnerów lokalnych. Oferujemy zniżki od 10% do 20% na produkty i usługi firm z Żoliborza i Bielan (okazjonalnie także z innych dzielnic).

Z rabatów mogą korzystać tylko prenumeratorzy posiadający aktywną (wykupioną) prenumeratę.

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Aktualną listę partnerów oraz informacje o oferowanych przez nich rabatach znajdziesz na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów" oraz w przesyłanych do Ciebie newsletterach.

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna.

Po wykupieniu prenumeraty będziesz mieć dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

Dokonując zakupu online u naszych partnerów, aby otrzymać rabat, należy przy zamówieniu wpisać specjalny kod, który zostanie wygenerowany przez partnera i przekazany prenumeratorowi.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online i/lub realizacji vouchera (będącego nagrodą w konkursie dla prenumeratorów, o którym piszemy w pkt. 9) trzeba powołać się na kod/voucher wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę lub odebrać nagrodę w konkursie.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem. Szczegółowe informacje znajdziesz w opisie oferty każdego z nich.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Rabatów przeznaczonych dla prenumeratorów nie można przekazywać osobom trzecim. Są one dedykowane wyłącznie dla naszych prenumeratorów jako forma podziękowania za wsparcie. Udowodnione przypadki łamania tego postanowienia będą skutkowały anulowaniem prenumeraty, bez możliwości jej odnowienia.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Nie. Każdy z partnerów ma swoje odrębne rabaty, które nie łączą się z rabatami od innych partnerów.

Tak, ale Twoja subskrypcja będzie aktywna do końca okresu rozliczeniowego, na który się zdecydowałeś.

Wystarczy zaoferować zniżki (10%, 15% lub 20%) na swoje produkty lub usługi dla naszych prenumeratorów. W zamian otrzymasz pakiet promocyjny opisany w naszej ofercie.

Skontaktuj się z nami pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [662001449]. Omówimy szczegóły i odpowiemy na wszelkie pytania.

Po skontaktowaniu się z nami ustalimy szczegóły współpracy, podpiszemy umowę i przekażemy wszystkie niezbędne materiały do realizacji promocji.

Nie, udział jest całkowicie bezpłatny. W ramach współpracy barterowej oferujesz rabaty dla naszych prenumeratorów, a my zapewniamy Ci promocję i zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki.

Nie. Program skierowany jest głównie do firm z Żoliborza i Bielan, aby wspierać lokalną społeczność. Jeśli Twoja firma działa w tym obszarze lub kieruje ofertę (także) do mieszkańców tych dzielnic, zapraszamy do współpracy. Zapraszamy zatem do współpracy także firmy i instytucje z innych warszawskich dzielnic!

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni (posiadający opłaconą prenumeratę) prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Twoja firma otrzyma bezpłatną reklamę w naszych mediach: na portalu, w social mediach, grupach lokalnych, w artykułach oraz w kampaniach reklamowych. Dzięki temu zwiększysz rozpoznawalność marki i dotrzesz do szerokiej lokalnej społeczności. Zrobisz to w sposób innowacyjny i efektywny – całkowicie bezpłatnie. Naszym głównym celem jest nie tylko uhonorowanie naszych prenumeratorów, ale też skuteczne zareklamowanie ofert firm, które zostaną naszymi partnerami.

Oferujemy m.in.:

  • Baner reklamowy z Twoim logotypem na naszym portalu i w social mediach.
  • Publikację artykułu zbiorczego promującego wszystkich partnerów.
  • Top Layer z informacjami o prenumeracie i partnerach.
  • Stałą komunikację w naszych grupach społecznościowych.
  • Zdjęcie w tle w mediach społecznościowych z logotypami partnerów.
  • Relacje (stories) z logotypami partnerów.
  • Plakat promocyjny informujący o współpracy.
  • Mailingi do prenumeratorów (dla partnerów oferujących 15% i 20% rabatu).
  • Promocję w Kinie Wisła (dla partnerów oferujących 20% rabatu).

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna. Ich lista będzie też wysyłana w newsletterach dla prenumeratorów.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online należy podać kod wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę. By odebrać nagrodę, trzeba będzie okazać ten voucher lub wpisać (w przypadku realizacji online) umieszczony na nim kod, wygenerowany przez partnera.

Szczegóły dotyczące sposobu wykorzystania, ilości i dostępności rabatów ustalamy indywidualnie, aby najlepiej dopasować ofertę do potrzeb Twojej firmy. Stałe są tylko wysokości oferowanych rabatów: 10%, 15% i 20%.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem.

Oczywiście! Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i propozycje, które mogą przynieść korzyści obu stronom.

Czas trwania współpracy ustalamy indywidualnie, ale minimalny okres to jeden miesiąc (jeden cykl współpracy). Możesz zdecydować się na okres próbny (miesięczny) lub długoterminową współpracę.

Tak, aczkolwiek Twoja obecność – a zatem przywileje i obowiązki partnera – będą obowiązywały do zakończenia miesięcznego cyklu współpracy.