Żoliborz traci jedno z najcieplejszych miejsc na mapie. Sady Cafe kończy działalność – ale to jeszcze nie koniec tej historii
Wielkanocny poniedziałek 2025 roku będzie ostatnim dniem, w którym klienci przekroczą próg Sady Cafe – kawiarni, która przez ponad osiem lat zdążyła wrosnąć w krajobraz Żoliborza i zbudować wokół siebie silną społeczność.
Właścicielka lokalu, znana z ciepła i pasji do kawy, opublikowała poruszający wpis, w którym poinformowała o zakończeniu działalności przy dotychczasowym adresie. – „To nie mój wybór ani decyzja. Podobno ma tu być żabka”– napisała z goryczą, podkreślając, że nie żegna się z dzielnicą, a jedynie z tą konkretną przestrzenią.
Kawiarnia z duszą i lojalną społecznością
Sady Cafe nigdy nie była zwykłą kawiarnią. Dla wielu mieszkańców Żoliborza była jak drugi dom – miejscem codziennych rytuałów, porannej kawy, rozmów i śniadań w weekendowe poranki.
– „Niektórzy byli z nami od samego początku!” – wspomina właścicielka. Szczególne podziękowania kieruje do swojej ekipy – zarówno tych, którzy przewinęli się przez kawiarnię w różnych momentach, jak i tych, którzy byli z nią przez całe osiem lat. Jedną z takich osób jest Monia – baristka i kucharka, obecna od pierwszego dnia.
Nowy początek już w planach
Choć emocje są silne, wpis nie kończy się żalem, lecz nadzieją na nowy rozdział. – „Zamykam Sady Cafe, ale nadchodzi nowe” – zapowiada właścicielka. Na razie nie zdradza szczegółów, ale zapewnia, że zostaje na Żoliborzu i dalej będzie parzyć pyszną kawę oraz wypiekać domowe ciasta.
Zakończenie działalności w obecnym miejscu nie oznacza końca – to przejście w nowy etap. Właścicielka zapowiada, że poinformuje o szczegółach nowej lokalizacji, a póki co zachęca, by wpadać do Sady Cafe aż do ostatniego dnia działalności.
Sady Cafe to więcej niż punkt gastronomiczny. To kawa z sercem, śniadania z historią i zespół ludzi, którzy przez lata tworzyli miejsce, do którego chciało się wracać. Żoliborz bez Sadów będzie już inny – ale jak zapowiada właścicielka: „stay in touch – będziemy jeszcze parzyć i wypiekać!”
Napisz komentarz
Komentarze