W ostatnim czasie na facebookowej grupie mieszkańców Żoliborza burzę wywołał temat zarobaczenia bloków. Post skomentowano 143 razy. Mieszkańcy skarżą się na pluskwy czy karaczany i na brak działań zarządców budynków, w których mieszkają.
W tym artykule przeczytasz m.in. o:
- gdzie występują problemy z robactwem?
- jak mieszkańcy próbują walczyć z problemem?
Temat zarobaczenia żoliborskich bloków podjęła na grupie „Żoliborz – platforma sąsiedzka” Dorota Kaniewska, przedstawiająca się jako aktywistka, która chce zająć się tą sprawą. Poprosiła o adresy bloków, w których są pluskwy lub karaczany. Nie trzeba było długo czekać, by pod postem pojawiło się prawie 150 komentarzy, w których zgłoszono 22 różne adresy na terenie naszej dzielnicy. Większość z nich znajduje się na Zatrasiu i podlega administracji Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która, według relacji mieszkańców, nie radzi sobie z problemem.
Sprawa jest pilna
Według autorki posta, Doroty Kaniewskiej, która próbuje rozwiązać problem w bloku przy ul. Broniewskiego 9A, niedługo może być zbyt późno. „Zależy mi, by ta sprawa wyszła na światło dzienne, bo wielu mieszkańców sie z tym męczy i nikt nas nie chce słuchać, ani wziąć problemu na poważnie. Tracimy meble, sprzęt AGD i pieniądze na kolejne dezynsekcje, które nic nie dają. Robaki robią się odporne na chemię dopuszczoną przez UE i robi sie dramat w mieszkaniach. Wszystkie możliwe instytucje zostały zawiadomione, a zarządcy przerzucają problem na lokatorów. Udało mi sie doprowadzić w moim bloku do dezynsekcji w lokalach na koszt administracji, ale sytuacja nadal jest poważna. Za chwile trzeba będzie setkom ludzi przyznać mieszkania zastępcze” - stwierdza mieszkanka Żoliborza.
W budynku przy Broniewskiego 9A sprawa jest na tyle poważna, że dezynsekcja przeprowadzona w częściach wspólnych w maju 2021 roku nie dała żadnego efektu. W takich miejscach, aby pozbyć się problemu, trzeba dokonać dezynsekcji całego budynku, łącznie ze wszystkimi lokalami, a tu pojawia się przeszkoda. Nie każdy w robactwie widzi problem.
Jak mówi inny mieszkaniec bloku przy Broniewskiego 9A: „Z zeszłorocznej dezynsekcji nie skorzystali wszyscy. Zostało jedno zarobaczone mieszkanie, w którym trzeba było przymusić lokatora. Zabrakło trochę determinacji ze strony spółdzielni, więc problem zapewne wróci latem.”
Przeczytaj również: Latające muchy i smród kiszonej trawy zmorą mieszkańca Żoliborza. W “sPlace” znów mają problem ze śmieciami
Problem dotyczy wszystkich
Pod postem na Facebooku komentarz opublikowała także pani Barbara, która opisała sytuację sprzed 6 lat, pokazującą podobny scenariusz: „Mieszkałam kiedyś w wieżowcu, który był totalnie zarobaczony. Co roku była robiona dezynsekcja, sąsiedzi złożyli się też na wymianę zsypów, a problem wracał co roku, dopóki nie wykryto źródła problemu w mieszkaniu seniorów. Dopiero po ich śmierci udało się pozbyć problemu. Smutne to, ale wystarczy jedno takie mieszkanie, żeby wszyscy cierpieli. Tu akurat seniorzy byli pozbawieni pomocy z zewnątrz.”
Także w budynku przy Broniewskiego 9A mieszkańcy chcieli spróbować zmniejszyć problem, zamykając zsypy na śmieci. Pismo w tej sprawie podpisało 75 lokatorów, jednak Spółdzielnia zsypów nie zamknęła, a na nasze pytanie o powód tej decyzji nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Pismo w sprawie zarobaczenia bloku wysłano także do Sanepidu, który po kontroli budynku stwierdził, że wszystkie powierzchnie wspólne „były utrzymane czysto i nie stwierdzono w nich występowania insektów”, co nie zgadza się ze zdjęciami nadesłanymi przez mieszkańców.
Jak przeciwdziałać?
W momencie zauważenia insektów w swoim mieszkaniu należy nie tylko dokonać dezynsekcji, ale także powiadomić sąsiadów. Ten problem w budynkach mieszkalnych zazwyczaj nie dotyczy pojedynczego lokalu, lecz robactwo szybko rozprzestrzenia się na inne mieszkania.
Przeczytaj również: Żoliborzanie z osiedla sPlace od prawie dwóch lat boją się otworzyć okno. Wszystkiemu winne śmieci
Post Doroty Kaniewskiej pokazał także, że zarobaczony na Żoliborzu nie jest jedynie blok przy Broniewskiego 9A. Zgłosiło się wiele osób z innych budynków, jednak doskonała większość podlega administracji Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Aż 8 spośród zgłoszonych adresów pochodzi z ulicy Broniewskiego (9A, 13A, 15A, 20, 22, 22A, 26, 33), co może wskazywać na to, że insekty przedostają się także między budynkami. Może im to umożliwiać branie zarobaczonych mebli, które jedni mieszkańcy wystawiają przed śmietnik, a inni biorą je do siebie, jako nowe i darmowe. Inne adresy to między innymi budynki przy ulicach Krasińskiego, Przasnyskiej, Braci Załuskich, czy Popiełuszki, a mieszkańcy bloków przy Włościańskiej 14 i 16 zgłosili poważny problem ze szczurami w piwnicach. Jest to więc sprawa, która rozwinęła się już na szeroką skalę.
Meble z pluskwami, których musieli pozbyć się mieszkańcy Meble z pluskwami, które później ktoś mógł wziąć do swojego mieszkania
WSM w budynku przy Broniewskiego 9A dokonała jeszcze jednej dezynsekcji we wrześniu, wywieszając przed tym ogłoszenie przy wejściu do bloku. Wezwano do obowiązkowego udostępnienia wszystkich lokali, jednak wciąż nie wszyscy się podporządkowali. Z drugiej strony pisma mieszkańców np. w sprawie zamknięcia zsypów na śmieci nie przynoszą skutku.
Gdy próbowaliśmy dowiedzieć się czegoś więcej, Spółdzielnia kazała nam wysłać maila z pytaniami do sekretariatu. Jedyną odpowiedzią, jaką uzyskaliśmy, był spis prac remontowych przeprowadzonych w budynkach WSM Zatrasie w okresie styczeń – listopad 2021. Nie było tam jednak nic o dezynsekcji. Na szczegółowe pytania odnośnie sytuacji mieszkańców bloku przy Broniewskiego 9A, a także innych budynków, nie uzyskaliśmy odpowiedzi. O trudnościach w komunikacji ze Spółdzielnią w tej sprawie informują również mieszkańcy.
Przeczytaj również: Szczury grasują w Parku Kaskada? “Przegryzają drzewa, są koło knajpy i kiosku”
Napisz komentarz
Komentarze