Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 2 maja 2024 13:38

Żoliborzanie z osiedla sPlace od prawie dwóch lat boją się otworzyć okno. Wszystkiemu winne śmieci

Administracja przez długi czas była bierna. Sanepid interweniował, jednak z marnym skutkiem. Zaangażowana została również policja.

Nie tylko uzależnienie opłaty śmieciowej od zużycia wody dręczy żoliborzan. Rafał Pyka – jeden z mieszkańców bloku przy ul. Przasnyskiej 4b – zwrócił się do naszej redakcji z prośbą o pomoc przy nagłośnieniu uciążliwego problemu wywozu odpadów z osiedla sPlace Żoliborz. Problem pojawił się w okolicach lipca 2019 roku, niedługo po tym jak pan Rafał wprowadził się do nowego mieszkania.

Śmierdzący problem

– Zgodnie z umową z firmą, która odbiera śmieci, administrator jest zobowiązany dostarczyć kontenery ze odpadami do granicy działki. Miejsce składowania odpadów znajduje się w hali garażowej. W związku z tym pracownicy naszej firmy sprzątającej muszą te wszystkie śmietniki gdzieś wynieść – opisuje sytuację Rafał Pyka. Traf chciał, że tym miejscem jest fragment chodnika bezpośrednio przed balkonami mieszkań. Jedno z nich należy do pana Rafała.

Dlaczego kontenery nie są transportowane bezpośrednio do śmieciarki tylko muszą zaliczyć kilkugodzinny postój pod oknami mieszkańców? – Kontenery pochodzą z 5 bloków, jest ich zwykle kilkanaście, ale czasami bywa nawet trzydzieści, więc pracownicy nie są w stanie wyprowadzić ich wszystkich w momencie przyjazdu śmieciarki. Robią to wcześniej. Czasami śmieciarka przyjeżdża o innej porze niż powinna, albo nie pojawia się w ogóle. Wtedy kontenery potrafią stać dłuższy czas, czasem nawet kilka dni – wyjaśnia mieszkaniec.

To w ogóle legalne?

Można by postawić pytanie: jak to jest, że prawo dopuszcza przechowywanie kontenerów na śmieci trzy metry od okien mieszkań? Otóż nie dopuszcza. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, miejsca gromadzenia odpadów stałych powinno być usytuowane przynajmniej dziesięć metrów od okien i drzwi do budynków z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi.

Na pierwszy rzut oka wszystko jest zgodne z prawem. Pomieszczenie, w którym na co dzień znajdują się śmietniki, jest wydzielone, wchodzi się do niego przez halę garażową, drzwi są szczelne, nie powinno być problemu.

Ten jednak występuje i to regularnie. Nie pomogła tu ani interwencja u administratora (który w międzyczasie został zmieniony) ani pisma kierowane do Urzędu Miasta. Interweniował dopiero sanepid. Zarządzono wizję lokalną z Państwową Inspekcją Sanitarną oraz przedstawicielami firmy będącej wówczas administratorem budynku. W piśmie skierowanym do wnioskujących o kontrolę mieszkańców Inspektorat Sanitarny podał, że uzyskał informację od administratora, jakoby planował on budowę altanki śmietnikowej spełniającej wymogi opisane w rozporządzeniu. Dokument jest datowany na 10 lutego 2020 roku, od tego momentu minęło czternaście miesięcy. Wiata śmietnikowa nie powstała.

Czy zmiana administratora poprawiła sytuację?

Zmieniła się natomiast firma administrująca osiedlem. Z informacji uzyskanych od pracownika nowej administracji osiedla dowiedzieliśmy się, że od pewnego czasu funkcjonuje pewien system mający zminimalizować czas postoju kontenerów przed blokiem. Zaczęliśmy od negocjacji z firmą BYŚ odbierającą odpady w kwestii możliwości ich odbioru bezpośrednio z pomieszczeń śmietnikowych, jednak umowa między m. st. Warszawą a operatorem nie zezwalała na tę opcję. W międzyczasie, ze względu na niezadowalający poziom wykonywanych usług, zmieniła się firma sprzątająca. Opracowaliśmy w porozumieniu z nową firmą tymczasowe rozwiązanie, pozwalające na zminimalizowanie czasu, kiedy kontenery będą na powierzchni ziemi, pod oknami Mieszkańców – informuje „Gazetę Żoliborza” Magdalena Plewicka, zarządca nieruchomości z firmy Arcesta. Przed przyjazdem śmieciarki pracownik firmy BYŚ dzwoni do firmy sprzątającej, aby uprzedzić o potrzebie wystawienia pojemników z garażu. Według zapowiedzi administracji to jednak rozwiązanie tymczasowe. Docelowo planowane jest wybrukowanie placu w pobliżu wjazdu do garażu z przeznaczeniem właśnie na kontenery oczekujące na śmieciarkę. Według informacji uzyskanej przez „Gazetę Żoliborza” są to plany na najbliższy czas, jednak nieokreślony żadnymi dokładnymi terminami.

Dlaczego plany budowy wiaty nie są jeszcze skonkretyzowane dowiedzieliśmy się od Izabeli Rychter, która jest członkiem zarządu osiedla sPlace: – Sprawdzamy czy istnieje możliwość postawienia altany śmietnikowej, w której można by stawiać kontenery w oczekiwaniu na śmieciarkę. Wiąże się to niestety z zajęciem terenu zielonego. Musimy sprawdzić czy współczynnik powierzchni biologicznie czynnej nie zostanie przesadnie uszczuplony.

Ma pan dowód?

Problem był na tyle częsty i uciążliwy, że pan Rafał postanowił go udokumentować zdjęciami i nagraniami wideo. Nie robił tego skrupulatnie, nie wyczekiwał w oknie na moment kiedy śmieci będą wystawiane, prezentowane niżej zdjęcia były robione „przy okazji”, prawdopodobnie więc takich sytuacji mogło więcej niż Rafał Pyka jest w stanie udowodnić: – Proszę mi uwierzyć, że tych przypadków było 10 razy więcej, ale akurat w tych miałem czas, siły i nerwy na dokumentowanie tego – wyjaśnia.

13 grudnia 2019

Wtedy też pan Rafał wysłał pierwszego maila do przedstawiciela dewelopera oraz do administracji osiedla, którą to funkcję w owym czasie sprawowała firma Tumieszkamy:

„Szanowni Państwo,
dołączam kilka zdjęć z mojego poranka. Śmieci zostały wystawione około 8:00 i postoją tak zapewne do 15:00. Ostatnio około 5 pojemników stało w tym miejscu całą dobę - również w ciągu nocy - na co już w ogóle nie znajduję uzasadnienia. Jak pisałem - widziałem już szczury i strach pomyśleć, co będzie się tam działo latem, przy wysokich temperaturach. Zgłaszałem ten problem Urzędowi Miasta, Administracji i przedstawicielowi dewelopera. Okazało się, że nikomu nie leży on tak na sercu, jak mnie - znikąd nie otrzymałem rozsądnej odpowiedzi i pomocy. W związku z czym od przyszłego roku, codziennie rano wskakuję w dresik i będę wszystkie te śmieci zwoził rampą z powrotem na dół, pod bramę garażową. Pewnie utrudni to komunikację, ale niestety nie widzę innego rozwiązania więc potraktujcie to Państwo jako performance artystyczny, nieposłuszeństwo obywatelskie albo jak tam sobie chcecie.
Pozdrawiam

Wiadomość pozostała bez odpowiedzi.

27 grudnia

Rafał Pyka wysyła kolejnego maila do administracji osiedla i dewelopera. Argumentuje w nim, że sposób przygotowywania śmieci do wywozu jest niezgodny z rozporządzeniem ministra infrastruktury, zapowiada interwencję policji i mediów. Ten mail również pozostał bez odpowiedzi.

9 stycznia 2020

17 stycznia 2020

Rafał Pyka wysyła kolejną, błagalną wiadomość do przedstawiciela firmy Tumieszkamy: „Proszę, zrozumcie Państwo w jakiej trudnej jestem sytuacji. Proszę mi uwierzyć, że przy wysokich temperaturach tutaj nie da się mieszkać, a ja o pomoc proszę już od kilku miesięcy” Kilka dni później Pan Rafał otrzymał odpowiedź. Marcin Żarłok w mailu informuje, że pojemniki na śmieci zostaną przesunięte w inne miejsce, które uprzednio zostanie wygrodzone. Obietnicy nie spełniono.

Tego samego dnia Rafał Pyka skontaktował się z sanepidem. W odpowiedzi zorganizowano wizję lokalną. Inspektorat Sanitarny przekazał sąsiadowi pana Rafała pismo, w którym informuje ze administrator zobowiązał się do budowy altanki śmietnikowej w odpowiednim miejscu. Była to kolejna niespełniona obietnica. „To pismo dostałem od J. (sąsiada, przyp. red.), mnie tylko telefonicznie poinformowano gdy dzwoniłem - że już nic więcej nie zrobią i mam dzwonić po służby”

27 stycznia 2020

„Kontenery z gruzem z drugiego etapu - stały tak dobry tydzień”

12 maja 2020

28 maja 2020

4 lipca 2020

Kilka dni wcześniej zmienił się administrator osiedla. Śmieci jednak znów znalazły się pod balkonem. Smród jest potęgowany przez upał. Na ten dzień pan Rafał zaplanował przyjęcie urodzinowe. Z tego względu zależy mu na zlikwidowaniu nieprzyjemnego widoku i uciążliwego zapachu. Kontaktował się z Magdaleną Plewicką, zarządcą nieruchomości z firmy Acresta. Sprawy nie udało się załatwić.

- Pan Rafał Pyka kontaktował się z nami w tej sprawie w piątek wieczorem 3 lipca - wyjaśnia Monika Brzuszczak, szefowa zespołu z firmy Acresta i dodaje: - Był to drugi dzień naszej współpracy ze Wspólnotą - nie znaliśmy dokładnie problemu, a otrzymaliśmy informacje o  zapełnionych pojemnikach przed nieruchomością, zleciliśmy opróżnienie koszy zewnętrznych, co zostało wykonane przez ówczesną firmę sprzątającą.

3 sierpnia 2020

„Wtedy, zgodnie z sugestią sanepidu, została wezwana policja”

21 października 2020

23-27 października 2020

„Pojemniki stały tak ok. 5 dni”

12 listopada 2020

Pan Rafał dostaje informację od administracji: - Otrzymuję odpowiedź że pracują nad budową altany, minęły 4 miesiące - żadnych widocznych i znaczących działań w tej sprawie, żadnych przedstawionych dokumentów o podjętych krokach czy decyzjach, nic - jedynie kolejne obietnice.

18 lutego 2021

W trakcie kolejnej telefonicznej interwencji, raz jeszcze, w akcie desperacji informuję Szefową Zespołu Acresty, że będę wzywał policję zgodnie z zaleceniami sanepidu, wystosowywał powództwa cywilne i informował o problemie media. W odpowiedzi otrzymuję, że mam sobie robić to, co uważam za słuszne. Ta riposta administratora mówi sama za siebie.”

Do tej wypowiedzi pana Rafała odniosła się Monika Brzuszczak, szefowa zespołu Acresty: - W tym czasie zastępowałam Magdę Plewicką, która była na urlopie - tego dnia śmieciarka miała awarię, z powodu której firma BYŚ musiała zorganizować pojazd zastępczy, a odbiór śmieci opóźnił się w czasie. Śmieci zostały odebrane w ciągu około 2 godzin od zgłoszenia Pana Rafała - wyjaśnia Brzuszczak, stwierdza, że jej wypowiedź została wyrwana z kontekstu i dodaje: - Pan Rafał nie został pozostawiony bez pomocy, a my nie możemy i  nie będziemy ograniczać inicjatyw i działań Mieszkańców..

6 kwietnia 2021

Pan Rafał wysyła kolejnego maila do administratorki załączając powyższe zdjęcie. Odpowiedź przyszła esemesem dwa dni później: „Panie Rafale, widziałam Pana maila. Dziś mam w tej sprawie spotkanie z koordynatorką firmy sprzątającej oraz ochrony. Przepraszam za zaistniałą sytuację”

– Na wczorajszym spotkaniu z firmą sprzątającą ustaliliśmy sposób odbioru. Potwierdziliśmy, że dotychczas wypracowany system będzie działał do momentu zmian w organizacji ruchu. Podejmujemy też kroki w celu wybrukowania terenu na lewo od wjazdu do garażu przy ul. Nowoprojektowanej, żeby te kontenery przestawić tam tak, aby nie stały pod oknami mieszkańców – poinformowała 9 kwietnia Magdalena Plewicka i stwierdziła – Problem udało się zminimalizować i potwierdzili to mieszkańcy. Co prawda zdarzały się jeszcze pojedyncze sytuacje, gdy kontenery stały na powierzchni dłużej, np.: 6 kwietnia nastąpiła awaria samochodu odbierającego odpady. Z reguły odbiory śmieci odbywają się zgodnie z ustaleniami

– Na miejscach, na których przygotowujemy pojemniki do odbioru przez BYŚ stawiamy blokady. Kierowcy je dewastują i parkują tam pojazdy, przez co niemożliwe jest postawienie tam kontenerów. Reorganizacja ruchu wejdzie w życie prawdopodobnie na początku czerwca. Jej głównym celem jest zapewnienie płynności ruchu w rejonie ulicy Nowoprojektowanej i zapewnienie bezpieczeństwa, a także odbiór odpadów w sposób niezakłócony – zapewnia Magdalena Plewicka i wyjaśnia: – Jesteśmy w trakcie zmiany organizacji ruchu na ul. Nowoprojektowanej. To przedsięwzięcie wymagało przygotowań- działka na mocy użytkowania wieczystego należała do dewelopera, zmiana organizacji wymagała więc podpisania porozumienia. Bezpośrednio po tym fakcie Wspólnota zleciła wykonanie projektu organizacji ruchu, który aktualnie został przesłany do Zarządu Dróg Miejskich. W trakcie jest wycena wykonania założeń zawartych w projekcie.

Zarząd otwarty na pomysły

Udało się nam również skontaktować z członkiem zarządu osiedla Izabelą Rychter: – Cały czas pracujemy nad tym problemem. Obecne rozwiązanie ma sprawić, aby proces wywozu śmieci nie był uciążliwy dla mieszkańców. Wiem, że mieszkańcy są już zniecierpliwieni, jeżeli mają jakieś rozwiązanie do zaproponowania to zarząd jest na nie jak najbardziej otwarty.

"Poprzedni zarząd jeśli chodzi o problem związany ze śmieciami nie zrobił nic. Od 1 lipca 2020 roku jest nowy zarząd właścicielski, który przejął zadłużoną wspólnotę i wraz z nowym administratorem Acresta krok po kroku wyprowadza Wspólnotę >>na prostą<<. Mieliśmy mnóstwo problemów do rozwiązania takich jak zadłużenie, brak płynności finansowej, liczne problemy mieszkańców zgłaszane i nierozwiązane przez wiele lat. Rozumiemy zniecierpliwienie kilku mieszkańców z P4b. Śmieciarka nie ma dostępu do śmieci na poziomie -1. Śmieci są ręcznie wytaczane na powierzchnie. Przez ostatnie kilka miesięcy zmniejszyliśmy dotkliwość problemu poprzez zmianę organizacji prac ekipy sprzątającej." - tłumaczą członkowie zarządu wspólnoty mieszkaniowej.

Atmosfera na osiedlu jest napięta. – Poza wysłanymi mailami odbyłem kilkanaście rozmów telefonicznych – mówi mi Rafał Pyka. Dialog próbował prowadzić z przedstawicielami dewelopera, Tumieszkamy, Acrestą oraz z członkami nowego zarządu mieszkańców. - Osobiście rozmawiałem ze wszystkimi, cały zarząd mojej wspólnoty wie o problemie - mówi mi Rafał Pyka i dodaje: - Do tej pory nikt nie rozwiązał problemu, a nowy administrator Acresta i zarząd nadzoruje osiedle już od prawie 10 miesięcy. Od ponad półtora roku słyszę jedynie obietnice rozwiązania problemu, a stosowane środki są tylko doraźne i ograniczają, a nie likwidują problemów śmieci, roju owadów które miewam w mieszkaniu po zostawieniu otwartego okna na noc, smrodu i szczurów.

Autorem wszystkich zdjęć jest pan Rafał Pyka.


splace-sanepid-pismo-1

splace-sanepid-pismo-1

splace-13-grudnia-2

splace-13-grudnia-2

splace-13-grudnia-1

splace-13-grudnia-1

splace-27-grudnia-2019-1

splace-27-grudnia-2019-1

splace-9-stycznia-2020-1

splace-9-stycznia-2020-1

splace-27-grudnia-2019-2

splace-27-grudnia-2019-2

splace-27-grudnia-2019-1-1

splace-27-grudnia-2019-1-1

splace-12-maja-2020

splace-12-maja-2020

splace-28-maja-2020-1

splace-28-maja-2020-1

splace-4-lipca-2020-1

splace-4-lipca-2020-1

splace-3-sierpnia-2020-1

splace-3-sierpnia-2020-1

splace-21-pazdziernika-20020

splace-21-pazdziernika-20020

splace-23-27-pazdziernika

splace-23-27-pazdziernika


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ
bezchmurnie

Temperatura: 24°CMiasto: Warszawa

Ciśnienie: 1008 hPa
Wiatr: 22 km/h