Na początek podkreślam: dobry trening nie wymaga żadnych gadżetów, i odwrotnie – żadne urządzenie nie wykona za Ciebie roboty. Ale jeśli chcesz odrobinę wspomóc swój wysiłek albo pragniesz monitorować postępy – przedstawiam mój wybór kilku „przydasiów”.
Smartwatch
Smartwatch lub opaska fitness to urządzenia, które świetnie sprawdzają się do śledzenia wyników. Dzięki nim można monitorować tętno, co ułatwia np. określanie faz treningu i progów wysiłkowych. Bardziej zaawansowane urządzenia mogą pomagać wyznaczyć pułap tlenowy, monitorować fazy snu i regeneracji i sprawdzać się przy wyznaczaniu indywidualnych celów treningowych. Smartwatch to też przydatny gadżet do treningów w terenie – funkcja GPS pozwala na zapisywanie tras i eksportowanie ich do popularnych serwisów (Strava, Runkeeper, Komoot).
Akcesoria regeneracyjne
Mniej zaawansowane technologicznie, ale w mojej opinii bardziej przydatne gadżety dla sportowca to proste ale skuteczne narzędzia na wspomaganie regeneracji: wałki do masażu, rollery, piłeczki do masażu, mata do rozciągania, gumy oporowe. Akcesoria te pomagają w rozluźnianiu mięśni po intensywnych treningach, co przyspiesza proces regeneracji, a w dłuższej perspektywie – pomaga zapobiegać kontuzjom. W wersji „pro”, czyli stanowiącej raczej wyposażenie dobrych siłowni, wspomnę jeszcze kombinezon do drenażu limfatycznego. To szczególnie popularna opcja wśród intensywnie trenujących sportowców: poprzez kontrolowany nacisk na ciało pobudza krążenie limfy, pomagając w usuwaniu toksyn, redukcji obrzęków, zmniejszając napięcie mięśniowe i przyspieszając regenerację.
Odzież sportowa
To, co najbardziej przydaje się podczas treningów, to dobra odzież sportowa. Wykonana z technicznych materiałów odprowadzających wilgoć i zapewniających termoregulację, zaprojektowana tak, aby z jednej strony zapewniać swobodę ruchów, ale z drugiej dawać wsparcie kluczowym partiom ciała. Jako projektant własnej marki strojów sportowych Feniks Wear wiem też, że komfort jest tak samo ważny jak wygląd – jeśli wiemy, że świetnie wyglądamy, mamy większą motywację do ćwiczeń. Podstawą w mojej szafie jest stanik sportowy i legginsy, ale jeśli chcemy obdarować kogoś nie na tyle bliskiego, aby kupować bieliznę – polecam osobiście koszulki typu „rashguard”, które świetnie sprawdzają się także poza siłownią.
Suplementy
Do tej ostatniej kategorii radzę podchodzić bardzo ostrożnie, chociaż zauważyłam że bywalcy siłowni bardzo często mają przy sobie bidony z różnego rodzaju odżywkami. Ale uwaga, suplementów nigdy nie należy przyjmować „na oko” – każdy rodzaj suplementacji musi być najpierw skonsultowany jeśli nie z dietetykiem, to ze znającym się na rzeczy trenerem. Nieświadome stosowanie odżywek może wiązać się z obciążaniem dla wątroby i nerek, podnoszeniem ciśnienia krwi, problemami trawiennymi a nawet uzależnieniem psychicznym.
Jeśli jednak stosowane pod kontrolą, suplementy mogą pomagać budować siłę i wytrzymałość. Najczęstsze wybory sportowców to białko (będące podstawowym budulcem mięśni), kreatyna (sprzyjająca zwiększeniu siły), ZMA (czyli cynk, magnez i witamina B6 - wspiera regenerację mięśni, poprawia jakość snu oraz pomaga w utrzymaniu odpowiedniego poziomu testosteronu). Zaś po intensywnym treningu często stosuje się elektrolity, uzupełniające minerały takie jak sód, potas, magnez i wapń.
Na koniec raz jeszcze przypomnę: to nie gadżety robią sportowca. Ale czasami mogą sprawić, że mamy z aktywności więcej radości – a to jest najważniejsze dla naszej motywacji!
Napisz komentarz
Komentarze