W tym artykule przeczytasz o:
- remoncie torowisk na wiadukcie w al. Jana Pawła II
- zakresie i zapowiadanym terminie rozpoczęcia prac
O tym, że wiadukt w al. Jana Pawła II łączący rondo Zgrupowania AK „Radosław”, czyli dawniej Babka z pl. Grunwaldzkim na Żoliborzu znajduje się w katastrofalnym wręcz stanie pisaliśmy nie raz i nie dwa.
Temat jednak wciąż powraca. Nie bez przyczyny, bo to jedna z najważniejszych tras w Warszawie. Kursuje tędy aż sześć linii. To absolutnie kluczowy odcinek dla północnych dzielnic Warszawy, od Żoliborza, przez Bielany po Tarchomin, a tramwaje muszą tu już od dłuższego czasu mocno zwalniać. Tramwaje Warszawskie planowały, że wykonają doraźną naprawę torowiska. Niestety, nie przyniosło to oczekiwanych skutków i w efekcie utrzymane zostały ograniczenia prędkości do 10-20 km na godz. Torowisko jest też dodatkowo nadzorowane przez ekipy torowe, które czuwają, by wlokące się te żałosne 10 km na godz. tramwaje się nie wykoleiły.
Wiceprezes Tramwajów Warszawskich, Konrad Niklewicz przyznał podczas posiedzenia komisji infrastruktury stołecznego ratusza: - Ten wiadukt to drugi najbardziej obciążony odcinek w całej sieci tramwajowej. Jeśli będzie komplet pozwoleń, to jestem zdeterminowany, żeby jeszcze w okresie zimowym nasi pracownicy zaczęli tam naprawę torów. Będzie to jednak oznaczało wiele tygodni objazdów - zapowiedział.
Jest już dokumentacja techniczna przygotowana przez firmę Databout. Według planu konieczna jest wymiana torowiska na całej długości wiaduktu, czyli 440 m. Wymienić trzeba też betonowe płyty węgierskie, w których umieszczone są szyny i drewniane podkłady. Skala ingerencji będzie zatem bardzo duża. Prace, według deklaracji wiceprezesa Niklewicza, zaczną się w pierwszej połowie 2025 r., prawdopodobnie w marcu.
Napisz komentarz
Komentarze