Remont czy dewastacja?
Budynek przy ul. Broniewskiego 6 znajduje się na Osiedlu Serek Żoliborski zbudowanym w latach 1957-61, zaprojektowanym przez znanego żoliborskiego architekta i urbanistę prof. Jacka Nowickiego. Od 2018 r. obszar układu urbanistycznego i zespołu budowlanego osiedla znajduje się w gminnej ewidencji zabytków (GEZ), a także osiedle objęte jest miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego Żoliborza Południowego. Administracja Osiedla WSM Żoliborz II, która administruje Osiedlem Serek Żoliborski w ostatnim czasie zleciła remont podestów przed wejściami do klatek schodowych budynku przy ul. Broniewskiego 6. Podczas tych prac ekipa remontowa wykuła zabytkowe ławki wykonane z płyt lastrykowych, podpartych na bloczkach z cegły silikatowej. Ławki te stanowiły charakterystyczny dla Serka detal architektoniczny i element kompozycyjny elewacji budynku. Na Serku analogiczne ławki znajdziemy także w budynkach przy ul. Broniewskiego 4, ul. Krasińskiego 35 i 39. Podobne rozwiązania architektoniczne możemy znaleźć na wielu powojennych osiedlach również związanych z Warszawską Spółdzielnią Mieszkaniową.
Charakterystyczne ławeczki w strefach wejściowych możemy również znaleźć kilkaset metrów dalej, bo na Żoliborzu Centralnym, a dokładniej na XI i XII kolonii (ul. Sarbiewskiego 2 i ul. Ks. Popiełuszki 14). Budynki te (wg projektu Barbary i Stanisława Brukalskich) były pierwszymi wybudowanymi w zniszczonej podczas wojny Warszawie (1946-47 r.).
Spółdzielnia milczy...
Dnia 10 kwietnia b.r. Stowarzyszenie Żoliborzan wystąpiło mailowo do Działu Technicznego Administracji Osiedla WSM Żoliborz II z zapytaniem czy WSM uzyskała zgodę konserwatora zabytków oraz organu architektoniczno - budowlanego na usunięcie lastrykowych ławeczek. Niestety okazało się, że Stowarzyszenie nie otrzymało żadnej odpowiedzi. Z kolei 22 kwietnia nasza redakcja wystąpiła z tym samym pytaniem do Dyrektora Osiedla Cezarego Kurkusa, powołując się na maila wysłanego przez Stowarzyszenie Żoliborzan. Mimo to, Administracja Osiedla w dalszym ciągu nie udzieliła w tej sprawie żadnej odpowiedzi zarówno redakcji, jak i stowarzyszeniu.
Wykuto ławki bez wiedzy i zgody konserwatora
Z odpowiedzi z dnia 22 kwietnia b.r. na wniosek o udostępnienie informacji publicznej p.o. Kierownika Wydziału Zabytków Warszawy Lewobrzeżnej Kinga Bogdanowska-Dzigowska poinformowała, że organ konserwatorski nie wydawał decyzji pozwalających na przeprowadzenie prac polegających na wykuciu ławek znajdujących się przy wejściu, a także nie opiniował w formie zaleceń prac tego typu na Broniewskiego 6. „Zgodnie z art. 39 ust. 3 Prawa budowlanego z dnia 07 lipca 1994 r. pozwolenia na prace budowlane przy budynkach i obszarach ujętych w gminnej ewidencji zabytków wydawane są przez organ administracji architektoniczno – budowlany w uzgodnieniu z właściwym miejscowo Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. W tej sprawie jednakże do tutejszego Urzędu nie trafiło pismo z prośbą o uzgodnienie takiej decyzji, zgodnie z danymi zawartymi w systemie elektronicznym” - dodała Kinga Bogdanowska-Dzigowska.
Co na to Urząd Dzielnicy Żoliborz?
Nasza gazeta zwróciła się z zapytaniem do Urzędu Dzielnicy Żoliborz, czy Wydział Architektury i Budownictwa wydał pozwolenie na remont stref wejściowych do budynku przy ul. Broniewskiego 6, a także czy prace te dopuszczały rozbiórkę ławek?
Jak poinformowała rzecznik prasowy Urzędu Dzielnicy Żoliborz Donata Wancel, że po zweryfikowaniu wniosków i zgłoszeń od Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, żaden nie dotyczył wyrażenia zgody na prowadzenie robót związanych z remontem stref wejściowych do budynku przy ul. Broniewskiego 6. „Jednocześnie informuję, że wystąpiliśmy do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o przeprowadzenie kontroli w tym zakresie” - dodała rzecznik prasowy Urzędu Dzielnicy Żoliborz.
Duży a mały WSM
Trudno nie zauważyć jak duży jest dysonans w zarządzaniu między dużym a małym WSM. Mały WSM, czyli Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa „Żoliborz Centralny” powstała w wyniku wydzielenia się Osiedla WSM Żoliborz I z dużego WSM (z siedzibą przy ul. Elbląskiej 14) na początku lat 90. Wchodząc na portal dużego WSM możemy zobaczyć wielkie hasło „100 lat tradycji”. Niemniej nie trudno zauważyć, że od dłuższego czasu władze Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej zwalczają wszelką ochronę konserwatorską swoich powojennych zasobów. Przykładem jest chociażby toczące się postępowanie sądowe ws. wykreślenia Osiedla WSM Zatrasie z gminnej ewidencji zabytków o czym pisaliśmy w artykule: Sąd wykreślił Zatrasie z ewidencji. Konserwator wpisze je do rejestru, a także głośna afera w związku z planami nadbudów starych zasobów na Bielanach: Mieszkańcy i władze Bielan przeciwko patodeveloperce w WSM.
Niewątpliwie WSM „Żoliborz Centralny” jest tego zaprzeczeniem. Zasoby wydzielonej Spółdzielni przeszły całkowitą renowację poszczególnych kolonii, a Zarząd Spółdzielni stara się dbać o zachowanie unikatowego charakteru osiedla. Odwiedzając poszczególne kolonie trudno nie zauważyć wyremontowane elewacje, zachowane i odrestaurowane detale architektoniczne, wyremontowane klatki schodowe czy pięknie zadbaną zieleń na dziedzińcach. Warto jednocześnie zaznaczyć, że obszar Żoliborza Centralnego ma potrójną ochronę konserwatorską, poprzez wpis obszarowy Żoliborza Historycznego, wpis zespołu urbanistyczno-budowlanego Żoliborza Centralnego czy też indywidualne wpisy poszczególnych budynków, będących w rejestrze zabytków.
Czy WSM dobrowolnie przywróci historyczne ławki czy też faktycznie będzie potrzebna interwencja nadzoru budowlanego i konserwatora zabytków? Zapewne do tego tematu niebawem wrócimy.
Napisz komentarz
Komentarze