Jak informuje fanpage Dolina Rudawki, Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa rokrocznie wydaje o 3 miliony złotych więcej, niż wynoszą jej przychody. Takie informacje wynikają z Walnego Zgromadzenia WSM.
Z tego artykułu dowiesz się:
- jakie straty przedstawia Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa,
- jakie są problemy z zarządzaniem finansowym w WSM,
- o ile pomniejszono fundusz zasobowy.
Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa stworzona była jako podmiot o charakterze socjalnym, dający możliwość zamieszkania najbiedniejszym robotnikom. Teraz jednak oskarżana jest o niegospodarność, o czym informują osoby z Doliny Rudawki.
Co jest nie tak z zarządzaniem pieniędzmi w WSM? Po pierwsze, od 10% do 20% kosztów Zarządu pokrywają odpisy z lokali użytkowych oraz zyski z działalności finansowej i operacyjnej Zarządu. Zdaniem osób zamieszkujących i związanych z WSM, taki sposób rozliczania jest mocno wątpliwy.
To jednak nie wszystko.
Jak czytamy na Dolinie Rudawki:
Strata w 2017 r. wyniosła 3 748 323 zł (czyli 53% z kosztów Zarządu, które wtedy wyniosły 7 084 856 zł), a strata w 2018 zł - 3 496 227 zł (46% z sumy 7431 170 zł) = łącznie to 7 244 550 zł. Do tego dodajmy stratę Zarządu za lata 2019-2021 i mamy ponad 15 mln zł.
Powyższe dane pochodzą z protokołu lustracyjnego WSM.
Czy WSM właściwie zarządza pieniędzmi?
Patrząc na przytoczony protokół lustracyjny, można wyodrębnić kilka podstawowych problemów i nieścisłości w zarządzaniu pieniędzmi przez Warszawską Spółdzielnię Mieszkaniową.
- Nadmierny deficyt budżetowy: Zarząd WSM od 6 lat wydaje więcej niż zarabia, co skutkuje rosnącym deficytem budżetowym. To oznacza, że spółdzielnia wydaje więcej pieniędzy, niż jest w stanie wygenerować ze swojej działalności.
- Niewystarczające pokrycie kosztów: Około 30-40% kosztów Zarządu nie ma pokrycia ze względu na brak wystarczających źródeł finansowania. To sugeruje, że model finansowy Zarządu jest niewystarczający i spółdzielnia musi korzystać z innych źródeł, aby wyrównać braki.
- Niewłaściwe rozliczanie kosztów: Część kosztów Zarządu jest pokrywana przez odpisy z lokali użytkowych oraz zyski z działalności finansowej i operacyjnej Zarządu. To wzbudza wątpliwości co do poprawności takiego rozliczania, co może prowadzić do niejasności i problemów z dokładnym określeniem, skąd pochodzą finanse na pokrycie tych kosztów.
- Niezrównoważony trend strat: Zarząd regularnie wydaje o ok. 2,5 - 3 mln zł więcej niż wynoszą jego przychody, co prowadzi do narastających strat. To wskazuje na niezdolność Zarządu do utrzymania zrównoważonej sytuacji finansowej i podejmowania działań korygujących.
- Brak terminowego rozliczania strat: Zarząd odkłada rozliczanie strat na później, co jest niezgodne z zasadą terminowego rozliczania i może prowadzić do narastania długu finansowego.
- Przenoszenie kosztów na inne obszary: Zarząd wydaje się przenosić koszty na inne obszary, np. zabrał sobie zyski osiedli oraz skłonił Walne do przeznaczenia zysków na inne cele.
Pomniejszony fundusz zasobowy - o ile i dlaczego?
Fundusz zasobowy jest to fundusz, który ma pokrywać straty spółdzielni. Protokół lustracyjny wskazuje, że ów fundusz pomniejszono o 1,8 miliona złotych! Dlaczego? Jakie środki trwałe umorzono? Wyjaśnienie nie pada, a podczas Walnego Zgromadzenia ten fakt nie był jeszcze znany. To samo w sobie budzi wątpliwości, gdyż w świetle prawa sprawozdanie powinno zostać ujawnione 21 dni przed Walnym Zgromadzeniem, a zostało ujawnione kilka dni po.
Innym funduszem jest fundusz wkładów mieszkaniowych i budowlanych. Tą sprawą zajmuje się już jednak biegły rewident.
Strata czy zysk? A może jedno i drugie?
W sprawozdaniu z 2022 roku pojawia się strata w wysokości 15 milionów złotych. Bez wyjaśnienia, skąd ta strata jest. W tym samym sprawozdaniu mówi się o zysku w wysokości 5 milionów.
Dolina Rudawki pyta: jak to jest możliwe?
I z tym pytaniem zostawiamy, Was, Czytelniczki i Czytelnicy.
Przeczytaj również: Kolejny pożar przy Broniewskiego 15A
Dokładne straty nie są oszacowane, wiadomo jednak, że spłonęło jedno pomieszczenie.
Napisz komentarz
Komentarze