Stołeczny ratusz nie planuje obniżenia stawek za odbiór odpadów w Warszawie, mimo nadpłaty od mieszkańców w wysokości 180 mln zł w ubiegłym roku. Jak poinformował stołeczny ratusz, pieniądze te zostały przeznaczone na finansowanie systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w latach 2023-2025.
W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o wyjaśnieniach miasta,
- o tym ile nadpłaty pozyskało miasto.
Według oceny Regionalnej Izby Obrachunkowej, dochody związane z gospodarowaniem odpadami komunalnymi osiągnięte przez miasto w ubiegłym roku wyniosły 1,08 mld zł, podczas gdy łączne wydatki związane z odbiorem i zagospodarowaniem śmieci wyniosły 895,7 mln zł. Nadwyżka dochodów wyniosła zatem ponad 180 mln zł.
RIO podkreśliła, że zgodnie z przepisami, gmina może wykorzystać środki z opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi, które nie zostały wykorzystane w poprzednim roku budżetowym, na pokrycie kosztów funkcjonowania systemu.
Radni partii Prawa i Sprawiedliwości zwrócili się do zarządu miasta z apelem o obniżenie stawek za odbiór śmieci jako zwrot nadpłat od mieszkańców. Jednak odpowiedź urzędu miasta wskazuje, że takiej obniżki nie będzie.
Ratusz wyjaśnia, jednak zdaniem szefa klubu PIS decyzja miasta jest sprzeczna z opinią RIO
-Zgodnie z przepisami, środki z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi mogą być wykorzystane wyłącznie na cele związane z systemem gospodarowania odpadami. Nadwyżka za rok 2022 została zatem przeznaczona na finansowanie tego systemu w latach 2023-2025 - poinformowała Aleksandra Grzelak z biura prasowego urzędu miasta, dodając, że decyzja ta została zaakceptowana przez Regionalną Izbę Obrachunkową.
Szef klubu PiS w Radzie Warszawy, Dariusz Figura, uważa, że decyzja zarządu miasta w sprawie nadwyżki za gospodarowanie odpadami jest sprzeczna z opinią RIO. Zwrócił również uwagę na plany zwiększenia kosztów gospodarowania odpadami, pomimo planowanego oddania spalarni w 2024 roku, która miała istotny wpływ na rynek zagospodarowania odpadów.
PAP/Gazeta Żoliborza
Napisz komentarz
Komentarze