Od momentu ataku Rosji na Ukrainę ludzie na całym świecie, w tym wielu Polaków, angażują się w pomoc humanitarną. Także na Żoliborzu funkcjonuje kilka punktów, w których mieszkańcy pomagają. Sprawdziliśmy, jaka panuje w nich atmosfera, czego potrzebują i w jaki sposób pracują.
W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o atmosferze jaka panuje w punktach pomocy,
- jak i gdzie funkcjonują punkty pomocy dla Ukrainy,
- jakie potrzeby są w poszczególnych punktach.
Odwiedziliśmy trzy punkty pomocy Ukraińcom na Żoliborzu. W każdym z nich panowała inna atmosfera. To, co je łączy to zapał do pracy i wielkoduszność wolontariuszy, którzy spędzają całe dni robiąc kanapki, segregując rzeczy od darczyńców i przekazując je potrzebującym.
Miejsce Aktywności Lokalnej Żoliborz
W Miejscu Aktywności Lokalnej Żoliborz przy ul. Marii Kazimiery 20 podczas naszej wizyty panowała najprzyjemniejsza atmosfera. W pomoc angażują się tam głównie sąsiedzi z pobliskich bloków, którzy znają się również ze wcześniejszych działań tej placówki. Wraz z dorosłymi w pomagają także dzieci, m. in. 12-letni Kazik.
Przeczytaj również: Transportery dla zwierząt, pizza na Centralny i cały utarg dla Ukrainy. Żoliborskie firmy pomagają
„Jak dowiedziałem się o obecnej sytuacji, od razu chciałem jakoś pomóc. Usłyszałem, że w MAL-u organizowany jest punkt pomocy, więc zacząłem przychodzić codziennie, by pomagać, robiąc kanapki i je liczyć” – mówi Kazik.
Pomóc może każdy, również przyjezdni, co pokazuje przykład Niki oraz Lexi z Wielkiej Brytanii, które w momencie wybuchu wojny były w Polsce w ramach krótkich wakacji.
„Poczułyśmy się bardzo poruszone tym, co się dzieje. Na codzień mieszkamy w Anglii, ale tutaj też mamy dom. Pomyślałyśmy, że to idealna okazja, by móc realnie pomóc. Można powiedzieć, że wręcz czułybyśmy się źle, gdybyśmy nie zaangażowały się w żadną pomoc” – mówiły Nika i Lexi, podczas akcji robienia kanapek.
Ten punkt pomocy otwarty jest codziennie, również w weekendy, choć informacje na temat godzin otwarcia warto śledzić na bieżąco na stronie na Facebooku Miejsca Aktywności Lokalnej przy ulicy Marii Kazimiery. W tym samym miejscu można znaleźć listę rzeczy, których w danym momencie brakuje najbardziej.
MAL sprawdza bieżące doniesienia medialne, gdzie aktualnie najbardziej potrzeba pomocy i próbuje organizować transport zebranych rzeczy zarówno do innych punktów w Warszawie, na dworce, na granicę oraz do samej Ukrainy.
Mimo pełnego zaangażowania w pomoc Ukrainie, nie zapominają też jednak o swoich stałych akcjach, jak chociażby Kanapki Mocy.
„Jestem bardzo szczęśliwa, że pamiętamy o wszystkich naszych akcjach pomocowych. Co tydzień odbywa się u nas stała akcja Kanapki Mocy, która kierowana jest do osób z ograniczoną mobilnością. Co tydzień dostajemy z niektórych pobliskich sklepów żywność, która się nie sprzedała, a wciąż jest dobra do spożycia. Do tej akcji potrzebujemy wolontariuszy na stałe, więc zapraszamy chętnych do pomocy” – mówi Anusza, koordynatorka Miejsca Aktywności Lokalnej Żoliborz.
Przeczytaj również: Pomoc psychologiczna dla dzieci z Ukrainy. Na Żoliborzu i Bielanach po jednym punkcie
Centrum Lokalne Żoliborz
Centrum Lokalne Żoliborz przy ul. Rydygiera 6B funkcjonuje podobnie jak Miejsce Aktywności Lokalnej przy Marii Kazimiery. Także działa w weekendy i tak samo, jak MAL, CLŻ informuje o bieżącym zapotrzebowaniu poprzez stronę na Facebooku.
W pomoc angażują się mieszkańcy, także przygotowując kanapki, czy segregując produkty medyczne itp. Udało się już zorganizować transporty do Ukraińskich miast, takich jak Charków, Sumy, Winnica, czy Żytomierz.
Szkoła Podstawowa nr 396. Potrzebni tłumacze
W nowej szkole podstawowej przy ul. Anny German zorganizowany został punkt pomocy z ramienia urzędu dzielnicy. Pracują tu głównie pracownicy urzędu, którzy zbierają żywność, produkty higieniczne i medyczne, a także ubrania, które następnie wydawane są bezpośrednio ukraińskim rodzinom, które przyjechały do Warszawy.
Choć intensywność pracy w tym miejscu podczas naszych odwiedzin była największa ze wszystkich odwiedzonych punktów, to tu było najmniej rąk do pracy. Co chwilę wchodziły nowe rodziny, które wypełniały ankietę, wypisując, czego im najbardziej brakuje. Pracownicy następnie tworzyli dla nich paczki, które te rodziny mogą odebrać następnego dnia.
„Każdy chętny do pomocy jest mile widziany. W tej chwili najbardziej potrzebne są osoby, które znają język ukraiński i mogłyby przyjąć rolę tłumacza, ponieważ czasem trudno jest nam dogadać się lub rozczytać, co po ukraińsku zostało napisane w ankiecie” - tak na pytanie, jaka pomoc jest najbardziej potrzebna, odpowiedziała Izabela Basista, główny specjalista w wydziale obsługi mieszkańców urzędu Żoliborza.
Kto może pomóc?
Pomoc jest więc bardzo potrzebna, a zaangażować może się każdy w przeróżny sposób. Śledząc strony żoliborskich punktów pomocy w social mediach można dowiedzieć się, jakie jest bieżące zapotrzebowanie. MAL oraz CLŻ zazwyczaj zbierają żywność i produkty higieniczne oraz medyczne. Centrum Lokalne Żoliborz przyjmuje także książki po ukraińsku, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci.
Każdą pomoc materialną przyjmuje punkt w szkole podstawowej nr 396, gdzie przynosić można także ubrania, obuwie, koce i pościel. Zapotrzebowanie jest także na wózki dla dzieci i zabawki.
Pomóc można więc dostarczając potrzebne produkty do punktów lub zabierając je stamtąd, organizując przewóz na dworce, granicę, czy do ukraińskich miast.
„Najbardziej potrzebne rzeczy wskazujemy w zależności od dnia. Bardzo potrzebne są osoby, które są w stanie zorganizować transport za granicę. Najlepiej do ukraińskich miast. Takich osób jest mało, ponieważ nie chcą stać w kolejkach w drodze powrotnej. Oczywiście codziennie potrzebne są także osoby do pomocy w pakowaniu i sortowaniu rzeczy na miejscu”. – wyjaśniała Ola, koordynatorka Centrum Lokalnego Żoliborz.
Przeczytaj również: Rusza przebudowa Śmiałej. Mieszkańcy Żoliborza Oficerskiego czekali na ten dzień wiele lat
Napisz komentarz
Komentarze