Żoliborz jako pierwsza dzielnica w Warszawie zrezygnowała z sypania zimą solą chodników i ulic. Teraz, jak informuje żoliborski urząd, sól jest niezbędna w walce z oblodzonymi jezdniami i chodnikami.
W tym artykule przeczytasz m.in. o:
- dlaczego ponownie zaczęto używać soli na Żoliborzu?
- dlaczego wcześniej wycofano się z jej korzystania?
- czy wykorzystywanie chemii na oblodzonych ulicach będzie wprowadzone na stałe?
„W związku z występującymi od kilku dni wysokimi ujemnymi temperaturami, które doprowadziły do silnego oblodzenia dróg gminnych Zarząd Dzielnicy Żoliborz m.st. Warszawy podjął decyzję o posypaniu jezdni środkami chemicznymi, w tym solą w celu zneutralizowania śliskości i poprawienia bezpieczeństwa w przemieszczaniu się mieszkańców dzielnicy” – informuje we wczorajszym komunikacie żoliborski Urząd Dzielnicy.
Przeczytaj również: Felieton: Rowerofile na pokaz
Na początku tego rok aktywiści apelowali do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o zaprzestanie korzystania z soli i innych środków chemicznych. Jako dobry przykład w tej kwestii podano Żoliborz, gdzie w 2014 roku ówcześni włodarze wprowadzili zakaz stosowania soli do odśnieżania dzielnicowych chodników i ulic. Decyzję skonsultowano z samymi mieszkańcami.
Teraz, jak informuje Urząd w przypadku nadzwyczajnych sytuacji, takich jak mocne oblodzenie, ze względów bezpieczeństwa konieczne jest użycie środków chemicznych przeznaczonych do zimowego utrzymania dróg gminnych. „Decyzja podjęta została w wyniku bardzo licznych interwencji mieszkańców, którzy zgłaszali potrzebę posypania jezdni solą, aby zneutralizować panującą ślizgawicę” – wyjaśniają żoliborscy urzędnicy.
Dlaczego zrezygnowano z soli?
Z substancji wykorzystywanych do odśnieżania dróg zrezygnowano z powodu zanieczyszczania przez nie gleby, wód powierzchniowych i podziemnych. Związki chemiczne wykorzystywane do walki ze śniegiem i lodem wnikają w glebę, co prowadzi do obumierania roślin.
Ponadto sól sypana na ulice i chodniki niszczy skórę osób, które poruszają się na wózkach inwalidzkich. Solenie chodników ma wpływ również na psy. Kryształki soli przedostają się do poduszek łap psów, które następnie próbując usunąć sól z łap zlizują ją, co powoduje stany zapalne jelit i inne poważne choroby.
Przeczytaj również: Lodowiska już otwarte. Gdzie w Warszawie na łyżwy?
W urzędowym komunikacie czytamy: „Przypominamy również, aby osoby wyprowadzające zwierzęta domowe na spacer, zwróciły szczególną uwagę zarówno przed wyjściem, jak i po powrocie ze spaceru na stan łap pupila. W razie konieczności zastosowały specjalne kremy i maści zabezpieczające przed bezpośrednim działaniem czynników drażniących, a po powrocie ze spaceru należy przetrzeć, bądź umyć psie łapki ciepłą wodą”.
Stosowana sól wpływa negatywnie również na buty i powoduje korozję pojazdów.
Jeśli pierwsze akcja solenia nie przyniesie skutku, będą kolejne
„Posypanie pokrytych lodem jezdni powinno ograniczyć ich śliskość. Jeśli jednak obecna akcja nie przyniesie oczekiwanych skutków, a na jezdniach nadal będzie zalegać warstwa lodu, konieczne będzie ponowne posypanie dróg solą. Pełna likwidacja gołoledzi następuje bowiem w sytuacji cyklicznego posypywania jezdni dedykowanymi środkami chemicznymi. Tymczasem prosimy kierowców o ostrożną jazdę i dostosowanie prędkości do warunków panujących na zewnątrz” – apelują urzędnicy z Żoliborza.
Przeczytaj również: Park Żeromskiego. Jaką wizję tego miejsca mają mieszkańcy Żoliborza?
Napisz komentarz
Komentarze