O powstaniu dzielnicowej jednostki kultury, wykorzystaniu Fortu Sokolnickiego i działaniach dzielnicy związanych z objęciem Żoliborza strefą płatnego parkowania rozmawiają żoliborskie radne: Marta Szczepańska z Miasto Jest Nasze i Monika Kurowska z Koalicji Obywatelskiej.
Żoliborz jest jedyną dzielnicą w Warszawie, która nie ma swojego Domu Kultury. Wiadomo jednak, gdzie będzie mieściła się docelowa siedziba Domu Kultury. Urząd Dzielnicy pozyskał budynek znajdujący się przy ulicy Śmiałej. W 2020 roku przeprowadzono inwentaryzację architektoniczno-budowlaną budynku. „Zawiera ona ocenę stanu technicznego obiektu z podziałem na jego elementy, lokalizację i stan uszkodzeń. W kolejnych etapach planujemy przeprowadzenie konkursu architektonicznego na koncepcję funkcjonalno-użytkową, a następnie przebudowę budynku” – informował jeszcze w marcu w oficjalnym komunikacie żoliborski urząd.
Kiedy możemy spodziewać się otwarcia placówki przy ulicy Śmiałej? Tego jeszcze nie wiadomo. W pierwszej kolejności niezbędne jest powołanie dzielnicowej jednostki kultury. – Zarząd złożył niezbędne dokumenty do tego, żeby powołać jednostkę kultury – mówi podczas debaty samorządowej radna dzielnicy Monika Kurowska z Platformy Obywatelskiej. Ponadto już dziś wiadomo, w którym miejscu będzie znajdować się tymczasowa siedziba żoliborskiego Domu Kultury. – Mam nadzieję, że osoby zatrudnione w dzielnicowej jednostce kultury wyłonione zostaną w ramach postępowania konkursowego – podkreśla radna dzielnicy Marta Szczepańska ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze odwołując się do sytuacji Domu Kultury na Bemowie i sposobu powołania nowej dyrektorki. Więcej na ten temat w nagraniu z debaty samorządowej z udziałem dwóch żoliborskich radnych.
Więcej w wideo z debaty samorządowej, która znajduje się na końcu tekstu.
Jaki pomysł na Fort Sokolnickiego?
Ponad 10 lat temu zdecydowano się wyremontować Fort Sokolnickiego. Miał służyć mieszkańcom Żoliborza i być miejscem, w którym będzie toczyć się kulturalne życie dzielnicy. Z ostatecznego efektu nie wszyscy są dziś zadowoleni.
Za niecałe 20 mln zł Fort odzyskał dawny blask. Dziedziniec zadaszono szkłem, a podłoże wybrukowano, ściany zaś pomalowano na biało, a w kaponierach zostawiono czerwoną cegłę. Fort Sokolnickiego zdecydowano się powierzyć prywatnemu podmiotowi w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Do prowadzenia działalność w jednym z historycznych budynków w Parku Żeromskiego zgłosiło się konsorcjum Nowy Fort Sokolnickiego. – Partnerstwo publiczne-prywatne jest dobrym wątkiem do rozwinięcia, natomiast umowa zawarta w konsorcjum jest niekorzystna dla dzielnicy. Na obecnym etapie wydaje mi się, że Fort wymaga dużych nakładów remontowych, więc kluczowe jest też to, kto zainwestuje w ten budynek i w jakim stanie on jest – mówi Marta Szczepańska w kontekście przyszłości Fortu Sokolnickiego i jego zagospodarowania.
Więcej w wideo z debaty samorządowej, która znajduje się na końcu tekstu.
Z kolei Monika Kurowska podkreśla, że po wakacjach będzie czas na dyskusję w sprawie roli Fortu Sokolnickiego w życiu dzielnicy. – Uważam, że dobrze by było gdyby w forcie powstało Centrum Sztuki. Jednocześnie nie zgadzam się z radną Szczepańską, że partnerstwo publiczno-prywatne jest dobrym rozwiązaniem – dodaje radna Kurowska.
Zobacz też: Żoliborzanie z osiedla sPlace od prawie dwóch lat boją się otworzyć okno. Wszystkiemu winne śmieci
Jaki pomysł na SPPN ma żoliborski urząd?
Jeżeli wszystko będzie postępowało zgodnie z założeniami i Rada Warszawy poprze projekt Strefy Płatnego Parkowania obejmujący Żoliborz, to już jesienią tego roku będziemy płacić za parkowanie na ulicach Żoliborza.
Obecnie Zarząd Dróg Miejskich opracowuje ostateczny projekt SPPN. Równolegle żoliborscy radni zobowiązali Zarząd Dzielnicy by ten postarał się wygospodarować na żoliborskich uliczkach jak najwięcej miejsc parkingowych. „Płytowanie pasów zieleni, poszerzanie chodników kosztem trawników, wykładanie zieleni lub wolnych przestrzeni między drzewami „płytami EKO” – oto kilka pomysłów na to, jak zapewnić dodatkowe miejsca parkingowe lub zachować miejsca postojowe, które są „nielegalne, ale zwyczajowo przez urząd szanowane”. Nie czytacie źle: według urzędników zieleń Żoliborza – wizytówka dzielnicy – ma zostać ograniczona i podporządkowana nowym miejscom postojowym.” – pisze na facebooku stowarzyszenie Miasto Jest Nasze.
- W całym założeniu chodzi o likwidację w wielu miejscu od 30 do 50 cm trawnika po to, żeby zachować miejsca do parkowania, które są dotychczas. Dyskusja jest o tym, żeby były spełnione wymaga kodeksu drogowego – mówi radna Monika Kurowska. Więcej w wideo z debaty samorządowej, która znajduje się poniżej.
Zobacz też: Wspieramy Kino Wisła. Bez pomocy, kino może nie przetrwać !
Napisz komentarz
Komentarze