Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 23:44

Felieton „Gazety Żoliborza”: Najwyższy czas przerzucić się na rower

Półtora miliona aut zarejestrowanych w Warszawie! To ogromna i zdumiewająca liczba prawda? Ekolodzy na sam dźwięk tych słów mdleją, przeciętny warszawianin zastanawia się, kto tymi wszystkimi autami jeździ, rowerowi aktywiści przeżywają kryzys egzystencjalny, a to zaledwie dane sprzed dwóch lat. Od tego czasu ta liczba wzrosła o jedną trzecią. Pod koniec 2020 roku w stolicy zarejestrowane były niemal dwa miliony aut.  

Jazda samochodem po Warszawie jest ekscytującym przeżyciem, zwłaszcza dla kogoś spoza stolicy. Tutejsza kultura drogowa jest w Polsce wręcz słynna. W całym województwie mazowieckim powszechnie używa się określenia „jazda po Warszawsku”, które oznacza oczywiście nic innego jak pełne brawury rajdy po ulicach. Według mnie warszawscy kierowcy zupełnie niesłusznie są w ten sposób stygmatyzowani – w końcu ruch drogowy z definicji powinien być dynamiczny. Mało jest rzeczy bardziej denerwujących niż wąsaty janusz mknący czterdzieści kilometrów na godzinę lewym pasem drogi ekspresowej w swoim samochodzie marki polonez i w kapeluszu na głowie. Jest jednak w warszawskim ruchu drogowym coś, czego nie da się w żaden sposób usprawiedliwić.

Zobacz też: Park Herberta. Skatepark, różany ogród dla seniorów i plac zabaw – nowe oblicze parku ma łączyć pokolenia

Więcej samochodów niż mieszkańców?

Natężenie ruchu i liczba samochodów poruszających się codziennie po mieście już na pierwszy rzut oka, bez zaglądania do statystyk, sprawia wrażenie, jakby w Warszawie było więcej aut niż ludzi. Brzmi trochę absurdalnie prawda? Tylko że ten absurd jest rzeczywistością. Z odpowiedzi na interpelację wystosowaną przez miejskiego radnego Marka Szolca dowiadujemy się, że w 2020 roku w stolicy zarejestrowano niemal 300 tys. samochodów. Jeżeli dodamy do tej liczby samochody już zarejestrowane okaże się, że po warszawskich drogach jeździ 1 935 059 (słownie: milion dziewięćset trzydzieści pięć tysięcy pięćdziesiąt dziewięć) samochodów. To więcej niż populacja tego pięknego i jakże zakorkowanego miasta.

Rower jak narty – od krawędzi do krawędzi

Nasuwa się oczywiście pytanie: jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy? Z pewnością ta statystyka jest nieco zawyżona. Wiele z zarejestrowanych w Warszawie samochodów na co dzień jeździ poza stolicą, a ich właścicielami są firmy mające tu swoją siedzibę. Do zrezygnowania z tego środka transportu z pewnością nie zachęca poziom infrastruktury rowerowej. DDR-ek w Warszawie nadal jest za mało i choć ratusz z każdym kolejnym rokiem chwali się budową kolejnych kilometrów ścieżek rowerowych, to nadal są one niespójne. Mam wrażenie, że ich lokalizacja wyznaczana jest losowo i w sposób mający zniechęcić rowerzystów do jazdy zgodnie z przepisami. Warszawskie drogi dla rowerów są jak slalom gigant – niby mógłbym pojechać prosto do celu, ale ktoś zaplanował moją trasę tak, że na każdym skrzyżowaniu muszę przejechać na drugą stronę ulicy.

Jedna z poprowadzonych slalomem DRR-ek. Rowerzysta musi przejechać na lewą stronę ul. Kasprowicza, tylko po to, by na kolejnym skrzyżowaniu wrócić na stronę prawą, oczywiście tracąc cenne minuty życia na niezsynchronizowanych światłach.

Rowerowy labirynt

Żeby dojechać do upragnionego celu nie wystarczy, że rowerzysta będzie pedałował przed siebie. Oczy musi mieć szeroko otwarte, oprócz baczenia, ażeby nie potrącić grupy zapatrzonych w smartfony nastolatek, które nie zauważyły, że zamiast chodnikiem idą po ścieżce rowerowej, warszawski cyklista musi wciąż wypatrywać dalszego biegu traktu, którym się porusza. Żeby nadal jechać wzdłuż tej samej drogi czasami wystarczy, że przejedzie się na drugą stronę ulicy – taki slalom, żeby nie było zbyt nudno.

Gorzej jeśli na przejściu są światła – wtedy podróż wydłuża się o 2-3 minuty na każdym kolejnym mijanym skrzyżowaniu. Największym wyzwaniem są ścieżki-widma. Droga dla rowerów kończy się na skrzyżowaniu ze światłami. DDR-ka się skończyła, jak okiem sięgnąć nie widać jej dalszego ciągu, no trudno, trzeba będzie dzielić jezdnię z samochodami. Jak włączyć się do ruchu, żeby zrobić to zgodnie z prawem? Tego nie wie chyba sam ustawodawca, ale załóżmy, że jakimś sposobem uda się to rowerzyście zrobić zgodnie z przepisami ruchu drogowego. Sygnalizator pokazuje zielone światło. Rowerzysta rusza. Samochody zaczynają go wyprzedzać, oczywiście nie zachowując wymaganego odstępu. Jakieś dwadzieścia metrów od skrzyżowania cyklista zauważa początek kolejnej ścieżki. Byłaby to ogromna ulga – jazda wśród rozpędzonych aut nie jest zbyt przyjemna. Niestety od upragnionej drogi dla rowerów rowerzystę dzielą dwa pasy ruchu, pas zieleni i kolejne dwa pasy ruchu w drugą stronę.  

Zobacz też: Felieton Gazety Żoliborza: Brak transparentności w kwestii wniosków, a może ich brak jest dziś głównym problemem by w przyszłości unikać seksistowskich zachowań

Mimo wszystko rower wybiera coraz więcej osób. Zarząd Dróg Miejskich chwali się: „Z zadowoleniem odnotowujemy, że ruch rowerowy wzrósł o ponad 17%”. Ja również się cieszę i liczę na więcej. Nie ma drugiego tak dogodnego, ekologicznego i sprawiającego przyjemność z jazdy środka transportu.

7 ton CO2 mniej

Codzienny dojazd i powrót z pracy rowerem zaspokaja codzienne minimalne zapotrzebowanie ludzkiego organizmu na ruch. Jazda na rowerze poprawia wydolność, ogranicza ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, wzmacnia mięśnie, redukuje wagę, no i jest zdecydowanie bardziej ekologiczna niż poruszanie się samochodem. Zamieniając przy codziennych dojazdach do pracy samochód na rower możecie w dużym stopniu przyczynić się do ograniczenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Według wyliczeń Omnicalculator.com, każdy z nas zamieniając samochód na rower przy codziennych dojazdach do pracy, zaoszczędzi w perspektywie dziesięcioletniej ponad 17 tysięcy złotych i wydłuży swoje życie o 145 dni. Zamieniając auto na rower zapobiegnie się również emisji do atmosfery ponad 7 ton dwutlenku węgla – aby osiągnąć podobny wynik należałoby zasadzić 33 drzewa. To wszystko przy założeniu, że 5 razy w tygodniu pokonywałbyś 10 km w jedną stronę, a na rower zamieniłbyś samochód z silnikiem diesla z 2010 roku.

Co zrobić, żeby ludzie zaczęli korzystać z rowerów?

Prędzej czy później i tak do tego dojdzie. Im więcej jest w mieście aut tym trudniej się nimi przemieszczać. Już i tak trudno przejezdne drogi coraz bardziej się korkują. Znalezienie miejsca parkingowego dla samochodu osobowego graniczy z cudem, a jeśli już się je znajdzie, to najczęściej trzeba zapłacić. Rowerzyści nie mają tego problemu. Liczba miejsc, w których można bezpiecznie zostawić jednoślad, zwiększa się. Na samych Bielanach – i to tylko w ramach Budżetu Obywatelskiego – w 2021 roku powstanie kilkaset nowych stojaków i wiat na rowery. Co roku Zarząd Dróg Miejskich rozwija sieć DDR-ek. W 2020 roku warszawska sieć poszerzyła się o kolejne 50 km dróg rowerowych, a w ciągu ostatnich 8 lat ich liczba zwiększyła się z 200 km do blisko 700 km. Jest w tej kwestii jeszcze wiele do zrobienia, ale widać, że idziemy w dobrym kierunku. Zmienić trzeba jednak mentalność ludzi. Trzeba stworzyć pozytywną kampanię, pokazującą, że jazda na rowerze może być cool. Należy pokazać ludziom, że rower to przyszłość, a większość miast w państwach wysokorozwiniętych transport opiera właśnie na rowerach. Potrzebne jest ciągłe wykazywanie w przestrzeni publicznej, że rower to realna alternatywa dla innych środków transportu, a nie żaden manifest lewicowych aktywistów. Należy regularnie udowadniać, że nawet przedstawiciele środowisk silnie konserwatywnych należących do środowisk i organizacji o profilu wybitnie wręcz prawicowym – jak na przykład serialowy ojciec Mateusz – mogą korzystać z roweru jako codziennego środka transportu i nie jest to dla nich żadne poniżenie.  

Zobacz też: Dorota Łoboda: “Czas seksistowskich żartów i niewybrednych komentarzy dawno minął”

Edukujmy się

 Istnieje paląca potrzeba edukowania zarówno rowerzystów jak i innych uczestników ruchu drogowego. Trzeba w końcu wyjaśnić kierowcom, że cyklista na jezdni nie jest nieproszonym gościem, a porusza się nią, bo taki obowiązek nałożył na niego ustawodawca. Należy wyjaśnić właścicielom samochodów, że strzałka warunkowa na skrzyżowaniu z sygnalizacją nie daje im pierwszeństwa i mają obowiązek przepuścić rowerzystę przejeżdżającego przez skrzyżowanie. Warto w końcu doedukować samych rowerzystów, żeby zachowywali ostrożność, nie wymuszali pierwszeństwa, uważali na pieszych i dbali o bezpieczeństwo. Nic tak nie podniesie poziomu kultury na drogach jak zwiększenie świadomości uczestników ruchu drogowego na temat przepisów i właściwych zachowań.

Źródło: Zarząd Dróg Miejskich


interpelacja-szolc

interpelacja-szolc

rower-zdm-1

rower-zdm-1

rowery-zdm-2

rowery-zdm-2

rower-zdm-3

rower-zdm-3

rower-zdm-4

rower-zdm-4

slalom-rowerowy

slalom-rowerowy


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aby zostać naszym prenumeratorem, wystarczy wejść na stronę https://www.gazetazoliborza.pl/platny-dostep. Następnie należy wybrać jedną z trzech opcji prenumeraty i postępować zgodnie z instrukcjami podanymi w kolejnych krokach.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Jako prenumerator zyskujesz dostęp do ekskluzywnych treści (w tym pełnych treści artykułów prezentowanych na naszym portalu oraz publikacji dedykowanych tylko naszym prenumeratorom) oraz specjalne rabaty od naszych partnerów lokalnych. Oferujemy zniżki od 10% do 20% na produkty i usługi firm z Żoliborza i Bielan (okazjonalnie także z innych dzielnic).

Z rabatów mogą korzystać tylko prenumeratorzy posiadający aktywną (wykupioną) prenumeratę.

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Aktualną listę partnerów oraz informacje o oferowanych przez nich rabatach znajdziesz na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów" oraz w przesyłanych do Ciebie newsletterach.

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna.

Po wykupieniu prenumeraty będziesz mieć dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

Dokonując zakupu online u naszych partnerów, aby otrzymać rabat, należy przy zamówieniu wpisać specjalny kod, który zostanie wygenerowany przez partnera i przekazany prenumeratorowi.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online i/lub realizacji vouchera (będącego nagrodą w konkursie dla prenumeratorów, o którym piszemy w pkt. 9) trzeba powołać się na kod/voucher wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę lub odebrać nagrodę w konkursie.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem. Szczegółowe informacje znajdziesz w opisie oferty każdego z nich.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Rabatów przeznaczonych dla prenumeratorów nie można przekazywać osobom trzecim. Są one dedykowane wyłącznie dla naszych prenumeratorów jako forma podziękowania za wsparcie. Udowodnione przypadki łamania tego postanowienia będą skutkowały anulowaniem prenumeraty, bez możliwości jej odnowienia.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Nie. Każdy z partnerów ma swoje odrębne rabaty, które nie łączą się z rabatami od innych partnerów.

Tak, ale Twoja subskrypcja będzie aktywna do końca okresu rozliczeniowego, na który się zdecydowałeś.

Wystarczy zaoferować zniżki (10%, 15% lub 20%) na swoje produkty lub usługi dla naszych prenumeratorów. W zamian otrzymasz pakiet promocyjny opisany w naszej ofercie.

Skontaktuj się z nami pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [662001449]. Omówimy szczegóły i odpowiemy na wszelkie pytania.

Po skontaktowaniu się z nami ustalimy szczegóły współpracy, podpiszemy umowę i przekażemy wszystkie niezbędne materiały do realizacji promocji.

Nie, udział jest całkowicie bezpłatny. W ramach współpracy barterowej oferujesz rabaty dla naszych prenumeratorów, a my zapewniamy Ci promocję i zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki.

Nie. Program skierowany jest głównie do firm z Żoliborza i Bielan, aby wspierać lokalną społeczność. Jeśli Twoja firma działa w tym obszarze lub kieruje ofertę (także) do mieszkańców tych dzielnic, zapraszamy do współpracy. Zapraszamy zatem do współpracy także firmy i instytucje z innych warszawskich dzielnic!

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni (posiadający opłaconą prenumeratę) prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Twoja firma otrzyma bezpłatną reklamę w naszych mediach: na portalu, w social mediach, grupach lokalnych, w artykułach oraz w kampaniach reklamowych. Dzięki temu zwiększysz rozpoznawalność marki i dotrzesz do szerokiej lokalnej społeczności. Zrobisz to w sposób innowacyjny i efektywny – całkowicie bezpłatnie. Naszym głównym celem jest nie tylko uhonorowanie naszych prenumeratorów, ale też skuteczne zareklamowanie ofert firm, które zostaną naszymi partnerami.

Oferujemy m.in.:

  • Baner reklamowy z Twoim logotypem na naszym portalu i w social mediach.
  • Publikację artykułu zbiorczego promującego wszystkich partnerów.
  • Top Layer z informacjami o prenumeracie i partnerach.
  • Stałą komunikację w naszych grupach społecznościowych.
  • Zdjęcie w tle w mediach społecznościowych z logotypami partnerów.
  • Relacje (stories) z logotypami partnerów.
  • Plakat promocyjny informujący o współpracy.
  • Mailingi do prenumeratorów (dla partnerów oferujących 15% i 20% rabatu).
  • Promocję w Kinie Wisła (dla partnerów oferujących 20% rabatu).

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna. Ich lista będzie też wysyłana w newsletterach dla prenumeratorów.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online należy podać kod wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę. By odebrać nagrodę, trzeba będzie okazać ten voucher lub wpisać (w przypadku realizacji online) umieszczony na nim kod, wygenerowany przez partnera.

Szczegóły dotyczące sposobu wykorzystania, ilości i dostępności rabatów ustalamy indywidualnie, aby najlepiej dopasować ofertę do potrzeb Twojej firmy. Stałe są tylko wysokości oferowanych rabatów: 10%, 15% i 20%.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem.

Oczywiście! Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i propozycje, które mogą przynieść korzyści obu stronom.

Czas trwania współpracy ustalamy indywidualnie, ale minimalny okres to jeden miesiąc (jeden cykl współpracy). Możesz zdecydować się na okres próbny (miesięczny) lub długoterminową współpracę.

Tak, aczkolwiek Twoja obecność – a zatem przywileje i obowiązki partnera – będą obowiązywały do zakończenia miesięcznego cyklu współpracy.

PRZECZYTAJ