Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 30 października 2024 16:33

[Prolog]Centrum Lokalne na Żoliborzu z szowinistycznym skandalem w tle

"Sprawa powinna być wyjaśniona zgodnie z procedurami polityki przeciwdziałania mobbingowi, molestowaniu seksualnemu i dyskryminacji w jednostkach miasta stołecznego Warszawy."

Centrum Lokalne przy ulicy Rydygiera nie dość, że do otwarcia przeszło długą i krętą drogę, to w pierwszych miesiącach funkcjonowania nie zdołało zorganizować żadnego wydarzenia.

Stojące przez wiele miesięcy od ukończenia pawilony otwarto w połowie października. Wówczas nadzieje i oczekiwania wobec nowego miejsca, gdzie mieszkańcy mieli się socjalizować, realizować własne pomysły i które miało zagospodarować choć w minimalnym wymiarze lukę w kwestii animowania kultury na Żoliborzu, były ogromne. Zapowiedziano huczne otwarcie z wieloma atrakcjami, które ze względu na wejście Warszawy do żółtej strefy odwołano.

Zobacz też: [Część 1]Procedura anty-mobbingowa w sprawie Centrum Lokalnego uruchomiona

Cisza na temat Centrum Lokalnego zapanowała aż do ostatniej Komisji Kultury, podczas której animatorki Paulina Ufel i Karolina Hulbój, zatrudnione na umowę zlecenie, do prowadzenia Centrum Lokalnego przez żoliborski urząd zdały dzielnicowym raport z dotychczasowych działań i współpracy z urzędnikami.

Co pokrzyżowało plany w ożywieniu kultury na Żoliborzu?

- Nie udało nam się zorganizować żadnego z 31 zaplanowanych wydarzeń – zakomunikowały animatorki.

Wbrew pozorom nie był to skutek pandemii. Do skutku nie doszły takie inicjatywy jak zajęcia z psim behawiorystą, ornitologiczne spacery czy warsztaty filmowe. Ponadto, jak podkreśliły zostały pozbawione stworzonego na potrzeby działalności Centrum Lokalnego profilu na Facebooku, gdzie ostatni post jest z 29 października i dotyczy konsultacji prowadzonych w sprawie wprowadzenia SPPN na Żoliborzu. Ponadto ponad 31 maili od animatorek pozostało bez odpowiedzi od zespołu komunikacji społecznej z żoliborskiego urzędu. Z kolei odpowiedzi, które otrzymały z dużym opóźnieniem brzmiały m.in. tak: „Poczekajmy z wydarzeniami. Ostudźmy naszą chęć służeniu społeczeństwu w Centrum Lokalnym.”

https://gazetazoliborza.pl/2020/07/wkrotce-dlugo-wyczekiwane-otwarcie-centrum-lokalnego-przy-placu-grunwaldzkim/

Jako kolejną przeszkodę animatorki wskazywały brak odpowiedniego wyposażenia. Brakuje książek, gier planszowych, czy instrumentów dla dzieci – wyliczały.

Szowinistyczne uwagi

To nie jedyne zarzuty jakie padły w kierunku urzędników podczas komisji kultury.

- W zespole komunikacji społecznej panuje nerwowa atmosfera. Pracownicy są ośmieszani. Słyszałyśmy nieprofesjonalne uwagi pana Zbigniewa (przyp. red. kierownika zespołu komunikacji społecznej), co i kto z podwładnych robi w nocy, oraz szowinistyczne słowa pod naszym adresem – mówiła podczas zdalnej komisji Paulina Ufel. Jako pierwszy o sprawie poinformował Jarosław Ossowski ze stołecznego dodatku Gazety Wyborczej.

Animatorki usłyszały, że nie pracują na ulicy. A kobiety nie rozróżniają prawej strony od lewej. Kierownik miał pokazywać placem gdzie jest strona prawa i lewa.

Zbigniew Najbauer jest kierownikiem zespołu komunikacji w urzędzie Żoliborz, któremu podlegają właśnie Centrum Lokalnego znajdujące się przy ulicy Rydygiera. Na postawione oskarżenia o stosowanie seksistowskich sformułowań urzędnik zaprzeczył i odpowiedział: - Zarzuty są poważne, że aż mnie obezwładniły. W kwestii bierności na korespondencje od animatorek, tłumaczył się prawdopodobnym brakiem czasu, a odpowiedzi przekazywał słownie.

Centrum Lokalne na Żoliborzu: Obrzydliwy skandal

- Problemem w organizacji Centrum Lokalnego jest forma zatrudnienia na umowę zlecenie, a nie umowę o pracę. Tylko taka forma umożliwia budowanie miejsca w dłuższym terminie, a to ludzie budują miejsce. Tylko tego typu tryb umowy zapewnia pracownikom możliwość skorzystania z procedur antymobbingowych. Sam konkurs został przeprowadzony dobrze, niestety potem zadziałała niekompetencja i brak zaufania ze strony Naczelnika ZKS i Zarządu Dzielnicy do animatorek. Zatrudnione zostały osoby z doświadczeniem i wielką motywacją do stworzenia miejsca dla mieszkańców. Niestety ale nic z tego nie wyszło – ocenia Łukasz Porębski, radny dzielnicy z Miasto Jest Nasze i dodaje: - Organizacja wydarzeń to pomniejszy problem. Na komisji kultury padły oskarżenia o seksizm i sposób zarządzania podwładnymi w kierunku Naczelnika ZKS oraz Burmistrza i Wiceburmistrzyni, które wymagają natychmiastowego wyjaśnienia. Jeśli te oskarżenia się potwierdzą to mamy do czynienia z obrzydliwym skandalem

Zarządzenie prezydenta Warszawy w sprawie wprowadzenia polityki przeciwdziałania mobbingowi, molestowaniu seksualnemu i dyskryminacji w jednostkach miasta stołecznego Warszawy określa jak w świetle postawionych podczas komisji oskarżeń sprawa powinna zostać wyjaśniona.

- Oskarżenia, które padły podczas posiedzenia komisji kultury są poważne i powinny zostać przez Zarząd Dzielnicy wyjaśnione. Sprawa powinna być wyjaśniona zgodnie procedurami polityki przeciwdziałania mobbingowi, molestowaniu seksualnemu i dyskryminacji w jednostkach miasta stołecznego Warszawy. Nawet jeśli panie nie są zatrudnione na umowę o pracę, można wykorzystać zalecenia z tej procedury, aby wyjaśnić sprawę i uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości – mówi Dorota Łoboda miejska radna.

Z kolei Jolanta Zjawińska, dzielnicowa radna z frakcji rządzącej w dzielnicy zwraca uwagę na powtarzalność pewnych zachowań, o których mówiły animatorki z Centrum Lokalnego na Placu Grunwaldzkim - Od posiedzenia poniedziałkowej Komisji Kultury targają mną sprzeczne uczucia. Szoku, złości i niedowierzania przy równoległym braku zdziwienia. Może się to wydawać niezrozumiałe komuś, kto nie śledził wydarzeń w MAL sprzed ponad 2,5 roku. Minęły prawie 3 lata a metody i sposób komunikacji z koordynatorkami - w większości młodymi kobietami - nie uległy zmianie. Czekam na zajęcie się sprawą przez Zarząd Dzielnicy – zwraca uwagę dzielnicowa radna.

- Z żalem stwierdzam, że mimo iż jestem ze środowiska, które zainicjowało powstanie owego Centrum i wiązało oraz nadal wiąże z nim duże nadzieje. Z uwagi na pandemię nie miałam do tej pory możliwości skorzystania z oferty Centrum na tyle, by móc w tej sprawie wyrazić opinię. A co do użytych słów i całej sytuacji to oczywiście, że będę się domagała wyjaśnień. Uważam, że każde tego typu zgłoszenie powinno być starannie wyjaśnione – komentuje dzielnicowa radna Izabela Rychter ze stowarzyszenia Nowy Żoliborz.

Ciąg dalszy sprawy przeczytać w załączonych poniżej odnośnikach do tekstów, które ułożone są w kolejności chronologicznej.

[Część 1]Procedura anty-mobbingowa w sprawie Centrum Lokalnego uruchomiona

[Część 2]Urząd Dzielnicy Żoliborz ujawnia wyniki pracy komisji antymobbingowej. Są sprzeczności

[Część 3]Żoliborz. Ciąg dalszy afery mobbingowej: “Sytuacja o której mówiły pracownice Centrum Lokalnego jest wysoce prawdopodobna”

[Część 4]Urząd Dzielnicy Żoliborz odmawia udostępnienia wniosków komisji antymobbingowej mieszkańcom


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze

Aby zostać naszym prenumeratorem, wystarczy wejść na stronę https://www.gazetazoliborza.pl/platny-dostep. Następnie należy wybrać jedną z trzech opcji prenumeraty i postępować zgodnie z instrukcjami podanymi w kolejnych krokach.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Jako prenumerator zyskujesz dostęp do ekskluzywnych treści (w tym pełnych treści artykułów prezentowanych na naszym portalu oraz publikacji dedykowanych tylko naszym prenumeratorom) oraz specjalne rabaty od naszych partnerów lokalnych. Oferujemy zniżki od 10% do 20% na produkty i usługi firm z Żoliborza i Bielan (okazjonalnie także z innych dzielnic).

PRZECZYTAJ
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 13°CMiasto: Warszawa

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 26 km/h