Mateusz Durlik
Agnieszka Płusa
Wieloletni szkoleniowiec Stylista gwiazd Właścicielka Zakładu Fryzjerskiego przy ul. Duchnickiej 3
Wbrew pozorom, czapka zimą jest bardzo przydatna włosom, a tak naprawdę skórze głowy. Wiadomo już od dawna, że najwięcej ciepła tracimy właśnie przez głowę. Pod wpływem zimna zwężają się naczynia krwionośne, co powoduje zmniejszenie dostarczania substancji odżywczych do mieszka włosa, co w efekcie osłabia kondycję włosów, a nawet powoduje ich wypadanie. Na szczęście obecna zima jest w miarę łagodna, więc może nie będzie aż tak źle. Chyba, że się to zmieni lub wyjedziemy w zimniejsze regiony i będziemy uprawiać sporty zimowe. Bez względu na temperaturę lub okoliczności, starajmy się zakładać na głowę czapki z naturalnych włókien, takich jak wełna, lub kaski, które są wentylowane. Sztuczne włókna mogą powodować elektryzowanie się włosów, a brak dostępu powietrza – przetłuszczanie się skóry głowy. Aby poradzić sobie z elektryzowaniem lub łojotokiem, proponuję zacząć od oczyszczenia skóry głowy. Zabieg dermabrazji skóry głowy NIOXIN Scalp Renew ma na celu skuteczne złuszczenie, oczyszczenie i zregenerowanie naskórka, co ma bezpośredni wpływ na kondycję włosów i skóry głowy. Warto wybrać się na dermabrazję do specjalisty, ponieważ zdrowa skóra głowy to gwarancja zwiększenia ilości zdrowych włosów. Podstawą zimowej pielęgnacji włosów jest ich nawilżanie! Nie ukrywam, że zimą pracuje mi się trudniej, ponieważ większość moich klientek ma przesuszone włosy. Aby temu zaradzić, nie wystarczy przyjść na zabieg do nas, na który zapraszamy, lecz pielęgnować włosy po każdym myciu. W zależności od stanu zdrowia włosów, stosujemy pielęgnację regenerującą lub nawilżającą. Ważne jest, aby odżywka lub maska została wczesana we włosy przed jej spłukaniem. Wiele moich klientek pyta, czy myć włosy rano, czy wieczorem. Wybór jest bardzo indywidualny, lecz musimy mieć świadomość, że myjąc włosy wieczorem, nie powinniśmy się kłaść spać z mokrymi, może to powodować mniej trwałą fryzurę, a nawet szybszy łojotok. Mycie ranne daje nam gwarancje świetnej fryzury pod warunkiem, że wysuszymy włosy suszarką, a nie będą wysychały same lub, co gorsza, wyjdziemy z niedosuszonymi na powietrze. Wpłynie to źle i na skórę, i na włosy. Na koniec przestrzegam przed olejowaniem włosów! Jeśli nakładać olejki, to sporadycznie i w małych ilościach. W tym sezonie najważniejsze jest nawilżanie.
Napisz komentarz
Komentarze