Urodziła się w rodzinie Dawidowskich. Tak, wszelkie skojarzenia są prawidłowe. Maryla, bo tak ją nazywali krewni i przyjaciele, była siostrą Macieja Aleksego Dawidowskiego, pseudonim „Alek”, którego postać współczesne pokolenia znają z „Kamieni na szaniec”. O „Alku” słyszał każdy polski uczeń. Jego grób na Powązkach Wojskowych jest tłumnie odwiedzany, prawie zawsze świeże kwiaty, zapalone znicze.
A kto słyszał o Maryli Dawidowskiej? Bardzo niewielu.
Maria i Maciej Aleksy urodzili się w rodzinie Aleksego Dawidowskiego, dyrektora Warszawskiej Fabryki Karabinów na Woli, i Janiny z Sagatowskich, z zawodu inżyniera chemii.
Maryla przyszła na świat 3 września 1922 w Drohobyczu, dwa lata po narodzinach swojego brata. Od 1929 roku ojciec Maryli i Maćka otrzymał posadę w Warszawie i rodzina przeniosła się najpierw w okolice, a później do samej stolicy.
Maryla ukończyła najpierw Gimnazjum, a następnie Liceum im. J. Słowackiego.
Jesienią 1939 roku ojciec Maryli i Alka został aresztowany, po czym rozstrzelany, gdy odmówił współpracy z Niemcami. Matkę Niemcy aresztowali trzy lata później i najpierw osadzili na Pawiaku, a później wywieźli do obozu Ravensbrück.
Podczas okupacji Maryla Dawidowska uczęszczała do Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa i pracowała w Szpitalu im. Dzieciątka Jezus. Należała do Grup Szturmowych Szarych Szeregów, następnie pod pseudonimem „Jagoda” służyła w batalionie Zośka jako sanitariuszka. W lipcu 1944 r., po maturze, wyjechała z Warszawy - na wakacje i do pracy, do ciotki w Góry Świętokrzyskie. Tam zaskoczył ją wybuch powstania warszawskiego. Nie zdążyła wrócić przed 1 sierpnia i nie brała udziału w powstaniu.
Prosto z Kielecczyzny pojechała do Krakowa. Tam od września 1944 do kwietnia 1945 r. niosła pomoc ewakuowanej ludności z Warszawy. Po wojnie wróciła do stolicy i brała udział w organizowaniu szpitala na Bielanach, a następnie oddziału wewnętrznego Szpitala Dzieciątka Jezus.
Dzięki niej zachowało się wiele pamiątek po Alku Dawidowskim. Jej skrytka w jednym z kominów domu, w którym mieszkali, przetrwała wojnę.
W 1946 r. odbyła 4-miesięczny kurs dla pielęgniarek w Stanach Zjednoczonych, zorganizowany przez UNRRA.
Po powrocie do kraju pracowała w Centrum Medycyny Sportowej, a następnie jako kierowniczka sanitarna w Domu Leczniczo-Wychowawczym dla dzieci w Polanicy Zdroju. Od września 1949 r. rozpoczęła pracę jako instruktorka w Krakowskiej Szkole Pielęgniarstwa. Podjęła równocześnie studia na Uniwersytecie Jagiellońskim, a później Warszawskim, które ukończyła w 1954 r., otrzymując tytuł magistra pedagogiki.
Później pracowała jako nauczycielka pielęgniarstwa i kierownik szkoleń medycznych.
W 1956 roku poznała Tomasza Strzembosza, historyka II wojny światowej i warszawskiego harcerstwa. Pobrali się rok później. Zamieszkali na Żoliborzu, przy ulicy Mickiewicza 18. W następnych latach Strzemboszowie doczekali się córki - Doroty i syna - Macieja. Po wielokrotnych przeprowadzkach wreszcie Żoliborz stał się stałym miejscem zamieszkania Marii już do końca życia.
Zmarła 23 lipca 2007 w Warszawie. Pochowana została na Powązkach Wojskowych (kwatera B-14, rząd 8, grób 1).
15 grudnia 2015 r. na budynku, w którym mieszkali, odsłonięto tablicę poświęconą Tomaszowi Strzemboszowi, Marii Dawidowskiej-Strzembosz oraz Alkowi Dawidowskiemu. Tablicę odsłonił brat bliźniak Tomasza - Adam Strzembosz, któremu towarzyszył Grzegorz Hlebowicz - wiceburmistrz Żoliborza.
Napisz komentarz
Komentarze