Zakorkowana ulica Krasińskiego przed skrzyżowaniem z ulicą Broniewskiego to dla kierowców i pasażerów komunikacji miejskiej codzienność. W dobie remontu ulicy Rydygiera odcinek ten przejął część ruchu i jest tematem stałej dyskusji.
W związku ze skargami mieszkańców na skrzyżowaniu ulic Krasińskiego z Broniewskiego planowana jest czasowa zmiana organizacji ruchu. Ma polegać na wprowadzeniu zakazu lewoskrętu z ulicy Krasińskiego w Broniewskiego w stronę Bielan i trasy S8. Kiedy można spodziewać się zmian?
Newralgiczne skrzyżowanie spędza sen z powiek kierowcom i pasażerom autobusów. W korku można utknąć na wiele minut. Skręcający z ulicy Krasińskiego w kierunku Bielan blokują przejazd pozostałym. W ten sposób formuje się zator i dochodzi również do groźnych sytuacji z wymuszeniem pierwszeństwa.
- Obecnie wykonawca przebudowy ulicy Rydygiera opracowuje projekt organizacji ruchu dla potrzeb prowadzonych prac, który będzie uwzględniał przedmiotową zmianę na omawianym skrzyżowaniu(przyp. red. Krasińskiego z Broniewskiego). Po uzyskaniu niezbędnych opinii i zatwierdzeniu, projekt ten zostanie wdrożony w terenie przez wykonawcę przebudowy – poinformował Tomasz Demiańczuk z wydziału prasowego stołecznego urzędu.
Czytaj też: Rondo na Krasińskiego do końca 2022 roku
Według Biura Polityki Mobilności i Transportu czasowa zmiana organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu jest potrzebna. Z kolei Zarząd Dróg Miejskich dostrzega skutki uboczne wprowadzenia zakazu lewoskrętu w ulicę Broniewskiego w postaci przeniesienia ruchu na ulicę Przasnyską i Elbląską, które w następstwie mogą się korkować.
Drogowcy uważają jednak, że potrzebne są stałe rozwiązania, polegające na wybudowaniu osobnego pasa do lewoskrętu. Na to potrzebne są jednak środki finansowe, o które ZDM wystąpił do BPMiT. Inwestycja szacunkowo miałaby wynieść około miliona zł. Konieczna jest również modernizacja starej sygnalizacji świetlnej.
Czytaj też: Mieszkańcy chcą zmian na Powązkowskiej. Długa i szeroka prosta zachęca do szybkiej jazdy
Napisz komentarz
Komentarze