Rowery Veturilo znikają ze stołecznych ulic. Jednośladytrafią do magazynów, gdzie czeka je konserwacja. System po zimowej przerwiewróci wraz z początkiem marca. Są jednak zwolennicy zimowej jazdy na rowerze.Czy system powinien działać również w zimowej części roku? Jakie wyzwania czekająoperatora w przyszłym roku?
„Sezon systemu Veturilo dobiega końca. Rekordzistą 2019 rokujest rower o numerze 29005. Wypożyczaliście go aż 2012 razy!” – poinformował operatorstołecznego systemu. Przyszły sezon w ramach obecnej umowy będzie zwieńczeniemumowy Zarządu Dróg Miejskich z firmą Nextbike Polska. Drogowcy wkrótce będą musieliogłosić przetarg na nowego operatora rowerów miejskich.
W tym roku prowadzono konsultacje społeczne w sprawiefunkcjonowania Veturilo. Obecnie traw opracowywanie wyników konsultacji. Nowąkoncepcję rowerów miejskich poznamy prawdopodobnie jeszcze w grudniu.
Kradzionym rowerem Veturilo na komendę
Operator rowerów miejskich w tym sezonie miał sporo wyzwań. Jednoz nich dotyczyło kradzieży i porzuceń rowerów. W czerwcu Nextbike Polskauruchomił aplikację webową, dzięki której użytkownicy mogą zgłaszać zaginionejednoślady. Powołano również specjalne patrole interwencyjne, których zadaniemjest m.in. sukcesywne przeciwdziałanie wandalizmom.
Od początku czerwca założono niemal 11 tys. blokad kontużytkowników systemu Veturilo w związku z nieprzestrzeganiem przez nichregulaminu. Niekiedy dochodziło również do kradzieży rowerów o czym przekonalisię żoliborscy mundurowi.
„Do żoliborskiego komisariatu zgłosił się świadek na przesłuchanie, mężczyzna przyjechał rowerem. Jego jednoślad wyglądał jak rower miejski Veturilo poza kilkoma różnicami, w miejscu gdzie normalnie widnieje nazwa operatora znajdowały się inne naklejki oraz zostały zainstalowane inne lampy. Ten charakterystyczny widok od razu "wpadł w oczy" funkcjonariuszom, którzy sprawdzili rower. Okazało się, że jednoślad jest skradziony i poszukiwany” – informowali w lipcu policjanci.
Dzięki otrzymanym od mieszkańców informacjom odnalezionoponad 330 porzuconych i skradzionych rowerów. Dodatkowo specjalne patroleinterwencyjne uratowały kolejnych 400 jednośladów.
Już nie tylko rowery, ale i hulajnogi
W poprzednich latach miasto chwaliło się corocznym wzrostem popularnościsystemu. Przed rokiem mówiło się o 6 mln wypożyczeniach. W tym roku po razpierwszy operator odnotował 15 proc. spadek w porównaniu do ubiegłego sezonu.Duży wpływ zmniejszenie liczby wypożyczeń mogło mieć wprowadzenie hulajnóg nastołeczne ulice. W samej Warszawie jest już sześciu operatorów oferujących ichwypożyczanie, których łączna flota hulajnóg dorównuje ilości warszawskichrowerów.
Veturilo przez cały rok?
Wraz z końcem listopada zakończył się sezon dla warszawskiego systemu rowerowego. Część mieszkańców z pewnością może nie czuć się zadowolona z tego faktu. Wydłużenie sezonu o miesiące zimowe jest jednak mało prawdopodobne. – Dopłata do jednego wypożyczenia przez miasto w zimie wyniosłaby 30 złotych, dopłata latem wynosi 1,31 zł. Ta dysproporcja jest bardzo duża. Dlatego zdecydowaliśmy się zostawić rowery w okresie od marca do końca listopada – tłumaczy dla Radia Kolor Karolina Gałecka z Zarządu Dróg Miejskich. Jeśli chodzi o ewentualne wydłużenie sezonu miejskich rowerów do końca grudnia, drogowcy rozważą tę możliwość dopiero w chwili, gdy zakończy się obecna umowa obowiązująca do końca 2020 roku.
Napisz komentarz
Komentarze