Władze dzielnicy podpisały umowę z wykonawcą pierwszego etapu prac na ul. Rydygiera. W pierwszej kolejności zwężona jezdnia zyska nową nawierzchnię, powstaną m.in. ścieżki rowerowe i nowe chodniki. Wyciętych zostanie mniej drzew niż pierwotnie zakładano.
W tym roku mija 7 lat od przygotowania remontu ulicy Rydygiera, która jest dziś obrazem nędzy i rozpaczy. W ogłoszonym przetargu na realizację prac zgłosiło się siedmiu chętnych. Wybrano ofertę ponad pół miliona tańszą niż kwota jaką dzielnica zamierzała przeznaczyć. Prace zostaną wykonane za ponad 5,7 mln zł. W poniedziałek Paweł Michalec, burmistrz Żoliborza podpisał umowę na realizacje remontu ulicy Rydygiera. Wykonawca w ciągu siedmiu dni od zawarcia umowy powinien rozpocząć roboty.
W pierwszej kolejności wykonana zostanie część obejmująca infrastrukturę drogową na długości 630 metrów. W ramach inwestycji powstaną cztery zatoki dla komunikacji miejskiej, chodniki i ścieżka rowerowa. Ponadto wybudowanych zostanie 61 miejsc postojowych. Remont ulicy Rydygiera podzielono na dwie części. Pierwszy etap, według założeń ma zakończyć się wraz z końcem czerwca przyszłego roku. Osobną kwestią jest sama zieleń i wycinka drzew.
Spójna zieleń na Żoliborzu
Inwestycja budzi niemałe zainteresowanie wśród mieszkańców poprzemysłowej części Żoliborza. W centrum zainteresowań jest temat zieleni wzdłuż jezdni. Najpierw dyskusję wywołał projekt przewidujący nasadzenia zastępcze w postaci 36 klonów kulistych i 37 wiśni osiągających ostatecznie wysokość nie wyższą niż trzy metry co znacznie odbiega od kształtu żoliborskiej zieleni.
Efektem była petycja do władz dzielnicy. – Uważamy, że proponowane przez projektanta klony pospolite i wiśnie osobliwe nie pasują do charakteru wysokiej zabudowy. Sugerujemy wykorzystanie platanów jako gatunku, który będzie sadzony po sąsiedzku na przedłużeniu do ul. Powązkowskiej oraz w al. Wojska Polskiego. Planowana przebudowa będzie doskonałą okazją do tego, by przywrócić szpalery wysokich drzew po obydwu stronach jezdni. Dzięki temu główna ulica Żoliborza Południowego będzie miała okazję stać się wizytówką tej części naszej Dzielnicy – argumentowali wówczas członkowie stowarzyszenia Nowy Żoliborz.
Nie mając gwarancji wysokich nasadzeń, mieszkańcy chcą również ocalenia zdrowych drzew przeznaczonych do wycinki. Łącznie do usunięcia wskazano 51 drzew . Według sporządzonych analiz 33 są chore, 12 koliduje z inwestycją, a pozostałe zagrażają bezpieczeństwu.
Niepewny los zieleni na ulicy Rydygiera doprowadził do spotkania mieszkańców z Zarządem Dzielnicy. Wówczas, ze strony urzędników padły ogólne deklaracje. – Dążymy do jak największej liczby drzew pokaźnych rozmiarów. W przypadku istniejącej zieleni będziemy starali się zachować jej jak najwięcej – zapewniał podczas burzliwej dyskusji z mieszkańcami Paweł Michalec.
Co wyrośnie na Rydygiera?
Wówczas była mowa o 14 zdrowych drzewach, które miały zostać usunięte. Podczas analiz okazało się, że dwa obiekty są krzakami. Pozostało więc 12 drzew kolidujących z inwestycją z czego 3 ostatecznie zostaną wycięte (drzewa te w projekcie oznaczone są numerami 73, 91 , 123). Pierwsze zostanie usunięte ze względu na zaprojektowaną zatokę parkingową. Drugie musi ustąpić miejsca na przejście dla pieszych. Trzecie zaś, ze względu na swój rozmiar uniemożliwia wprowadzenie nieistotnych zmian w projekcie.
Łącznie uda się ocalić 9 zdrowych drzew z czego 7 pozostanie w dotychczasowej lokalizacji. – Jest to możliwe dzięki drobnym korektom wprowadzanym w trakcie remontu ulicy Rydygiera. Dotyczą one chodnika i ścieżki rowerowej – mówi burmistrz Żoliborza. Pozostałe dwa drzewa mają być przesadzone.
Ważną kwestią wciąż pozostają drzewa, które mają być posadzone wzdłuż jezdni. Mieszkańcy nadal nie znają projektu zieleni. Kiedy będzie wiadomo co wyrośnie na ulicy Rydygiera? Realizowany w drugim etapie projekt zieleni prawdopodobnie poznamy w połowie września.
Napisz komentarz
Komentarze