Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 18 grudnia 2024 04:50
Reklama

Czym miał być Żoliborz? Dlaczego kładka na Cytadelę powinna powstać?

[Tylko u nas!] Od pewnego czasu trwa dyskusja wokół budowy kładki na Cytadelę. Przeciwko jej budowie opowiadają się aktywiści ze Stowarzyszenia Miasto jest Nasze. Czy słusznie?

Źródło: Materiał inwestora

W tym artykule przeczytasz o:

  • tym, czym miał być Żoliborz?
  • dlaczego kładka powinna powstać?
  • jakie argumenty ma stowarzyszenie Miasto jest Nasze przeciwko inwestycji?
  • na czym polegało zapomniane i niezrealizowane dzieło Żoliborza?
  • dlaczego pl. Grunwaldzki i połączenie al. Wojska Polskiego odeszły w niepamięć?
  • dlaczego kładka jest czymś więcej niż tylko samą konstrukcją?
  • innej formie upamiętnienia Bitwy Warszawskiej;
  • ekspert ds. zieleni Tomasz Niewczas o idei budowy kładki.

O proteście przeciwko budowie kładki na Cytadelę pisaliśmy na łamach naszej gazety już w marcu b.r. Podczas trwającej kampanii samorządowej Stowarzyszenie Miasto jest Nasze protestowało przeciwko budowie kładki, kwestionując sens realizacji takiej inwestycji. O budowie kładki w tym miejscu mówiło się od kilkunastu lat, czyli od początku kiedy powstała idea zagospodarowania terenu Cytadeli budynkami muzealnymi. Warto przypomnieć historię, czym w dwudziestoleciu międzywojennym miała być aleja Wojska Polskiego i co stało na przeszkodzie, że Żoliborz nie został połączony z Cytadelą, co miało być głównym założeniem budowy Nowego (dziś Starego) Żoliborza. Mimo, że spór wokół kładki ucichł na kilka miesięcy, Miasto jest Nasze postanowiło ponownie wrócić do tego tematu.

Kładka nad Parkiem Fosa i Stokami Cytadeli połączy pl. Gwardii z aleją Wojska Polskiego

Petycja przeciwko budowie kładki

Jak czytamy na stronie żoliborskiego koła Stowarzyszenia Miasto jest Nasze, inicjatorami petycji przeciwko budowie kładki są radna dzielnicy Żoliborz Barbara Jędrzejczyk oraz członek stowarzyszenia Mateusz Mikuczyński. Głównymi argumentami przeciwko budowie kładki są:

  • Brak konsultacji społecznych z mieszkańcami Żoliborza;
  • Budowa kładki przyczyni się do degradacji przestrzeni zielonej. Wiąże się z wycinką drzew i ingerencją w cenny ekosystem Cytadeli i okolic;
  • Realizacja inwestycji to tylko nadmierne koszty: w czasach gdy środki publiczne są ograniczone, priorytetem powinny być bardziej pilne potrzeby, jak infrastruktura lokalna, oświata czy transport publiczny;
  • Zniknie unikalny charakter miejsca. Cytadela jest historycznym terenem, który zasługuje na szczególną ochronę i zrównoważony rozwój.

Ponadto autorzy petycji zarzucają inwestorom i pomysłodawcom kompleksu muzeów, że nie zadbali o rewitalizację okolic Osiedla Cytadela Południowa. Pytanie tylko, dlaczego mieliby oni zadbać, skoro nie do nich należy odpowiedzialność za utrzymanie czy rewitalizację terenu osiedla, za który odpowiada lokalny samorząd?

Zapomniane i niezrealizowane dzieło Żoliborza

Niestety niski poziom popularyzacji historii i wiedzy o Żoliborzu sprawia, że nowe pokolenie mieszkańćów nie zna idei powstania Nowego Żoliborza. I nie chodzi o Nowy Żoliborz w znaczeniu nowych osiedli położonych przy ul. Rydygiera czy ul. Przasnyskiej, lecz o tej stary Żoliborz, który powstawał w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Faktyczny stary Żoliborz został splantowany podczas gdy Polska znajdowała się pod zaborami. Budowa Cytadeli, jako carskiej twierdzy doprowadziła do konieczności wyburzenia wszelkiej zabudowy starego Żoliborza. Wokół niej powstała esplanada. Sprawiło to, że do czasu odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r. nie było mowy, żeby na terenie Żoliborza mogły powstać jakiekolwiek nowe zabudowania.

Założenie urbanistyczne Antoniego Jawornickiego i Józefa Jankowskiego - pl. Grunwaldzki, pl. Inwalidów i pl. Gwardii połączone al. Wojska Polskiego

W latach 20. powstała koncepcja przystąpienia do budowy nowoczesnej dzielnicy w miejscu esplanady. Zaczęto zastanawiać się nad tym, co zrobić z Cytadelą, która jako obiekt carski, źle kojarzyła się Warszawiakom. W konsekwencji powstał projekt zagospodarowania Żoliborza, którego celem było zdominowanie Cytadeli, nie tylko skalą zabudowy nowej dzielnicy, ale w ramach którego nowa siatka ulic zdominuje twierdzę. Tak też powstała koncepcja autorstwa Antoniego Jawornickiego i Józefa Jankowskiego. Koncepcja ta polegała na wytyczeniu głównych osi ulic i placów usytuowanych wokół Cytadeli. Jedną z nich była aleja Chwały Oręża Polskiego, która będzie całą szerokością (ok. 80 metrów) przebiegać nad fosą przebijając się przez mury Cytadeli, łącząc tym samym pl. Gwardii. Cała aleja biegnąca na zachód od twierdzy miała przecinać ul. Mickiewicza, w miejscu którym wyznaczono pl. Inwalidów, a także ul. Stołeczną, kończąc na gwieździstym pl. Grunwaldzkim. Rozplanowane były na modłę francuską. Niestety 20 lat niepodległości nie pozwoliło zrealizować tych szczytnych założeń.

Plac Grunwaldzki i połączenie alei Wojska Polskiego odeszły w niepamięć

Dziełem „Nowego” Żoliborza lat 1918-1939 było połączenie nowej dzielnicy z terenem Cytadeli. Dzieło Żoliborza z założenia miało być pomnikiem odzyskania przez Polskę niepodległości. O tym dziele kilkanaście lat temu opowiadał wieloletni radny dzielnicy, współzałożyciel Stowarzyszenia Żoliborzan, a także syn architektów Barbary i Stanisława Bukalskich - arch. Baltazar Brukalski, który powoływał się na publikację autorstwa Łukasza Heymana „Nowy Żoliborz 1918-1939”, w którym wyraźnie podkreślił, że w latach 70., kiedy Heyman wyjaśniał, że nie do końca wiadomo dlaczego nie ukończono po wojnie tego dzieła. „Przyszedł komunizm i te myśli wszystkie były bardzo niepopularne. Dlatego, że to była pamięć 1920 r., czyli wojny polsko-sowieckiej, o czym myślenie było zakazane w tamtym czasie” - mówił w nagranym na YouTube wywiadzie sam Baltazar Brukalski. Choć w latach 50. Jacek Nowicki zaprojektował socrealistyczny plac, który w dyskretny sposób miał być połączony z aleją Wojska Polskiego, to układ zabudowy był zupełnie inny od tego, co zakładano przed wojną. Również i te założenia nie zostały zrealizowane, ponieważ po „odwilży” gomułkowskiej odstąpiono od kontynuowania doktryny socrealistycznej - powstało nowe zagospodarowanie dla otoczenia pl. Grunwaldzkiego. W ramach tych założeń powstało Osiedle Serek Żoliborski, a pl. Grunwaldzki pozostał wyłącznie z nazwy, gdyż na skrzyżowaniu ówczesnej ul. Marchlewskiego, Stołecznej i Broniewskiego zaprojektowano duży węzeł komunikacyjny, w konsekwencji czego uniemożliwiło to zrealizowanie założeń Jawornickiego i Jankowskiego.

Z kolei w latach 60. SARP zorganizował konkurs architektoniczny na zagospodarowanie Cytadeli. Powstały koncepcje zarówno wybudowania tam Centrum Zdrowia Dziecka, które ostatecznie powstało w Międzylesiu, a także osiedla mieszkaniowego w ramach konkursu architektonicznego. W ramach tej koncpecji jedna z jezdni al. Wojska Polskiego miała przebijać mur Cytadeli łącząc teren projektowanego osiedla z resztą dzielnicy. Ostatecznie wszystkie te pomysły wylądowały w szufladzie i przez kolejne dekady wstrzymano wszelkie dyskusje nad zagospodarowaniem Cytadeli.

To nie tylko kładka, a zdecydowanie coś więcej...

Argumenty przytoczone przez inicjatorów petycji przeciwko budowie kładki trudno uznać za obiektywne. Mogą one mocno, ale i pozornie przekonywać mieszkańców samej ul. Dymińskiej i przedwojennego osiedla Funduszu Kwaterunku Wojskowego, ponieważ niezależnie czy kładka ta powstanie czy nie, to mieszkańcy tej okolicy z oczywistych względów będą korzystać z Bramy Żoliborskiej, do której dochodzi ul. Dymińska. Zapewne powiedzą, że każdy kto będzie chciał się wybrać na Cytadelę może pokonać te kilkaset metrów. Zapominają tylko, że te kilkaset metrów to jest nic dla kogoś to mieszka w al. Wojska Polskiego, albo na ul. Śmiałej. Gorzej jeśli ktoś mieszka na Sadach Żoliborskich, na Zatrasiu, a już tym bardziej na Rudawce. Przykładowo, jesli ktoś mieszka w rejonach ul. Elbląskiej, ul. Saperskiej czy ul. Jasnodworskiej - Cytadela jest zupełnie dla nich niedostępna. Na samej ul. Elbląkskiej nie ma żadnej komunikacji miejskiej. Stamtąd należy dojść do ul. Broniewskiego, co wynosi nawet pół kilometra. Z przystanku Włościańska mamy do wyboru tramwaj lub autobus 114. Nim nie dojedziemy bezpośrednio do Cytadeli. Jeśli ktoś chciałby skorzystać z Bramy Żoliborskiej, musiałby się przesiąść na pl. Wilsona w drugi autobus, żeby wysiąść na przystanku gen. Zajączka. Stamtąd trzeba znowu iść pół kilometra pieszo, ponieważ na ul. Krajewskiego nie ma żadnego autobusu. Można też wsiąść z Włościańskiej w tramwaj linii 28, który opuszcza Żoliborz i jedzie ul. Słomińskiego, gdzie można wysiąść przy Parku Traugutta. Tam pokonując różnice poziomów, należy zejść do ul. Zakroczymskiej, gdzie dalej ul. Jeziorańskiego można dojść do Bramy Nowomiejskiej, gdzie jest wejście do Muzeum Katyńskiego. Od przystanku tramwajowego jest to również blisko 400 metrów. Ktoś inny powie, że można wsiąść w samochód? Ale czy to jest odpowiednie rozwiązanie, zważywszy, że polityka Miasto jest Nasze dąży do zniechęcania, a nie zachęcania jazdy samochodem po mieście, a już tym bardziej po tak niewielkiej dzielnicy jaką jest Żoliborz? Należy także dodać, że od dowolnej bramy do głównego wejścia Muzeum Historii Polski jest ok. 600 metrów.

Widok z tarasu widokowego Muzeum Historii Polski w stronę pl. Grunwaldzkiego

Warto też wrócić, dlaczego inicjatywa odstąpienia od budowy kładki jest pozornie przekonywująca dla mieszkańców ul. Dymińskiej. Jeśli wyjść z Cytadeli będzie więcej, tym bardziej ruch pieszy czy też samochodowy będzie bardziej rozproszony. Ci którzy do Cytadeli przyjadą samochodem, będą mogli wjechać od strony Wisłostrady, natomiast jak ktoś się bardzo uprze zaparkować od strony Żoliborza Oficerskiego, to mając jedynie Bramę Żoliborską będzie parkować na ul. Dymińskiej lub na pobliskich podwórkach osiedla FKW czy też na pierwszych lepszych trawnikach. Budowa kładki nie jest równoznaczna z zamknięciem Bramy Żoliborskiej.

Upamiętnienie 100-lecia Bitwy Warszawskiej

Za poprzednich rządów rozważana była pod wieloma względami kuriozalna koncepcja łuku tryumfalnego w nurcie Wisły lub budowa pomnika Bitwy Warszawskiej na pl. Na Rozdrożu. Obie kocepcje spotkały się z dużą krytyką. W rezultacie żaden z nich nie został wdrożony przy okazji setnej rocznicy zwycięstwa Polaków w wojnie bolszewickiej. Szkoda, że nikt z rządzących nie pomyślał wtedy o Żoliborzu. Wystarczyło już wcześniej dofinansować gotowy projekt kładki, oddając ją kilka lat wcześniej. Warto też dodać, że tuż obok znajduje się działobitnia, w której nadano komunikat Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego o odzyskaniu niepodległości. Ważne, żeby działobitnia, kładka i Cytadela stanowiły jedność, które będą stanowiły integralną część wraz z aleją Wojska Polskiego. 

Tomasz Niewczas o kładce

Coraz częściej pytania o opinię w sprawie kładki mieszkańcy kierowali do Tomasza Niewczasa z Zarządu Zieleni, który od lat porwadzi profil na Facebooku - Zielony Żoliborz. Jednocześnie jest osobą, która w ramach swoich kompetencji zawodowych dba o to, aby zieleń w parku Fosa i Stoki Cytadeli były utrzymywane w jak najlepszym poszanowaniu. W związku z obawami mieszkańców o losy Fosy z chwilą kiedy powstanie kładka, Tomasz Niewczas przedstawił swoje długo wyczekiwane stanowisko w poście na Zielonym Żoliborzu, który również odnosi się do nagrania z udziałem nieżyjącego już arch. Baltazara Brukalskiego. W kontekście samej przyrody ekspert wyjaśnił, że głosy przeciw budowie kładki mogą być wbrew pozorom niebezpieczne dla przyrody. „Co i rusz mówi się o otwarciu starego wejścia w murze w sadzie. Takie stanowisko promuje też grupa znawców fortyfikacji. Ja się z tym nie zgadzam. Bo mam inne priorytety. Największym zagrożeniem dla przyrody w fosie i samego parku jest co? Jest obcy użytkownik. Zagrożeniem są ludzie, którzy nie znają parku i są tam na chwilę bez żadnych sentymentów i przywiązań. To jest realny problem dla przyrody” - zaznaczył Tomasz Niewczas z ZZW. Jednocześnie Niewczas wskazał, że główny ruch będzie odbywać się na osi Cytadela – aleja Wojska Polskiego. „Jeśli będzie prowadzony po kładce to wszyscy będą nią iść ale do samego parku wejdzie po schodkach tylko część z nich. Gdyby kładki nie wybudować i wykorzystać przejście w murze to, przepraszam, przewalamy 100 procent ludzi przez park! Przy takim natężeniu ludzi nie będziemy mogli ochronić np. płazów. Kolejnym aspektem, który trzeba wziąć pod uwagę jest… mentalność projektantów. Większość projektantów niechętnie powtórzyłaby cudze pomysły. Zatem jeśli obecnie proponowana jest kładka która, umówmy się, w porównaniu do pomysłów międzywojennych jest minimalna- jest ograniczona do niezbędnej szerokości, jest w cortenie, jest na dosyć ażurowych filarach, jest wąska i jedna, i ją odrzucimy to stajemy przed poważnym możliwym zagrożeniem, że kolejny pomysł który będzie (a na bank będzie) będzie gorszy. Zatem oprotestowywanie budowy jakiejkolwiek kładki jest obarczone znacznym ryzykiem spod szyldu „zamienił stryjek”” - wymieniał ekspert, który jednocześnie wskazał, że kładka nie jest zagrożeniem dla przyrody. 

Więcej o stanowisku Tomasza Niewczasa przeczytacie bezpośrednio na profilu Zielony Żoliborz.

 

 


 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aby zostać naszym prenumeratorem, wystarczy wejść na stronę https://www.gazetazoliborza.pl/platny-dostep. Następnie należy wybrać jedną z trzech opcji prenumeraty i postępować zgodnie z instrukcjami podanymi w kolejnych krokach.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Jako prenumerator zyskujesz dostęp do ekskluzywnych treści (w tym pełnych treści artykułów prezentowanych na naszym portalu oraz publikacji dedykowanych tylko naszym prenumeratorom) oraz specjalne rabaty od naszych partnerów lokalnych. Oferujemy zniżki od 10% do 20% na produkty i usługi firm z Żoliborza i Bielan (okazjonalnie także z innych dzielnic).

Z rabatów mogą korzystać tylko prenumeratorzy posiadający aktywną (wykupioną) prenumeratę.

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Aktualną listę partnerów oraz informacje o oferowanych przez nich rabatach znajdziesz na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów" oraz w przesyłanych do Ciebie newsletterach.

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna.

Po wykupieniu prenumeraty będziesz mieć dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

Dokonując zakupu online u naszych partnerów, aby otrzymać rabat, należy przy zamówieniu wpisać specjalny kod, który zostanie wygenerowany przez partnera i przekazany prenumeratorowi.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online i/lub realizacji vouchera (będącego nagrodą w konkursie dla prenumeratorów, o którym piszemy w pkt. 9) trzeba powołać się na kod/voucher wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę lub odebrać nagrodę w konkursie.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem. Szczegółowe informacje znajdziesz w opisie oferty każdego z nich.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Rabatów przeznaczonych dla prenumeratorów nie można przekazywać osobom trzecim. Są one dedykowane wyłącznie dla naszych prenumeratorów jako forma podziękowania za wsparcie. Udowodnione przypadki łamania tego postanowienia będą skutkowały anulowaniem prenumeraty, bez możliwości jej odnowienia.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Nie. Każdy z partnerów ma swoje odrębne rabaty, które nie łączą się z rabatami od innych partnerów.

Tak, ale Twoja subskrypcja będzie aktywna do końca okresu rozliczeniowego, na który się zdecydowałeś.

Wystarczy zaoferować zniżki (10%, 15% lub 20%) na swoje produkty lub usługi dla naszych prenumeratorów. W zamian otrzymasz pakiet promocyjny opisany w naszej ofercie.

Skontaktuj się z nami pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [662001449]. Omówimy szczegóły i odpowiemy na wszelkie pytania.

Po skontaktowaniu się z nami ustalimy szczegóły współpracy, podpiszemy umowę i przekażemy wszystkie niezbędne materiały do realizacji promocji.

Nie, udział jest całkowicie bezpłatny. W ramach współpracy barterowej oferujesz rabaty dla naszych prenumeratorów, a my zapewniamy Ci promocję i zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki.

Nie. Program skierowany jest głównie do firm z Żoliborza i Bielan, aby wspierać lokalną społeczność. Jeśli Twoja firma działa w tym obszarze lub kieruje ofertę (także) do mieszkańców tych dzielnic, zapraszamy do współpracy. Zapraszamy zatem do współpracy także firmy i instytucje z innych warszawskich dzielnic!

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni (posiadający opłaconą prenumeratę) prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Twoja firma otrzyma bezpłatną reklamę w naszych mediach: na portalu, w social mediach, grupach lokalnych, w artykułach oraz w kampaniach reklamowych. Dzięki temu zwiększysz rozpoznawalność marki i dotrzesz do szerokiej lokalnej społeczności. Zrobisz to w sposób innowacyjny i efektywny – całkowicie bezpłatnie. Naszym głównym celem jest nie tylko uhonorowanie naszych prenumeratorów, ale też skuteczne zareklamowanie ofert firm, które zostaną naszymi partnerami.

Oferujemy m.in.:

  • Baner reklamowy z Twoim logotypem na naszym portalu i w social mediach.
  • Publikację artykułu zbiorczego promującego wszystkich partnerów.
  • Top Layer z informacjami o prenumeracie i partnerach.
  • Stałą komunikację w naszych grupach społecznościowych.
  • Zdjęcie w tle w mediach społecznościowych z logotypami partnerów.
  • Relacje (stories) z logotypami partnerów.
  • Plakat promocyjny informujący o współpracy.
  • Mailingi do prenumeratorów (dla partnerów oferujących 15% i 20% rabatu).
  • Promocję w Kinie Wisła (dla partnerów oferujących 20% rabatu).

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna. Ich lista będzie też wysyłana w newsletterach dla prenumeratorów.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online należy podać kod wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę. By odebrać nagrodę, trzeba będzie okazać ten voucher lub wpisać (w przypadku realizacji online) umieszczony na nim kod, wygenerowany przez partnera.

Szczegóły dotyczące sposobu wykorzystania, ilości i dostępności rabatów ustalamy indywidualnie, aby najlepiej dopasować ofertę do potrzeb Twojej firmy. Stałe są tylko wysokości oferowanych rabatów: 10%, 15% i 20%.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem.

Oczywiście! Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i propozycje, które mogą przynieść korzyści obu stronom.

Czas trwania współpracy ustalamy indywidualnie, ale minimalny okres to jeden miesiąc (jeden cykl współpracy). Możesz zdecydować się na okres próbny (miesięczny) lub długoterminową współpracę.

Tak, aczkolwiek Twoja obecność – a zatem przywileje i obowiązki partnera – będą obowiązywały do zakończenia miesięcznego cyklu współpracy.

Reklama
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 7°C Miasto: Warszawa

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 19 km/h

Reklama
Reklama
Reklama