W tym artykule przeczytasz:
- w jakim celu powstały abisynki w Parku Sady Żoliborskie,
- jakie problemy stwarzały szambowozy,
- wątpliwości dotyczące kosztów realizacji projektu w ramach budżetu obywatelskiego.
W dobie narastających problemów związanych z niedoborem wody i zmianami klimatycznymi w Parku Sady Żoliborskie niedawno zrealizowano projekt w ramach budżetu obywatelskiego. Jego autorką jest Maria Janiak, działająca w ramach inicjatywy Owocowe Sady Żoliborskie, obecnie radna dzielnicy. Projekt przewiduje przystosowanie zbiorników retencyjnych do wykorzystania zgromadzonej w nich deszczówki, która będzie służyć podlewaniu zieleni w najbardziej upalne miesiące roku.
Do czego służą abisynki?
Wody opadowe to cenny zasób, który często marnuje się podczas intensywnych opadów deszczu. W Parku Sady Żoliborskie postanowiono to zmienić. Dzięki nowoczesnemu systemowi zgromadzona deszczówka stanie się dostępna w czasie największych upałów, co pozytywnie wpłynie na kondycję roślinności. Projekt zakłada wprowadzenie rozwiązań umożliwiających czerpanie wody ze zbiorników, m.in. za pomocą studni abisyńskiej.
Koniec z szambowozami?
Projekt ten miał zapobiec częstym wizytom szambowozów, które podczas jednej interwencji wywoziły nawet trzy cysterny wody opadowej. Dzięki zamontowaniu ręcznych pomp woda będzie mogła być rozprowadzana do podlewania drzew na terenie parku. Dodatkowym atutem projektu jest pozbycie się szambowozów, które niszczyły słabo utwardzone ścieżki na terenie parku. W ramach projektu powstały dwie studnie abisyńskie zlokalizowane w zachodniej części parku, gdzie wcześniej występowały największe problemy z wodą gruntową. Po odwilżach i intensywnych opadach dochodziło tam do zalewania. Problem ten częściowo rozwiązano w ramach wcześniejszego projektu z budżetu obywatelskiego, w którym wykonano odwodnienie. Niestety szybko okazało się, że prace te nie były w pełni wystarczające.
Realizacja projektu
Prace nad budową dwóch studni abisyńskich rozpoczęły się pod koniec wakacji. Po zamontowaniu dwóch pomp okazało się, że jedna z nich została uszkodzona przez dziecko, przy obecności rodzica. Nasada pompy została oderwana od korpusu, do którego przymocowana była za pomocą dwóch śrub. Od tego czasu przez ponad miesiąc prace były wstrzymane. Mieszkańcy zaczęli zastanawiać się nad jakością zamontowanych pomp. Z naszych ustaleń wynika, że odbiór prac zaplanowano na połowę października. W ramach projektu wykonano utwardzenie wokół obu studni, nasadzenia zieleni, które częściowo ograniczają dostęp do pomp, oraz umieszczono specjalne tabliczki informujące, że woda nie jest zdatna do picia.
Kontrowersje wokół kosztów projektu
Jednym z zarzutów wobec autorki i osób zaangażowanych społecznie w życie parku była wysoka kwota przeznaczona na realizację projektu, która wyniosła około 250 tysięcy złotych. Zgodnie ze wstępnym kosztorysem dokumentacja projektowa miała kosztować ok. 15 tysięcy złotych, a ocenę stanu technicznego zbiorników wyceniono na kolejne 15 tysięcy złotych. Realizację projektu oszacowano na 220 tysięcy złotych. Na profilu Owocowych Sadów Żoliborskich można przeczytać, że koszt jednej pompy ręcznej wynosi około 500 złotych. Oczywiście należy doliczyć koszt montażu, jednak autorka projektu wyraziła zdziwienie, że całkowity koszt realizacji projektu tak bardzo wzrósł. Ostatecznie, jak podano na stronie Owocowe Sady Żoliborskie, koszt wyniósł 36 900 złotych. Warto dodać, że przy okazji budowy studni abisyńskich naprawiono podbudowę chodnika zniszczonego przez szambowozy. Za realizację projektu odpowiadał Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Dzielnicy Żoliborz.
Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku będziemy mieli okazję zobaczyć, jaki pożytek przyniosą nowo powstałe pompy.
Napisz komentarz
Komentarze