W tym artykule przeczytasz o:
- muralu Marka Hłaski oraz o dwóch tablicach upamiętniających;
- zabytkowym budynku przy ul. Mickiewicza 27;
- tym, kiedy faktycznie pl. Wilsona obchodzi swoje stulecie?
- wszczętej kontroli przez konserwatora zabytków.
W ostatnich tygodniach mural Marka Hłaski, namalowany na elewacji budynku przy ul. Mickiewicza 27 - od strony ul. Krasińskiego - wywołał wiele dyskusji. Jednym mieszkańcom się podoba, innym już mniej. Część osób zaczęła zadawać pytanie, czy jakikolwiek mural może być namalowany na zabytkowym budynku, a tym bardziej w obszarze ochrony konserwatorskiej.
Przed wojną był to najdłuższy budynek mieszkalny w Warszawie...
Budynek, o którym mowa, historycznie nazywany domem urzędniczym o oznaczeniu „Warszawa 1 (seria I)”, został zaprojektowany przez znanych architektów okresu międzywojennego - Stanisława Brukalskiego i Józefa Szanajcę. Jako budynek częściowo galeriowy powstał w latach 1930-31 i stanowi pierzeję Placu Wilsona, a także fragment ul. Mickiewicza do skrzyżowania z ul. Mierosławskiego oraz ul. Krasińskiego do skrzyżowania z ul. Felińskiego. Obiekt jest ujęty w gminnej ewidencji zabytków i znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej (układ ulic i zabudowa) Żoliborza Historycznego. Czy zatem mural o rozmiarach rozciągających się na cztery kondygnacje zabytkowego modernistycznego budynku jest odpowiednią formą upamiętnienia pisarza i scenarzysty filmowego?
Wielkie szklane tablice bez zgód
Inwestorem i pomysłodawcą muralu oraz dwóch tablic upamiętniających jest firma Empik, która ma swój lokal tuż pod muralem. Jak udało nam się ustalić, firma Empik uzyskała zgodę od wspólnoty mieszkaniowej budynku przy ul. Mickiewicza 27. Co jednak z innymi zgodami? Z informacji otrzymanej od Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków wynika, że na wykonanie muralu Marka Hłaski istniało pozwolenie. „Tablica na stulecie Placu Wilsona oraz ekrany szklane zostały wykonane bez naszego pozwolenia na tego typu prace” - poinformowała Monika Wesołowska, Pełnomocnik ds. organizacji społecznych i Społecznych Opiekunów Zabytków.
Samowola i błędy historyczne
Szczególnie uderza w oczy skala obu tablic oraz fakt, że zakrywają one dwa spore okna. Od strony ul. Krasińskiego zamieszczono tablicę poświęconą Markowi Hłasce, a druga, od strony ul. Felińskiego, dotyczy stulecia Placu Wilsona. Jak słusznie zauważyła radna dzielnicy Donata Rapacka, plac obchodził dopiero 98-lecie, co wprowadza przechodniów w błąd. Na tablicy podano, że nazwę placu od nazwiska jednego z prezydentów Stanów Zjednoczonych nadano 21 lutego 1924 r., co jest nieprawdą. O ile sam plac został wytyczony w 1923 r. i nazwany placem Żeromskiego, to 21 lutego 1924 r. Rada Miasta postanowiła uczcić pamięć prezydenta T.W. Wilsona, który zmarł 3 lutego 1924 r., podczas gdy uchwała ta dotyczyła zgody na nazwanie w Warszawie jednej z ulic, placów lub instytucji jego imieniem.
Ostatecznie Rada Miasta przyjęła stosowną uchwałę 27 września 1926 r., nadając centralnemu placowi na Żoliborzu imię amerykańskiego prezydenta. Stulecie Placu Wilsona obchodzić będziemy zatem za dwa lata. Należy także podkreślić, że na Żoliborzu obowiązuje unifikacja tablic upamiętniających ważne osoby lub wydarzenia. Od lat stosowane są szklane kwadratowe tablice "Szlakiem Żoliborskich Tradycji". Ponadto wszelkie upamiętnienia przechodzą procedury poprzez opinie Zespołu Nazewnictwa Miejskiego, a także Komisję Nazewnictwa Miejskiego przy Radzie Warszawy.
Konserwator zabytków wszczął kontrolę
Stowarzyszenie Żoliborzan, jako Społeczny Opiekun Zabytków, złożyło pismo interwencyjne do Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, prosząc o weryfikację, czy w projekcie muralu znajdowała się reklama z logotypem firmy Empik. Ponadto stowarzyszenie zwróciło uwagę, że mural nie został wykonany na ścianie szczytowej, lecz frontowej. „W naszej opinii, reklamy w obszarze zabytkowym nie powinny tak inwazyjnie ingerować w architekturę budynku, zmieniając jego wygląd i tektonikę fasady” - argumentuje Stowarzyszenie Żoliborzan.
Z otrzymanej informacji z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków wynika, że sprawa została przekazana do Wydziału Strategii i Kontroli.
Zaniedbana elewacja
Od wielu lat mieszkańcy oraz radni dzielnicy narzekają na stan elewacji budynku przy ul. Mickiewicza 27. Przedwojenny budynek przeszedł remont kilkadziesiąt lat temu, a obecnie widać oderwane tynki, brud i graffiti, ciągnące się od Placu Wilsona aż do skrzyżowania z ul. Mierosławskiego. Obecnie dom urzędniczy „Warszawa 1 (seria I)” jest jedynym nieodnowionym budynkiem znajdującym się przy Placu Wilsona. Pozostałe, należące do WSM-ŻC oraz Spółdzielni Mieszkaniowej „Fenix”, zostały od lat pięknie odrestaurowane zgodnie z zaleceniami konserwatorskimi. Budynek przy Placu Wilsona 4 otrzymał 10 lat temu nagrodę im. Barbary i Stanisława Brukalskich.
Biorąc pod uwagę stan elewacji, która coraz bardziej woła o remont, może pojawić się problem podczas jego przeprowadzenia, gdyż mural może się okazać przeszkodą. Zapewne wielu mieszkańców chciałoby, aby mural został zachowany, mimo że część z nich zwróciła uwagę, że Marek Hłasko nie mieszkał w budynku przy ul. Mickiewicza 27, lecz w budynku pod numerem 17. Wobec tego na ścianie nad Empikiem można by debatować nad przedstawieniem wielu innych zasłużonych postaci, które również mogłyby zasługiwać na mural.
Napisz komentarz
Komentarze