W tym artykule przeczytasz o:
- szkodach wyrządzonych po sierpniowej ulewie na trasie S8;
- stanie ekranów dźwiękoszczelnych;
- hałasie wydobywającym się z al. Armii Krajowej;
- działaniach jakie podjęła i zamierza podjąć GDDKiA.
W drugiej połowie sierpnia doszło do zalania fragmentu jezdni al. Armii Krajowej (trasy S8). Był to kolejny raz, kiedy trasa została zalana po intensywnej ulewie. Przypomnijmy, że chodzi o odcinek trasy znajdujący się między osiedlami Potok i Ruda.
Al. Armii Krajowej zwana wcześniej „Toruńską” została wybudowana w latach 80. na terenach podmokłych, z jakich składała się spora część Marymontu. Między innymi tędy przychodziła też rzeka Rudawka.
Mieszkańcy proszą o interwencję ws. zniszczonych ekranów
Do naszej redakcji zwrócił się jeden z mieszkańców pobliskiego osiedla z prośbą o interwencję. „Ekrany zostały uszkodzone podczas zalania trasy w sierpniu i do tej pory nie zostały naprawione. Powoduje to o wiele większy hałas dochodzący z trasy na naszym osiedlu” - zaznaczył mieszkaniec. Na miejsce dotarł nasz fotoreporter, który zastał całkowicie zrujnowane ekrany. Oprócz braku wypełnień ekranów, wiele z nich leżało na ziemi. Sam hałas faktycznie stał się o wiele bardziej uciążliwy, tym bardziej, że na tym odcinku trasa biegnie w specjalnym tunelu akustycznym, wewnątrz którego jest głośniej. W efekcie hałas przenika przez te otwory, co daje się we znaki mieszkańcom pobliskich bloków.
Termin naprawy wciąż nie jest znany
O głos w sprawie stanu technicznego ekranów, a także o ich dalszy los zapytaliśmy rzecznika prasowego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która jest zarządcą trasy. Zapytaliśmy się, czy dyrekcja wie w jakim stanie są ściany dźwiękoszczelne na tym odcinku, czy przeprowadzono w związku z tym kontrolę oraz kiedy GDDKiA zamierza naprawić szkody? Z uzyskanej informacji od Wydziału Komunikacji i Informacji GDDKiA uzyskaliśmy odpowiedź, że pracownicy byli obecni na miejscu w czasie zalania trasy S8 w ciągu al. Armii Krajowej. „Wykonany został przegląd stanu wypełnień ekranów, który wskazał na jakiej długości i w jakim stopniu wypełnienia te wymagają naprawy” - poinformowała GDDKiA. „W celu zabezpieczenia terenu zamontowana została siatka leśna. Po pozyskaniu środków finansowych niezwłocznie podejmiemy działania mające na celu naprawę ekranów” - dodał Wydział Komunikacji i Informacji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Miejmy nadzieję, że zarządca drogi pośpieszy się z pozyskaniem środków na naprawę zniszczonych ścian. Dziwić może fakt, że tak duża instytucja nie posiada wystarczających środków rezerwowych na wykonanie zadań naprawczych w sytuacjach kryzysowych. Czekamy na dalszy rozwój sytuacji.
Napisz komentarz
Komentarze