W tym artykule przeczytasz o:
- odwołaniu Roberta Kostro z funkcji dyrektora MHP na Żoliborzu
- poparciu dla dyrektora ze strony środowisk naukowych i muzealnych
- zarzutach ministerstwa i odwołaniu mimo protestów
Robert Kostro został odwołany z funkcji dyrektora Muzeum Historii Polski w Warszawie, którą sprawował od 2006 r. - poinformowała Polska Agencja Prasowa. Resort kultury zapowiedział w tej sprawie konferencję prasową w stołecznej siedzibie Muzeum Historii Polski. Ma się ona odbyć w czwartek, 26 września.
O zamiarach odwołania dyrektora Muzeum Historii Polski, Roberta Kostro wiadomo było od jakiegoś czasu. 12 września ministerstwo rozesłało pismo Hanny Wróblewskiej z prośbą o opinię w sprawie zamiaru odwołania Roberta Kostro ze stanowiska dyrektora w środku kadencji. Dostały je m.in. Stowarzyszenie Muzealników Polskich i Polskie Towarzystwo Historyczne, a także związki zawodowe działające w MHP.
Poparcie z różnych stron
Wróblewska liczyła najwyraźniej, że odwołanie dyrektora z nadania PiS zyska poklask. Tymczasem wiadomość o planowanej dymisji Roberta Kostro spotkała się z protestami w środowisku historyków i muzealników. W obronie dyrektora wystąpiły znane autorytety. List do ministerstwa kultury skierowała przewodnicząca powołanej przez Bartłomieja Sienkiewicza Rady Muzeum Historii Polski prof. Jolanta Choińska-Mika. Prosiła o ponowne rozważenie decyzji o odwołaniu Roberta Kostro ze stanowiska dyrektora MHP. - Jego koncyliacyjna postawa i umiejętność prowadzenia dialogu z różnymi środowiskami pomogły skupić wokół idei budowy Muzeum szerokie grono ekspertów i sympatyków wspierających projekt w kolejnych latach. Okazało się, że historia i pamięć mogą łączyć, a nie dzielić - a powstające Muzeum stało się tego przykładem - argumentowała.
Kostro został powołany na stanowisko dyrektora MHP przez ówczesnego ministra kultury Kazimierza Michała Ujazdowskiego pod koniec pierwszego okresu rządów PiS-u. Ale jak mówi publicysta i historyk Kazimierz Wóycicki potrafił współpracować na przestrzeni ponad 18 lat z ministrami kultury ze wszystkich obozów politycznych w Polsce". W obronie dyrektora wypowiadali się także m.in. prof. Tomasz Nałęcz, historyk a w latach 2010-15 jeden z doradców prezydenta Bronisława Komorowskiego, prof. Andrzej Friszke, czy dr Piotr Cywiński, dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau. Pod tekstem poparcia dla dyrektora podpisało się ponad 100 naukowców, twórców kultury i osób publicznych reprezentujących, co ważne, obie strony politycznego sporu.
Zarzuty i odwołanie mimo protestów
Samo ministerstwo argumentuje odwołanie Roberta Kostro licznymi naruszeniami przez dyrektora zasady efektywności gospodarowania mieniem. Hanna Wróblewska wymienia cztery przykłady naruszenia ustawy o gospodarowaniu środkami przez dyrektora zarzucając mu "niewystarczający nadzór nad przygotowaniem, planowaniem i realizacją zadania / inwestycji".
Mimo petycji, otwartych listów, popisanych przez znanych historyków, twórców kultury, a nawet listu do premiera Donalda Tuska, Robert Kostro został odwołany.
Robert Kostro jest dyrektorem MHP od początków jego istnienia, a więc od 2006 roku. Był powoływany od tego czasu kilkukrotnie na kolejne kadencje, a obecna miała trwać do 2027 roku. Kostro był odpowiedzialny za budowę siedziby instytucji w Cytadeli Warszawskiej. Budowa rozpoczęła się w 2018 roku, a 5 lat później gmach otworzono dla publiczności. W prestiżowym międzynarodowym konkursie Prix Versailles 2024 obiekt ten uznany został za jedno z "Najpiękniejszych Muzeów Świata", o czym pisaliśmy tutaj:
Wystawa, która miała łączyć
Aktualnie montowana jest w muzeum wystawa stała zaprojektowana przez biuro WWAA, Platige Image i Borisa Kudliczkę. Ma być gotowa wiosną 2026 r. Razem z nią całkowity koszt siedziby muzeum może dojść do 1,3 mld zł. Budynek muzeum składa się z sześciu poziomów - dwóch podziemnych oraz czterech naziemnych - a jego powierzchnia wynosi 44 tys. m kw. Wystawa stała ma opowiadać o ponadtysiącletniej historii polskiego narodu oraz państwa. Narracja rozpocznie się w drugiej połowie X, a zakończy na pierwszych dekadach XXI wieku. Wystawa będzie miała układ chronologiczno-tematyczny, a historia Polski zostanie w niej opowiedziana za pomocą sześciu galerii. W pierwszej zwiedzający poznają dzieje Piastów i Jagiellonów. Później nastąpi opowieść o dawnej RP, która zakończy się na rozbiorach. Trzecia galeria będzie dotyczyć historii Polski pod zaborami, do 1914 r. Czwarta zostanie poświęcona I wojnie światowej oraz II RP. Najmniejsza pod względem metrażu - choć najbardziej gęsta od wydarzeń - będzie galeria poświęcona II wojnie. Z kolei szósta galeria przedstawi losów Polaków w epoce komunizmu. Będzie też siódma przestrzeń, stanowiąca rolę swoistego aneksu do historii. Ta część, nazwana "Historią niedokończoną", opowie o Polsce po 1990 roku.
Wystawę stałą będą tworzyć ponad trzy tysiące eksponatów, w tym kilka eksponatów wielkogabarytowych: pień tzw. dębu czarnego, lokomobila, transporter opancerzony SKOT, a także fragmenty pomnika Dzierżyńskiego, którego demontaż w 1989 r. był jednym z symboli upadku komunizmu w naszym kraju. Przestrzeń wystawy stałej będzie liczyć 7,3 tys. mkw.
Gmach MHP jest wielofunkcyjny. Oprócz przestrzeni wystawienniczych, konserwatorskich oraz magazynów w nowym gmachu MHP znajdą się sale dydaktyczne i warsztatowe, a także czytelnia i biblioteka oraz biura muzeum. W gmachu muzeum znajdzie się również audytorium, mogące pomieścić blisko 580 widzów - tam będą się odbywały m.in. występy Sinfonii Iuventus, dla której sala muzealna będzie główną salą koncertową. Oprócz audytorium budynek jest również wyposażony w salę kinowo-teatralną mogącą pomieścić blisko 140 osób. Łącznie z kilkoma mniejszymi pomieszczeniami tworzą one centrum konferencyjne. Na dachu budynku znajduje się także taras widokowy.
Napisz komentarz
Komentarze