W tym artykule przeczytasz:
- gdzie wybrać się na całodniową wycieczkę w weekend blisko Warszawy?
- o wąskotorowych Warszawskich Kolejach Dojazdowych,
- o historii kolejki grójeckiej,
- o Zalesiu Dolnym i okolicach,
- o dziedzictwie arch. Konstantyna Sylwina Jakimowicza.
Często możemy odnosić wrażenie, że w bliskiej odległości od Warszawy nie ma zbyt wiele atrakcji, żeby spędzić weekend. Ktoś może powiedzieć, że w bliskiej odległości od stolicy można wybrać się co najwyżej do Puszczy Kampinowskiej lub nad Zalew Zegrzyński. Ostatnio na łamach naszej gazety można było przeczytać felieton Agaty Passent o sochaczewskiej kolejce wąskotorowej. Przy tej okazji warto wspomnieć o jeszcze jednej kolejce wąskotorowej - w Piasecznie.
Wycieczka dwiema kolejkami
Żeby wybrać się na tę konkretną wycieczkę pod Warszawą, nie musimy wsiadać do samochodu. Jeszcze kilka lat temu dojazd z Żoliborza do Piaseczna nie był zbyt wygodny. Dla tych którzy wybierali komunikację miejską, należało dostać się do metra, dojechać do stacji Wilanowska i tam wsiąść w autobus linii 727, który jechał zwykle zakorkowaną ul. Puławską. Przeważnie trwało to od godziny do półtorej. Teraz jest zupełnie inaczej. Do Piaseczna dostaniemy się pociągiem bezpośrednio z Żoliborza, wybierając Dworzec Gdański lub stację Warszawa Powązki. Na tej trasie jeżdżą zarówno pociągi linii S4 Szybkiej Kolei Miejskiej, a także pociągi Kolei Mazowieckich linii R80, jadące m.in. do Piaseczna, Czachówka, Warki i do Radomia. Dojazd zajmuje 45 minut. Czasami można trafić na kursy przyśpieszone, gdzie pociągi zatrzymują się wyłącznie na stacjach linii obwodowej (odcinek Dw. Gdański - Dw. Zachodni), następnie pociąg zatrzymuje się po drodze tylko na stacji Warszawa Służewiec. Wtedy pociąg jedzie w niespełna 35 minut.
Będąc na stacji w Piasecznie kierujemy się w stronę wiaduktów po której przebiega tor piaseczyńskiej kolejki wąskotorowej oraz ul. Sienkiewicza. Na wiadukcie znajduje się historyczny przystanek kolejki o nazwie „Piaseczno-Wiadukt”. Niemniej, żeby móc się przejechać kolejką trzeba udać się na stację „Piaseczno-Miasto”, która znajduje się 500 metrów od głównej stacji w Piasecznie. W tym celu, po wejściu na wiadukt, skręcamy w lewo i podążamy wzdłuż ul. Sienkiewicza w stronę historycznej części Piaseczna. W pewnym momencie widzimy, że tor kolejki skręca na ogrodzony teren zabytkowej stacji „Piaseczno-Miasto”. Udajemy się w stronę peronów i budynków stacji.
Kolejka z duszą
Pod koniec XIX wieku do wielu podwarszawskich miejscowości dojeżdżały kolejki wąskotorowe, które przeważnie dotrwały do połowy PRL. Na prawym brzegu Wisły znajdowała się kolejka marecka, oraz jabłonowsko-karczewska, natomiast na lewym brzegu znajdowały się kolejka wilanowska i kolejka grójecka. O tej ostatniej jest dzisiejszy artykuł. Pierwsze informacje prasowe o powstaniu kolejki grójeckiej pojawiły się w 1895 r. Budowę linii do Piaseczna rozpoczęto w maju 1898 r. Rozbudowa kolejki następowała etapami. Początkowo linia grójecka miała swój początek przy pl. Unii Lubelskiej, tam gdzie po wojnie przez lata znajdował się kultowy Supersam. W dwudziestoleciu międzywojennym zaczęły następować pewne zmiany. Z chwilą, kiedy w dwudziestoleciu międzywojennym rozbudowywał się Mokotów, nakazano rozebrać tory wzdłuż ul. Puławskiej. Przebieg kolejki skrócono do stacji Szopy, która podczas okupacji niemieckiej zmieniła nazwę na Dworzec Południowy, gdzie obecnie znajduje się stacja metra Wilanowska. Rozstaw torów kolejki wynosił 1000 mm. Dla porównania Sochaczewska Kolejka Wąskotorowa posiada 750 mm, zaś normalnotorowe linie kolejowe, jakimi podróżujemy na codzień posiadają 1435 mm. Największy rozkwit kolejki przypadał na lata 40. i 50. XX wieku. Grójecka kolejka nie kończyła się w samym Grójcu, lecz kursowała dalej w kierunku Jasieńca, Mogielnicy, jak i do Nowego Miasta nad Pilicą. Ponadto od Piaseczna prowadziła także odnoga prowadząca do Góry Kalwarii. Ponadto Piaseczno połączone było także z kolejką wilanowską przez Konstancin.
Od 1966 r. kolejka zaczęła być stopniowo zamykana, począwszy od zamknięcia ruchu pasażerskiego z Grójca do Jasieńca. W 1971 r. zamknięto i zlikwidowano linię Dąbrówka - Iwiczna - Piaseczno oraz Wilanów - Iwiczna, jak i Piaseczno - Góra Kalwaria. Całkowite zamknięcie ruchu przewozów pasażerskich nastąpiło w 1991 r., natomiast przewóz towarowy zamknięto w 1996 r. W 1994 r. kolejka została wpisana do rejestru zabytków.
Powstanie Towarzystwa Restauracji Grójeckiej Kolei Wąskotorowej
4 października 1997 r. powstało Towarzystwo Restauracji Grójeckiej Kolei Wąskotorowej, które niedługo później przekształciło się w Piaseczyńskie Towarzystwo Kolei Wąskotorowej (PTKW), które po raz ostatni zmieniło nazwę w 2011 r. w Piaseczyńsko-Grójeckie Towarzystwo Kolei Wąskotorowej. Dzięki działalności towarzystwa, udało się reaktywować kolejkę, która w sezonie działa turystycznie w większość weekendów.
Miasto-Ogród, letniska, siedlisko, wsie, łąki i lasy
W ramach wycieczki turystycznej na stacji Piaseczno-Miasto można zwiedzić modelarnię, w której znajduje się makieta kolejowa. Stamtąd też zaczyna się trasa wycieczki. Pociąg mija stacje Piaseczno-Wiadukt, Zalesie, Zalesinek, Gołków, Głosków, Runów, Szczaki-Złotokłos. Kierownik pociągu opowiada o historii zarówno samej kolejki, jak i o miejscowościach znajdujących się wzdłuż jej szlaku. W Runowie trwa chwilowy postój techniczny, gdzie część organizatorów wysiada z kolejki, żeby przygotować atrakcje o których za chwilę. Następnie pociąg rusza i kończy trasę w Tarczynie.
Na stacji Tarczyn wagony kolejki odczepiane są od lokomotywy spalinowej, która na sąsiednim torze wykonuje manewr zawracania. Potem pociąg rusza i zatrzymuje się we wspomnianym wcześniej Runowie, gdzie znajduje się siedlisko turystyczne. Tam trwa ponad dwugodzinna przerwa. W siedlisku na polanie leśnej znajdują się wiaty ze stołami i ławami oraz miejsce na ognisko. Po drugiej strony toru kolejowego znajduje się duża łąka z zagajnikiem brzozowym. Uczestnicy w ramach ogniska mogą zabrać prowiant we własnym zakresie lub wykupić zestaw cateringowy. Na miejscu nie brakuje atrakcji. Każdy może spróbować przejechać się drezyną, pójść na spacer do Lasu Runowskiego, gdzie wyznaczona jest specjalna ścieżka edukacyjna. Podczas przerwy w Runowie kierownik pociągu opowiada dzieciom o kolejce, a także recytuje słynny wiersz Juliana Tuwima „Lokomotywa”. Jadąc kolejką można zaobserwować miejsca o ciekawych walorach przyrodniczych i rekreacyjnych. Powstanie kolejki wpłynęło także na rozwój urbanistyczny i architektoniczny podwarszawskich miejscowości. Na największą uwagę zasługuje Zalesie Dolne, będące miastem-ogrodem, które powstało w latach 20. XX w. Równocześnie zaczęły powstawać letniska m.in. w Gołkowie i w Głoskowie.
Architektura kolejki wąskotorowej
Na szczególną uwagę na szlaku Piaseczyńsko-Grójeckiej Kolei Wąskotorowej zasługuje architektura poszczególnych budynków stacji. Zarówno w drugiej dekadzie XX wieku, a także w latach 20. ważną rolę dla Warszawskiej Kolei Dojazdowej (nie mylić ze współczesną „wukadką”, dawną EKD) odegrał architekt Konstanty Sylwin Jakimowicz. Zaprojektował on budynki stacyjne zarówno na linii grójeckiej, wilanowskiej, jak i na linii jabłonowsko-karczewskiej. Zaprojektował on budynki powtarzalne w stylu dworkowym. Każdy z tych obiektów posiadał dach naczółkowy kryty dachówką karpiówką. Na każdej ze stacji były podobne wertykalne drewniane okna ze szprosami. Na wyższych kondygnacjach można znaleźć także półokrągłe okna. Większość budynków wykończona była charakterystycznym cokołem wykonanym z ociosanych polnych kamieni.
Przy innej okazji również warto wybrać się na indywidualną wycieczkę rowerową po Zalesiu Dolnym i jego okolicach. Kilometr od stacji w Gołkowie, znajduje się zabytkowy kościół św. Rocha w Jazgarzewie. Jazgarzew to wieś rycerska, która jest najstarszą w gminie Piaseczno. Sama parafia powstała już w 1398 r. i była jedyną na trasie Czersk-Warszawa. W czasie I wojny światowej w wyniku ostrzału artyleryjskiego spłonął drewniany kościół. W dwudziestoleciu międzywojennym postanowiono wybudować murowany kościół według projektu wspomnianego wcześniej arch. Konstantego Jakimowicza. O ile architektura kościoła jest znacznie bogatsza od architektury budynków stacyjnych, to można dopatrzeć się podobnych detali architektonicznych. Wracając do samej kolejki, absolutnym crème de la crème jest ukryty w zieleni drewniany budynek w stylu zakopiańskim stacji Zalesie, który powstał w latach 30. Obecnie w granicach terytorialnych Piaseczna w skład wchodzą zarówno Zalesie Dolne, jak i Gołków-Letnisko, będące jego willowymi dzielnicami.
Kiedy można przejechać się kolejką?
W soboty...
W soboty w ramach Warszawskich Linii Turystycznych można skorzystać także z linii autobusowej nr 51 obsługiwanej przez zabytkowy tabor. Autobus odjeżdża o godz. 13:00 z przystanku Centrum 03 (przy ul. Marszałkowskiej). Na trasie autobusu znajduje się przystanek na żądane Metro Wilanowska. Autobus zatrzymuje się na nim o godz. 13:20. Autobus jedzie bezpośrednio na stację kolejki Piaseczno-Miasto. Stamtąd pociąg rusza o godz. 14:00. Powrót do Piaseczna ok. 17:30. Wracając z Piaseczna można także skorzystać z linii autobusowej nr 51.
W niedziele...
„Niedziele z Piaseczyńsko-Grójecką Koleją Wąskotorową”to druga okazja, aby skorzystać z kolejki. W te dni dojazd z Warszawy odbywa się indywidualnie. Szczególnie polecam dojazd SKM-ką lub Koleją Mazowiecką. Można także skorzystać z autobusu. Wszystkie te opcje są dostępne w ramach Karty Warszawiaka i biletów ZTM w 2. strefie. Od godz. 10:00 dostępna jest makieta wewnątrz wspomnianej wcześniej modelarni. O godz. 11:00 pociąg odjeżdża ze stacji Piaseczno-Miasto. Powrót do Piaseczna ok. godz. 14:45. Cennik, rezerwacje oraz więcej szczegółów o kolejce znajdziecie na stronie internetowej Piaseczyńsko-Grójeckiej Kolei Wąskotorowej.
Warto chociaż raz wybrać się tą kolejką zarówno indywidualnie, jak i grupowo. O samej kolejce można przeczytać w książce Bogdana Pokropińskiego „Kolej grójecka”, którą gorąco polecam. Kilka dni wcześniej na zaproszenie Piaseczyńsko-Grójeckiego Towarzystwa Kolei Wąskotorowej Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków odwiedził Piaseczno, aby porozmawiać z Zarządem Towarzystwa o wyzwaniach, planach i najpilniejszych potrzebach.
Napisz komentarz
Komentarze