Remont ulicy Rydygiera budzi wśród mieszkańców Zielonego Żoliborza skrajne emocje. Chodzi o nasadzenia drzew, które proponują urzędnicy. W kontrze do projektu wystosowano petycję do burmistrza Żoliborza o odtworzenie szpalerów z wysokimi drzewami wzdłuż ulicy Ludwika Rydygiera.
Plany przebudowy ulicy Rydygiera trwają już od wielu lat. Z pracami zwlekano ze względu na prowadzone wówczas prace budowlane, a w późniejszym czasie brak pieniędzy. Obecnie, środki finansowe znalazły się w budżecie, ale sam projekt nie zadowala mieszkańców poprzemysłowej dzielnicy Żoliborza.
Wysokie platany czy niskie wiśnie i klony?
Wiodącym wątkiem w dyskusji o przebudowę ulicy Rydygiera jest kwestia zieleni. Podczas jednego z posiedzeń komisji ochrony środowiska Wiesław Błasiak z wydziału infrastruktury poinformował, że w pierwszej kolejności konieczne jest wycięcie 51 drzew ze względu na złą kondycję. Decyzja została wydana w grudniu zeszłego roku przez urząd marszałkowski.
W projekcie uwzględniono nasadzenia zastępcze. Jest to 36 klonów kulistych i 37 wiśni osiągających ostatecznie wysokość nie wyższą niż trzy metry. Jednym z głównych argumentów urzędników jest kwestia przepisów przeciwpożarowych.
Obecny podczas posiedzenia komisji środowiska Michał Grabczyk, przedstawiciel stowarzyszenia Nowy Żoliborz zwrócił uwagę na znajdujący się obecnie szpaler wysokich drzew przy budynku, w którym mieszka. – Mimo corocznych przeglądów robionych od 10 lat, żadna osoba przeprowadzająca przeglądy przeciwpożarowe nie miała żadnych uwag do znajdujących się tam obecnie wysokich drzew – podkreślał w trakcie dyskusji Michał Grabczyk.
"Zachęcam by nie sadzić platanów nad instalacją gazową"
Drugim powodem, dla którego w projekcie znalazły się wiśnie i klony jest znajdująca się w pasie drogowym podziemna instalacja gazowa. Jak podkreślali urzędnicy wyższe drzewa mające większą bryłę korzeniową mogłyby ją w przyszłości uszkodzić. - Zachęcam by nie sadzić platanów nad instalacją gazową, bo to się źle skończy – apelował podczas komisji radny Grzegorz Hlebowicz.
Zielona ulica Rydygiera – mieszkańcy z apelem do burmistrza
W ostatnich dniach Stowarzyszenie Nowy Żoliborz utworzyło petycję (dostępna tutaj) , w której apelują do burmistrza Pawła Michalca o posadzenie platanów wzdłuż ulicy Rydygiera. - Uważamy, że proponowane przez projektanta klony pospolite i wiśnie osobliwe nie pasują do charakteru wysokiej zabudowy. Sugerujemy wykorzystanie platanów jako gatunku, który będzie sadzony po sąsiedzku na przedłużeniu do ul. Powązkowskiej oraz w al. Wojska Polskiego. Planowana przebudowa będzie doskonałą okazją do tego, by przywrócić szpalery wysokich drzew po obydwu stronach jezdni. Dzięki temu główna ulica Żoliborza Południowego będzie miała okazję stać się wizytówką tej części naszej Dzielnicy – czytamy w petycji, wystosowaną przez żoliborskich społeczników, którą w ciągu dwóch dni podpisało niemal 400 osób.
- Podpisuję, ponieważ mieszkam przy ulicy Rydygiera i zależy mi na tym, aby miejsce, w którym żyję, było przyjazne ludziom. Wysokie drzewa bardziej pasują do wysokiej zabudowy, jaka została tu wzniesiona. Zapobiegają nadmiernemu nagrzewaniu się ulicy oraz stanowią zieloną przestrzeń, w której chce się przebywać, a nie od niej uciekać. Prosze nie robić z tej ulicy kolejnego betonowego kanionu, których już tak wiele powstało. Miasto jest dla ludzi – napisał jeden z mieszkańców podpisujących się pod petycją.
Projekt w pionie – tak jak robiła to Brukalska
Dyskusji przysłuchiwał się Tomasz Niewczas z Zarządu Zieleni Warszawskiej. ZZW opracował wówczas wraz z wydziałem infrastruktury koncepcyjny projekt zieleni w ulic Rydygiera. – Punktem wyjścia do opracowania koncepcji były wysokie szpalery drzew. Według koncepcji naszego projektanta w pierwszej kolejności brana była pod uwagę instalacja gazowa, następnie wkomponowano w nią wysoką zieleń szpalerową, a później dopasowany był układ drogowy – tłumaczył Tomasz Niewczas. Jak podkreślał w trakcie dyskusji Michał Grabczyk, a także przedstawiciel ZZW, taka koncepcja jest zgodna z założeniami, którymi kierowała się w swoich projektach choćby Barbara Brukalska.
Platany na Świętokrzyskiej przykładem możliwego rozwiązania?
Przykładem, na który powołują się zwolennicy wysokich szpalerów jest ulica Świętokrzyska. Posadzono tam platany, mimo gęstej instalacji gazowej, którą chronią misy znajdujące się pomiędzy rurami a korzeniami.
Aktualnie żoliborscy urzędnicy przygotowują się do ogłoszenia przetargowego, które ma ukazać się w najbliższym czasie. Dwa miesiące temu urzędnicy chcieli ruszyć z przetargiem już pod koniec marca. Inwestycja ma pochłonąć z budżetu łącznie 6 mln zł. W przypadku, gdy wszystkie procedury będą przebiegały zgodnie z założeniami prace potrwają do 2020 roku.
fot. Miasto Jest Nasze
Napisz komentarz
Komentarze