W tym artykule przeczytasz o:
- festiwalu "Wiersze w miescie"
- idei wydarzenia
- wierszach, które pojawią się w warszawskiej przestrzeni miejskiej, także na Żoliborzu
Poezja to gatunek szczególnie wrażliwy na rejestrację zmian. Jest pod tym względem szybsza i bardziej czujna niż proza czy eseistyka - mówi kuratorka festiwalu, Natalia Malek, poetka i laureatka m.in. Nagrody Literackiej Gdynia. – Ułatwia, czasem w ogóle umożliwia, myślenie o przemianach w obrębie naszej codzienności. Samo pisanie łączy się ze zmienianiem, czyli przetwarzaniem żywego doświadczenia w wiersz – dodaje.
„Wiersze w mieście” to szereg wydarzeń prezentujących najnowszą europejską poezję w przestrzeni publicznej Warszawy. Festiwal potrwa od 8 maja do 2 czerwca. Do akcji włączyły się także księgarnie i instytucje kultury.
„Wiersze w mieście” organizują europejskie instytuty kultury i działy kulturalne ambasad zrzeszone w EUNIC oraz m.st. Warszawa. Podczas akcji prezentowanych jest 19 wierszy z różnych krajów i regionów Europy. W warszawskich księgarniach kameralnych i miejscach kojarzonych z otwartością na literaturę zawisną plakaty z wierszami, które będzie można czytać, oglądać i odwiedzać przez cały czas trwania akcji. Tradycyjnie już, miłośnicy poezji z całej Polski będą mogli też wziąć udział w konkursach i akcjach specjalnych odbywających się w kanałach społecznościowych Wierszy w mieście. Organizatorzy zachęcają nie tylko do czytania poezji – zaplanowano też poetyckie spacery i wydarzenia performatywne w różnych zakamarkach stolicy. W niektórych z nich udział wezmą poetki i poeci.
Jednym z autorów, który bierze udział w tegorocznej akcji jest noblista – Seamus Heaney, który zmiany cywilizacyjne opisał w utworze „Ogniska w święto Beltane”. Wiersz został napisany z okazji rozszerzenia Unii Europejskiej o nowe kraje, w tym Polskę, w 2004 roku. Z kolei o zanikaniu języków pisze litewska autorka Jurgita Jasponytė, a o wyludnianiu do niedawna rozkwitających miejsc mówi Itziar Ugarte Irizar, autorka z kraju Basków. Poetki i poeci opowiadają też o przemianach własnej wrażliwości. Wzruszająco uchwycił je Stefan Strazay w „Korekcie”, zaś w „Gołdzie” o starzeniu się kobiecego ciała pisze polska poetka Tamara Bołdak-Janowska. Nie zabraknie też rozważań o możliwościach sztuki m.in. w wierszu Rona Winklera. Aż 1/3 prezentowanych w tym roku utworów została napisana w językach mniejszości narodowych i etnicznych, m.in. w języku baskijskim, katalońskim, kaszubskim, łemkowskim.
Program wydarzeń towarzyszących dostępny jest na stronie festiwalu.
Napisz komentarz
Komentarze