Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 14:22

„Żaden lek nie zastąpi aktywności fizycznej” – treningi w Feniks Gym okiem lekarza

Paweł Balsam jest kardiologiem i nauczycielem akademickim, na co dzień zajmuje się leczeniem zaburzeń rytmu serca. W wywiadzie dla „Gazety Żoliborza” opowiada o tym, jak treningi w Feniks Gym wpłynęły na jego zdrowie.
„Żaden lek nie zastąpi aktywności fizycznej” – treningi w Feniks Gym okiem lekarza

Źródło: archiwum prywatne

Mateusz Durlik: Jak długo trenujesz z Amelią?

Paweł Balsam: Na stałe podjęliśmy współpracę sześć miesięcy temu, ale poznaliśmy się jeszcze na początku pandemii w klubie, w którym wówczas pracowała. Amelia zastępowała mojego trenera, który często odwoływał treningi. Później przez pandemię przestałem regularnie trenować. 


I gdy zechciałeś wrócić do treningów, to od razu pomyślałeś o Amelii?

Nie od razu. To był raczej niesamowity zbieg okoliczności. W wakacje byłem z żoną na Helu, na urlopie. Przez miesiąc nie robiliśmy zupełnie nic. Zapuściliśmy się. Pod koniec sierpnia podjęliśmy decyzję, że skoro wracamy do Warszawy, to znajdziemy sobie jakiś fajny, kameralny, bo nie lubimy tłumów, klub fitness, który będzie blisko bloku i zaczniemy chodzić na treningi. Jak to bywa z takimi pomysłami, nic z tym nie zrobiliśmy. Ale kiedy minął wrzesień dostałem od Amelii smsa: „Cześć, otworzyłam studio treningowe. Wpadnij”. Wpadłem. Po treningu próbnym od razu ustaliliśmy grafik na cały październik. Moja żona i ja wspólnie planujemy treningi i razem mamy ich w miesiącu 32. 


Chodzicie na nie razem?

W tygodniu chodzimy oddzielnie, bo pracujemy w różnych godzinach, ale niedzielne treningi staramy się robić razem. 


Na czym polegają wasze treningi? Jak Amelia dopasowała je do waszych indywidualnych potrzeb?

Miałem problem z plecami i małą mobilnością. Zabiegi, które wykonuję jako kardiolog wiążą się z tym, że muszę nosić ołowiany fartuch, który waży kilkanaście kilogramów, w związku z czym miałem permanentny ból między łopatką a kręgosłupem. Nie mogłem sobie z nim poradzić i to był mój podstawowy problem. Zaczęliśmy od nauczenia się pozbywania bólu przez odpowiednie masaże i ruchy ręką wsadzoną gdzieś między kręgosłup a łopatkę. Były też jakieś pierwsze treningi siłowe, ale z bardzo małym obciążeniem, tak żeby nauczyć się martwego ciągu, wyciskania, utrzymywania napięcia brzucha, odpowiedniego ułożenia łopatek. Przez pierwsze dwa miesiące masa nie spadła, sylwetka się nie poprawiła, ale poczułem taką różnicę, że ustąpił ten permanentny ból pleców. Naprawdę w pewnym momencie mojego życia byłem już w takim stanie, że od rana do wieczora żyłem z ciągłym bólem. Po dwóch miesiącach treningów ból niemal całkowicie ustąpił, a gdy się czasem pojawiał, to wiedziałem jak samodzielnie się go pozbyć. Potem zaczął się trening siłowy już ukierunkowany na poprawienie wyglądu. Później dołożyliśmy jeszcze trening z Przemkiem, który współpracuje z Amelią. To już był taki crossfit zaplanowany na dopalenie tkanki tłuszczowej i zwiększenie wydolności. Po treningu z Przemkiem wychodziłem mocno, bardzo mocno wykończony. 


Czy twojej żonie te treningi też jakoś pomogły?

Tak, Kasia pracuje przy komputerze, więc miała duży problem z mięśniami pleców i rąk. Tak samo jak ja miała dolegliwości bólowe, które dzięki treningom ustąpiły. No i treningi sprawiają jej ogromną przyjemność. Z resztą tak samo, jak mnie! Jest to pewne odcięcie od obowiązków, od tego, co się dzieje wokół. Idąc trening nie zabieram ze sobą telefonu. Odłączam się od technologii. 


Żyjemy w czasach, w których każdy chce jak najszybciej, wręcz błyskawicznie osiągnąć zamierzony efekt. Sam trenuję z Amelią i wiem, że ona nie stawia w ogóle nacisku na błyskawiczność efektu, ale na to, żeby droga do tego celu była naturalna i zdrowa. Jesteś lekarzem. Jak z punktu widzenia profesora nauk medycznych takie podejście do treningu wpływa na organizm podopiecznego?

Generalnie zdrowy styl życia to nie sprint tylko maraton. Tryb sprintu może i doprowadzi do szybszych efektów, ale często w błędny sposób, wyrządzając krzywdę. Trening to element zmian, które my kardiolodzy nazywamy zdrowym stylem życia. To jest maraton. O to trzeba dbać długoterminowo. Nie da się żyć zdrowo trenując przez miesiąc, a przez pozostałą część roku jedząc kebaby. Ważna jest regularność. Wiesz, w kardiologii mamy mnóstwo leków. Naprawdę. W leczeniu niewydolności serca i migotania przedsionków w ostatnich latach wręcz nastąpił przełom. Jednak żaden lek nie zastąpi aktywności fizycznej, za to aktywność fizyczna może zastąpić wiele leków. Ruch zmniejsza ciśnienie tętnicze, stężenie cholesterolu i glukozy, opóźnia rozwój cukrzycy, zawału serca, udaru mózgu. Mamy dowody, że po zawale serca pacjent poddany przewlekłej rehabilitacji ruchowo-kardiologicznej ma o 20 procent mniejsze ryzyko kolejnego zawału. Nie ma żadnego leku, który by tak zredukował ryzyko. 


Czytałem jakieś badania, z których wynika, że na świecie w tej chwili jest już więcej ludzi otyłych niż głodujących. 

Tak, a w Polsce dodatkowo mamy największy odsetek otyłych dzieci. Co więcej, u dzieci namnażają się komórki tłuszczowe. Z tyciem jest tak, że gdy dorosły gromadzi więcej tłuszczu, to u niego powiększają się już obecne komórki tłuszczowe. Natomiast u dzieci tycie polega również na namnażaniu się tych komórek. Jeżeli dziecko już w wieku kilku czy kilkunastu lat jest otyłe, to w dorosłym wieku jeszcze trudniej będzie mu utrzymać prawidłową wagę. 


Powiedz mi w kontekście długoterminowych korzyści zdrowotnych, czym się różnią metody treningowe Amelii od metod trenerów, z którymi miałeś wcześniej do czynienia. 

Z Amelią jest tak, że ona nie stawia konkretnego celu w rodzaju redukcji masy ciała czy pojawienia się kratki na brzuchu. Te treningi mają być dostosowane do podopiecznego tak, żeby polepszyć jego zdrowie i samopoczucie. Za tym wszystkim zawsze pójdzie lepsza kontrola ciśnienia i wszystkich czynników ryzyka sercowo-naczyniowego. Amelia robi to w bardzo naturalny sposób, a nie wymuszający osiągnięcie jakiegoś jednego efektu. Wcześniej miałem takich trenerów, z którymi trening polegał po prostu na podnoszeniu ciężkich rzeczy. Nie do końca wiedziałem w jakim celu. Nie byliśmy w stanie wypracować rozwiązania dla moich problemów z bólem pleców. 


Osiągnąłeś swój cel krótkoterminowy. Wyeliminowałeś ból pleców. Jednak dalej ćwiczysz. Co będzie twoim kolejnym celem?

To zabrzmi durnie, ale chcę zredukować masę poniżej 80 kilogramów. No i oczywiście dalsze budowanie sylwetki, bo zacząłem widzieć efekty. Pojawiła się jakaś kratka na brzuchu, widzę, że mam większe ramię. 


Czy współpraca z Amelią spowodowała również zmianę w sposobie odżywiania się w twoim domu?

My się w miarę zdrowo odżywialiśmy już wcześniej. Moja żona bardzo lubi gotować i świetnie to robi. Nie jest to bardzo restrykcyjna dieta, ale uważam, że jemy zdrowo. To, co zauważyłem, to przy tych treningach zacząłem jeść więcej niż dotychczas. Mimo tego widzę, że tracę na wadze i obserwuję zamianę tkanki tłuszczowej na mięśnie. 


Czy jako lekarz miałeś kiedyś takie przypadki, że przychodzili do ciebie ludzie, którzy się przećwiczyli albo mieli problem, bo ich trening był źle poprowadzony?

Miałem i mam sporo pacjentów, którzy zażywali różne wspomagacze w rodzaju testosteronu i innych pochodnych hormonalnych, które spowodowały ciężkie powikłania kardiologiczne z zawałami serca włącznie. Takie wspomaganie się bez kontroli lekarza może skończyć się naprawdę tragicznie. Mam też wielu pacjentów, którzy bardzo ostro weszli we współzawodnictwo wydolnościowe w rodzaju iron manów, ultramaratonów i tym podobnych. Niestety z biegiem czasu rozwija się u nich bardzo głęboka bradykardia. Są tak wytrenowani, że ich serce zaczyna bić bardzo wolno. 


Czy treningi u Amelii wpłynęły w jakiś sposób na twoją pracę zawodową?

Ja zawsze zwracałem pacjentom uwagę na zdrowy styl życia i aktywność fizyczną. Teraz mogę dawać im swój dowód, bo miałem taki moment w życiu, że ważyłem 96 kilo i miałem nadciśnienie, które musiałem leczyć trzema lekami. Po tym jak zrzuciłem 11 kilo i zacząłem trenować, mogłem odstawić 2 z tych leków. Sam więc doświadczyłem tego, jaki wpływ ma aktywność fizyczna na tak ważny czynnik zawałów serca, jak nadciśnienie tętnicze. Nieważne jaki to będzie ruch. Ważne, żeby w ogóle był.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aby zostać naszym prenumeratorem, wystarczy wejść na stronę https://www.gazetazoliborza.pl/platny-dostep. Następnie należy wybrać jedną z trzech opcji prenumeraty i postępować zgodnie z instrukcjami podanymi w kolejnych krokach.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Jako prenumerator zyskujesz dostęp do ekskluzywnych treści (w tym pełnych treści artykułów prezentowanych na naszym portalu oraz publikacji dedykowanych tylko naszym prenumeratorom) oraz specjalne rabaty od naszych partnerów lokalnych. Oferujemy zniżki od 10% do 20% na produkty i usługi firm z Żoliborza i Bielan (okazjonalnie także z innych dzielnic).

Z rabatów mogą korzystać tylko prenumeratorzy posiadający aktywną (wykupioną) prenumeratę.

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Aktualną listę partnerów oraz informacje o oferowanych przez nich rabatach znajdziesz na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów" oraz w przesyłanych do Ciebie newsletterach.

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna.

Po wykupieniu prenumeraty będziesz mieć dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

Dokonując zakupu online u naszych partnerów, aby otrzymać rabat, należy przy zamówieniu wpisać specjalny kod, który zostanie wygenerowany przez partnera i przekazany prenumeratorowi.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online i/lub realizacji vouchera (będącego nagrodą w konkursie dla prenumeratorów, o którym piszemy w pkt. 9) trzeba powołać się na kod/voucher wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę lub odebrać nagrodę w konkursie.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem. Szczegółowe informacje znajdziesz w opisie oferty każdego z nich.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Rabatów przeznaczonych dla prenumeratorów nie można przekazywać osobom trzecim. Są one dedykowane wyłącznie dla naszych prenumeratorów jako forma podziękowania za wsparcie. Udowodnione przypadki łamania tego postanowienia będą skutkowały anulowaniem prenumeraty, bez możliwości jej odnowienia.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Nie. Każdy z partnerów ma swoje odrębne rabaty, które nie łączą się z rabatami od innych partnerów.

Tak, ale Twoja subskrypcja będzie aktywna do końca okresu rozliczeniowego, na który się zdecydowałeś.

Wystarczy zaoferować zniżki (10%, 15% lub 20%) na swoje produkty lub usługi dla naszych prenumeratorów. W zamian otrzymasz pakiet promocyjny opisany w naszej ofercie.

Skontaktuj się z nami pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [662001449]. Omówimy szczegóły i odpowiemy na wszelkie pytania.

Po skontaktowaniu się z nami ustalimy szczegóły współpracy, podpiszemy umowę i przekażemy wszystkie niezbędne materiały do realizacji promocji.

Nie, udział jest całkowicie bezpłatny. W ramach współpracy barterowej oferujesz rabaty dla naszych prenumeratorów, a my zapewniamy Ci promocję i zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki.

Nie. Program skierowany jest głównie do firm z Żoliborza i Bielan, aby wspierać lokalną społeczność. Jeśli Twoja firma działa w tym obszarze lub kieruje ofertę (także) do mieszkańców tych dzielnic, zapraszamy do współpracy. Zapraszamy zatem do współpracy także firmy i instytucje z innych warszawskich dzielnic!

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni (posiadający opłaconą prenumeratę) prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Twoja firma otrzyma bezpłatną reklamę w naszych mediach: na portalu, w social mediach, grupach lokalnych, w artykułach oraz w kampaniach reklamowych. Dzięki temu zwiększysz rozpoznawalność marki i dotrzesz do szerokiej lokalnej społeczności. Zrobisz to w sposób innowacyjny i efektywny – całkowicie bezpłatnie. Naszym głównym celem jest nie tylko uhonorowanie naszych prenumeratorów, ale też skuteczne zareklamowanie ofert firm, które zostaną naszymi partnerami.

Oferujemy m.in.:

  • Baner reklamowy z Twoim logotypem na naszym portalu i w social mediach.
  • Publikację artykułu zbiorczego promującego wszystkich partnerów.
  • Top Layer z informacjami o prenumeracie i partnerach.
  • Stałą komunikację w naszych grupach społecznościowych.
  • Zdjęcie w tle w mediach społecznościowych z logotypami partnerów.
  • Relacje (stories) z logotypami partnerów.
  • Plakat promocyjny informujący o współpracy.
  • Mailingi do prenumeratorów (dla partnerów oferujących 15% i 20% rabatu).
  • Promocję w Kinie Wisła (dla partnerów oferujących 20% rabatu).

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna. Ich lista będzie też wysyłana w newsletterach dla prenumeratorów.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online należy podać kod wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę. By odebrać nagrodę, trzeba będzie okazać ten voucher lub wpisać (w przypadku realizacji online) umieszczony na nim kod, wygenerowany przez partnera.

Szczegóły dotyczące sposobu wykorzystania, ilości i dostępności rabatów ustalamy indywidualnie, aby najlepiej dopasować ofertę do potrzeb Twojej firmy. Stałe są tylko wysokości oferowanych rabatów: 10%, 15% i 20%.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem.

Oczywiście! Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i propozycje, które mogą przynieść korzyści obu stronom.

Czas trwania współpracy ustalamy indywidualnie, ale minimalny okres to jeden miesiąc (jeden cykl współpracy). Możesz zdecydować się na okres próbny (miesięczny) lub długoterminową współpracę.

Tak, aczkolwiek Twoja obecność – a zatem przywileje i obowiązki partnera – będą obowiązywały do zakończenia miesięcznego cyklu współpracy.