W tym artykule przeczytasz o:
- nagrodzie "Paszporty Polityki" dla Marty Nadolle
- filozofii twórczej artystki
Marta Nadolle została nagrodzona „za malarstwo, w którym socjologiczna dociekliwość łączy się z psychologiczną przenikliwością, a osobiste doświadczenia przekładane są na uniwersalne prawdy. Za wielowymiarowy portret młodych Polaków.”
Artystka mówi o sobie, że jest "weducistką emocjonalnego pejzażu metropolii, w której (…) słychać wołanie o prawdziwą bliskość i odrobinę emocjonalnego spokoju". Jej prace to zapis codziennych, pozornie błahych czynności, które składają się na zwyczajne życie. Na jej pracach widzimy spacer z psem, spotkania ze znajomymi, randki, zakupy, kąpiel w wannie, sprzątanie mieszkania... Niemal zawsze z artystką w roli głównej, bo wszystkie te historie mają charakter osobisty, są zapisem jej własnych przeżyć. I wszystkie dzieją się w Warszawie. - Ważne jest dla mnie dążenie do prawdy i do naturalizmu, choć jestem bardzo emocjonalną osobą, i to widać w moich pracach - mówi Nadolle.
Marta Nadolle (ur. 1989 r.) – malarka, przez dwa lata studiowała na ASP w Gdańsku, a kontynuowała naukę na warszawskiej Akademii w pracowni prof. Jarosława Modzelewskiego oraz w Pracowni Sztuki w Przestrzeni Publicznej prof. Mirosława Duchowskiego. W 2014 r. otrzymała dyplom z wyróżnieniem. Uczestniczyła m.in. w głośnej wystawie „Farba znaczy krew” w Muzeum Sztuki Nowoczesnej (2019 r.). Jej obrazy opowiadają o życiu w Warszawie. To zapis błahych czynności, które składają się na codzienność: spaceru z psem, spotkania ze znajomymi, randki, zakupów, ćwiczeń na siłowni, seksu, kąpieli w wannie, posiłku itp. Niemal zawsze z artystką w roli głównej, bo wszystkie te historie mają charakter osobisty, są zapisem jej własnych przeżyć. Ale równocześnie uniwersalnych, bo będących doświadczeniem całej generacji młodych, aspirujących ludzi. Poza malarstwem artystka tworzy także rzeźby, hafty, mozaiki i tkaniny patchworkowe, a od czasów studiów angażuje się w działalność edukacyjną.
Napisz komentarz
Komentarze