W tym artykule przeczytasz o:
- Energooszczędnych oprawach ledowych na ulicach
- Oszczędności energii latarni
- Kosztach utrzymania oświetlenia
Przed dwoma laty w Warszawie zostały włączone pierwsze trzy z ponad 40 tysięcy energooszczędnych opraw ledowych w Warszawie. ZDM zapewniał wówczas, że dzięki mniejszemu zużyciu prądu Warszawa zaoszczędzi na oświetlaniu ulic. Słowa dotrzymał, co wynika z liczb dotyczących zużycia prądu przez latarnie uliczne.
Pod koniec 2018 roku w najdłuższą noc w roku na oświetlenie zarządzanych przez ZDM ulic i chodników zużyto ok. 306 MWh energii elektrycznej. Biorąc pod uwagę ówczesną stawkę za prąd – ok. 530 zł/MWh brutto – kosztowało to 162 tys. zł. Wtedy na stołecznych ulicach świeciło około 16 tys. energooszczędnych LED-ów, co stanowiło zaledwie 13 procent wszystkich opraw oświetleniowych w Warszawie. Dziś energooszczędne oprawy przeważają, bo jest ich już 68 tys., co stanowi 57 procent wszystkich opraw. Oprawy ledowe, które zastępują znane z pomarańczowego światła oprawy sodowe, zużywają znacznie mniej energii elektrycznej. W tym roku podczas najdłuższej nocy pobór energii spadł do ok. 140 MWh.
Jak to się przekłada na wydatki? Przez ostatnie pięć lat bardzo mocno zdrożała energia elektryczna. Dziś za dystrybucję i dostawę płacimy ok. 1265 zł/MWh brutto. Według szacunków koszt włączonego oświetlenia ulicznego podczas najdłuższej nocy w tym roku wyniósł zatem 177 tys. zł. Gdyby nie modernizacja oświetlenia w ostatnich latach byłoby to aż 387 tys. zł. Zatem mimo wzrostu cen prądu o prawie 240 proc. w ciągu pięciu lat, wydatki na ten cel wzrosły jedynie o 9 proc. w porównaniu z 2018 rokiem.
Od kilku lat ZDM sukcesywnie modernizuje oświetlenie także na Żoliborzu. Przestarzałe, energochłonne oprawy sodowe wymieniane są na nowoczesne, oszczędne oprawy ledowe. Ta pozytywna transformacja energetyczna w naszej dzielnicy zdecydowanie przyspieszyła dwa lata temu. Na Żoliborzu ponad połowa latarni świeci dziś światłem ledowym. Specjalnie dla Warszawy został zaprojektowany nowy model o nazwie SAVA. Jego autorem jest firma LUG Light Factory z Zielonej Góry. Stolica posiada licencję na swobodne wykorzystywanie SAVY w przyszłości. Oprawy SAVA są estetyczne, mają kształt kopuły. Pozwalają oszczędzić 2/3 prądu przy dużo lepszej jakości oświetlenia. Na ulicach Warszawy, więc także i Żoliborza zrobiło się zdecydowanie jaśniej. Nowoczesne lampy zapewniają miękkie i równomierne światło rozproszone na dużym obszarze. To wpływa również na poprawę bezpieczeństwa wszystkich użytkowników ruchu.
Dzięki nowym oprawom jesteśmy w stanie znacznie zredukować emisję dwutlenku węgla. Obecnie wskaźnik ten oscyluje w granicach 21 tys. ton. Do pochłonięcia takiej ilości szkodliwych substancji w ciągu roku potrzeba aż 3 mln drzew.
Napisz komentarz
Komentarze