Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 11:12

Ktoś nie spał do południa 13 grudnia '81 - Felieton Agaty Passent

Stan wojenny na Żoliborzu. Wspomina mieszkanka ulicy Gdańskiej
Ktoś nie spał do południa 13 grudnia '81 - Felieton Agaty Passent
Strajk. Szkoła Pożarnicza. Grudzień 1981r.

Autor: PAP

Źródło: PAP

W tym artykule przeczytasz m.in. o: 

  • stanie wojennym 
  • strajkach studenckich,
  • historii Żoliborza

To chyba było przed pandemią? Jakoś w lutym? A to chyba było przed wojną, jeszcze Luda u nas nie mieszkała . Łapiecie się na tym? Mówimy przed wojną i nie wiemy już dokładnie, o którą wojnę nam chodzi. Dla naszych dzieci traumą było wprowadzenie lockdownu, a dlanaszych matek, ojców i dziadków doświadczeniem historycznie kluczowym było wprowadzenie Stanu Wojennego 13. Grudnia 1981r. A jak to wyglądało u nas na Żoliborzu? 

Stan wojenny w oczach mieszkanki Żoliborza

Agnieszka Wróblewska, mieszkanka bloku przy ulicy Gdańskiej, opowiada mi: 
“Otworzyliśmy z Andrzejem radio. Była 7:00 rano. A tam żadnej muzyki, tylko komunikat o stanie wojennym. Byliśmy w szoku. Popatrzyliśmy na siebie, no to był kompletny szok. W domu nie było naszego syna Tomka, był już studentem, zaangażowany w strajki studenckie. Rzuciliśmy się do telefonu zadzwonić do przyjaciół. Telefony w Polsce nie działały.” 

“Ale jak to szok, Agnieszko”, pytam naiwnie. Próba sił między partią - rządem a Solidarnością trwała miesiącami. Radom, Bydgoszcz, górnicy, Walentynowicz, Wałęsa, Gwiazda, studenci. Musieliście się spodziewać… Mądrzę się teraz po latach, bo sama byłam wtedy uczennicą szóstej klasy szkoły podstawowej 6. Pułku Piechoty (Ludowego Wojska Polskiego) przy ulicy Wojska Polskiego 1, tuż przy murach Cytadeli. Dziś tej szkole zmieniono patrona na Jana Bytnara. 

Wspomnienia Agnieszki Passent

Mieszkałam z tatą i jego partnerką Martą i moim przyszywanym bratem w segmencie przy ulicy Jakiela 8. Jedyne co pamiętam z czasu Stanu Wojennego, to ślizgawkę oraz całkiem fajne igloo, które zbudowałam z zasp śniegu z moją sąsiadeczką, kumpelą z przedszkola przy ulicy Fortecznej. Japonka w Warszawie w Stanie Wojennym? Musiała być córką dyplomatów. Igloo nasze było tak spore, że mieściły się w nim trzy osoby, łyżwy, czapki z pomponami, kanapki. Brak Teleranka mi nie doskwierał, bo dorastałam bez oglądania telewizji. 

“Niby wiedzieliśmy, że coś się szykuje, bo od tygodni po ulicy Słowackiego snuli się milicjanci”, opowiada mi Jagna Wróblewska. “Kilka dni wcześniej była akcja w szkole pożarniczej. Partia wysłała oddziały wojska i nawet helikopter lądował na dachu Szkoły Pożarniczej (Wyższa Oficerska Szkoła Pożarnicza) tej przy ul. Słowackiego. Żoliborzanie stali pod budynkiem, studenci UW przekazywali paczki, krążyły nyski milicyjne.” 

Pacyfikacja strajku studentów 1981r.

Agnieszka Osiecka o stanie wojennym

Czego domagali się studenci? O tym z kolei opowiadała mi moja mama, Agnieszka Osiecka, która próbując kupić masło (żywność reglementowano na kartki, a mięsa i masła często brakowało) w nieistniejącym już dziś sklepie spożywczym Lukullus, zauważyła przyczepioną do drzewa ulotkę z postulatami. Studenci szkoły pożarniczej nie chcieli ustawy, która równała ich z wojskowymi — studiowali przecież , by gasić pożary, ratować ludzi i zwierzęta, a nie strzelać i pałować strajkujących bliźnich. 

Wiedzieliśmy, że coś się może stać, ale że stan wojenny? Baliśmy się o Tomka. Dzwonię do Tomka. Czy pamięta, co robił 13-tego grudnia? 

“Bardzo dobrze pamiętam ten dzień. Byłem w szoku. Jak tylko zobaczyłem Jaruzelskiego w telewizji, wcześnie rano, pobiegłem z kolegą na wydział historyczny. Pamiętam profesora Henryka Samsonowicza (wtedy był rekorem) w bramie na Krakowskim Przedmieściu, wszystkich nas popędzał, zasłaniał swoimi plecami, wpuszczał do środka. Zrobił na mnie wrażenie swoją odwagą, taki drobny, a zomo już się zgromadziło. Bardzo szybko, dosłownie po kilku dniach, zorganizowaliśmy jakieś niezależne pismo, ktoś miał powielacz, chyba nazwaliśmy je “Druk”.

Tymczasem Agnieszka: 
“Po śniadaniu od razu poszliśmy do sąsiadów, a potem na spacer z sąsiadami — profesorem Andrzejem Garlickim (mieszkał przy ul. Gdańskiej) i jego żoną Olgą odwiedzić Twojego tatę (Daniela Passenta przyp. red.). W te dni mnóstwo chodziliśmy pieszo. Benzyna była na kartki. Żoliborzanie bez przerwy się odwiedzali, spacerowali. To był taki naturalny odruch, gdy jest zagrożenie, ludzie chcą być razem. No i telefonów nie było, to były wizyty niezapowiedziane często, więc się gadało, przekazywało wieści.“ 

"O, popatrz”, pokazuje mi swój notes z 1980 roku Jagna. I rzeczywiście. A to na herbacie u znajomych, a to na obiedzie w SDP (Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich) przy ul Foksal. 
“Pracowałam wtedy z Sztandarze Młodych, ale pismo zawieszono. Andrzej pisał do Polityki, ale potem odszedł, tam był rozłam. Daniel został”. 

- To co robiłaś, z czego żyłaś? 

“Z przyzwyczajenia”, odpowiada Jagoda śmiejąc się. “Organizowaliśmy jakieś zapomogi dla dziennikarzy z zakazem druku, działała też stołówka.” 

- A jak mój ojciec zareagował? 

“Pamiętam , że twojemu tacie ulżyło. Był spokojniejszy. On był legalistą. Bał się krwawej rewolucji, drugich Węgier, bał się, że Moskwa wjedzie czołgami. Uważał, że da się obalić imperium rozmowami.” Wracaliśmy obok parafii św. St. Kostki. Ludzie tam gromadzili się na kazaniach, nawet jeśli nie byli bardzo religijni. Zanim ksiądz Jerzy Popiełuszko zaczął odprawiać mszę za ojczyznę w tym kościele, to odprawiał je w Hucie Warszawa, wspierał też studentów w Szkole Pożarniczej. 

“Następnego dnia, 14. grudnia poszłam na łyżwy. Zaczęłam dużo jeździć na łyżwach, żeby coś robić. Martwiliśmy się o syna, bo studenci UW strajkowali, a wielu internowano. Na samym Żoliborzu nie wszyscy spali do południa. W nocy z 12. na 13. grudnia odbyło się kilka zatrzymań, zabrali np. Wiktora Woroszylskiego. - O, popatrz. 15. Grudnia mam zanotowane - na pogrzebie Jarka Zieleńskiego. To był nasz kolega, redaktor naczelny Tygodnika Mazowsze. W nocy 13. grudnia popełnił samobójstwo w szpitalu po wizycie ubecji. W Wigilię pamiętam tłumy na pasterce u św. Kostki”, opowiada Jagna. 

A Wasi  bliscy z Żoliborza i okolic? Jak zapamiętali 13.grudnia? Może macie jakieś fotografie z tego czasu, albo notesy rodzinne? Czekamy!

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aby zostać naszym prenumeratorem, wystarczy wejść na stronę https://www.gazetazoliborza.pl/platny-dostep. Następnie należy wybrać jedną z trzech opcji prenumeraty i postępować zgodnie z instrukcjami podanymi w kolejnych krokach.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Jako prenumerator zyskujesz dostęp do ekskluzywnych treści (w tym pełnych treści artykułów prezentowanych na naszym portalu oraz publikacji dedykowanych tylko naszym prenumeratorom) oraz specjalne rabaty od naszych partnerów lokalnych. Oferujemy zniżki od 10% do 20% na produkty i usługi firm z Żoliborza i Bielan (okazjonalnie także z innych dzielnic).

Z rabatów mogą korzystać tylko prenumeratorzy posiadający aktywną (wykupioną) prenumeratę.

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Aktualną listę partnerów oraz informacje o oferowanych przez nich rabatach znajdziesz na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów" oraz w przesyłanych do Ciebie newsletterach.

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna.

Po wykupieniu prenumeraty będziesz mieć dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

Dokonując zakupu online u naszych partnerów, aby otrzymać rabat, należy przy zamówieniu wpisać specjalny kod, który zostanie wygenerowany przez partnera i przekazany prenumeratorowi.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online i/lub realizacji vouchera (będącego nagrodą w konkursie dla prenumeratorów, o którym piszemy w pkt. 9) trzeba powołać się na kod/voucher wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę lub odebrać nagrodę w konkursie.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem. Szczegółowe informacje znajdziesz w opisie oferty każdego z nich.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Rabatów przeznaczonych dla prenumeratorów nie można przekazywać osobom trzecim. Są one dedykowane wyłącznie dla naszych prenumeratorów jako forma podziękowania za wsparcie. Udowodnione przypadki łamania tego postanowienia będą skutkowały anulowaniem prenumeraty, bez możliwości jej odnowienia.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Nie. Każdy z partnerów ma swoje odrębne rabaty, które nie łączą się z rabatami od innych partnerów.

Tak, ale Twoja subskrypcja będzie aktywna do końca okresu rozliczeniowego, na który się zdecydowałeś.

Wystarczy zaoferować zniżki (10%, 15% lub 20%) na swoje produkty lub usługi dla naszych prenumeratorów. W zamian otrzymasz pakiet promocyjny opisany w naszej ofercie.

Skontaktuj się z nami pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [662001449]. Omówimy szczegóły i odpowiemy na wszelkie pytania.

Po skontaktowaniu się z nami ustalimy szczegóły współpracy, podpiszemy umowę i przekażemy wszystkie niezbędne materiały do realizacji promocji.

Nie, udział jest całkowicie bezpłatny. W ramach współpracy barterowej oferujesz rabaty dla naszych prenumeratorów, a my zapewniamy Ci promocję i zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki.

Nie. Program skierowany jest głównie do firm z Żoliborza i Bielan, aby wspierać lokalną społeczność. Jeśli Twoja firma działa w tym obszarze lub kieruje ofertę (także) do mieszkańców tych dzielnic, zapraszamy do współpracy. Zapraszamy zatem do współpracy także firmy i instytucje z innych warszawskich dzielnic!

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni (posiadający opłaconą prenumeratę) prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Twoja firma otrzyma bezpłatną reklamę w naszych mediach: na portalu, w social mediach, grupach lokalnych, w artykułach oraz w kampaniach reklamowych. Dzięki temu zwiększysz rozpoznawalność marki i dotrzesz do szerokiej lokalnej społeczności. Zrobisz to w sposób innowacyjny i efektywny – całkowicie bezpłatnie. Naszym głównym celem jest nie tylko uhonorowanie naszych prenumeratorów, ale też skuteczne zareklamowanie ofert firm, które zostaną naszymi partnerami.

Oferujemy m.in.:

  • Baner reklamowy z Twoim logotypem na naszym portalu i w social mediach.
  • Publikację artykułu zbiorczego promującego wszystkich partnerów.
  • Top Layer z informacjami o prenumeracie i partnerach.
  • Stałą komunikację w naszych grupach społecznościowych.
  • Zdjęcie w tle w mediach społecznościowych z logotypami partnerów.
  • Relacje (stories) z logotypami partnerów.
  • Plakat promocyjny informujący o współpracy.
  • Mailingi do prenumeratorów (dla partnerów oferujących 15% i 20% rabatu).
  • Promocję w Kinie Wisła (dla partnerów oferujących 20% rabatu).

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna. Ich lista będzie też wysyłana w newsletterach dla prenumeratorów.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online należy podać kod wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę. By odebrać nagrodę, trzeba będzie okazać ten voucher lub wpisać (w przypadku realizacji online) umieszczony na nim kod, wygenerowany przez partnera.

Szczegóły dotyczące sposobu wykorzystania, ilości i dostępności rabatów ustalamy indywidualnie, aby najlepiej dopasować ofertę do potrzeb Twojej firmy. Stałe są tylko wysokości oferowanych rabatów: 10%, 15% i 20%.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem.

Oczywiście! Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i propozycje, które mogą przynieść korzyści obu stronom.

Czas trwania współpracy ustalamy indywidualnie, ale minimalny okres to jeden miesiąc (jeden cykl współpracy). Możesz zdecydować się na okres próbny (miesięczny) lub długoterminową współpracę.

Tak, aczkolwiek Twoja obecność – a zatem przywileje i obowiązki partnera – będą obowiązywały do zakończenia miesięcznego cyklu współpracy.