Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 04:13

Cała partia grabi Polskę. Czyny społeczne na Żoliborzu

Równo 48 lat temu, 30 września 1975 roku Żoliborz stał się na chwilę centrum Polski. Tego dnia w czynie społecznym na Kępie Potockiej pracował sam towarzysz Edward Gierek - pierwszy sekretarz Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. 

Gierek nie pełnił wówczas żadnej funkcji państwowej, ale jako że stał na czele partii rządzącej, skupiał w swoim ręku praktycznie pełnię władzy. Nie o Gierku jednak będzie mowa w tej publikacji, a o czynach społecznych w latach PRL, które odbywały się właśnie na Żoliborzu. Było ich sporo. Dziś, po 34 latach od upadku komunizmu, pojęcie "czyn społeczny" bywa używane w różnych znaczeniach, często z nutą ironii i przekąsu. W latach komuny zjawisko czynu społecznego traktowano jednak bardzo poważnie.

Najkrócej jak się da: czyn społeczny była to zbiorowa, nieodpłatna praca, na rzecz dobra wspólnego, odbywająca się - co do zasady - w dni wolne od pracy. Były oczywiście wyjątki. Gdy towarzysz Gierek uczestniczył w czynie społecznym na Kępie Potockiej był wtorek. Ale już 22 lipca tego samego roku, gdy mieszkańcy Warszawy pracowali przy zagospodarowaniu północnego odcinka Wisłostrady, czyn społeczny miał miejsce w dniu święta państwowego. Święto zostało zniesione w wolnej Polsce, ale w 1975 roku był to dzień wolny od pracy.

Wisłostradę oddawano do użytku etapami. Ostatnim, północnym odcinkiem, samochody pojechały w grudniu 1975 roku. Odcinek ten znajduje się w dużej mierze na terenie dzisiejszej dzielnicy Bielany. 48 lat temu Bielany nie były dzielnicą w sensie administracyjnym. Żoliborz zaczynał się na Dworcu Gdańskim i linii kolejowej, a kończył na północnych rogatkach Warszawy.

W Narodowym Archiwum Cyfrowym zachowały się zdjęcia z tamtego czynu. W serii fotografii zwraca uwagę scena grabienia trawnika przez członkinie Przysposobienia Obronnego (organizacja krzewiąca idee obrony cywilnej i powszechnej samoobrony) ubrane w stroje kąpielowe. Z pewnością - jak to w lipcu - było gorąco. Ale nie o pogodę chodzi, a o grabie. 

W czasach komuny powszechnie, choć po cichu, Polacy żartowali sobie z władzy. Dość przytoczyć szeptaną humorystyczną propagandę po dwóch wielkich pożarach, jakie wybuchły w centrum Warszawy (most Łazienkowski, Centralny Dom Towarowy). Mówiono wtedy, że to partia tak bardzo pali się do VII zjazdu. 

Narzędzie w postaci grabi, wszechobecne na czynach społecznych, które oczywistą koleją rzeczy musiały polegać na prostych pracach fizycznych, też posłużyło komuś do żartobliwego hasła, że w czasie czynów społecznych cała partia grabi Polskę. 

Czyny społeczne w latach PRL miały swoją... podstawę prawną. Od roku 1955 obowiązywała uchwała Prezydium Rządu "w sprawie czynów społecznych oraz pomocy Państwa w ich organizowaniu i realizacji", zastąpiona w 1961 roku przez uchwałę Rady Ministrów o tej samej nazwie. Akty te mówiły w jaki sposób np. rady narodowe mają wspomagać czyny społeczne. Ale już próżno szukać w nich przepisów, które gwarantowałyby prawa uczestników czynów, gdyby ktoś na przykład nieopatrznie nadepnął na leżące na ziemi grabie, czyli uległ wypadkowi przy pracy. 

Czyny społeczne, choć masowe, nie były wtedy dobrowolne. Tzn. były, ale tylko z nazwy. Podobnie jak pochody pierwszomajowe - niby nikt nikogo nie zmuszał, ale kto nie przyszedł, miał nieprzyjemności w pracy. W czasach zniewolenia, represji i tajniaków z policji politycznej, trudno było o otwarty bunt. Potajemne żarty musiały wystarczyć.

Partyjny przymus powodował też, że wartość ekonomiczna czynów społecznych bywała znikoma. Wiadomo - z niewolnika nie ma pracownika. Słusznie dziś zauważa Tomasz Rakowski, że czyn społeczny "jednoznacznie kojarzy się nam z typową dla socjalizmu farsą" ("Teksty Drugie" 4/2016). Przyczyniły się do tego zwłaszcza lata 70. gdy czyny społeczne władza usiłowała wykorzystać w swojej propagandzie sukcesu. 

Bo w poprzedniej dekadzie czyny społeczne traktowano serio i metodą naukową. Oto na przykład znawca socjalistycznej ekonomii Franciszek Dorobek wziął w 1960 roku czyn społeczny na warsztat swych rozważań naukowych.

Dorobek słusznie zauważył, że na odcinku czynów społecznych praktyka wyprzedziła rozważania teoretyczne. Czyli, jak należy rozumieć, czyny społeczne były już mocno rozpowszechnione zanim naukowcy przebadali i opisali ten fenomen. 

Istotę tego zjawiska ujął w słowach precyzyjnych, choć dziś - jak może się wydawać - naiwnych. Ale to przecież wrażenie ahistoryczne. Zacytujmy więc Dorobka. "Czyn społeczny stanowi dobrowolny akt grupy społecznej lub jednostki, podjęty  dla dobra ogółu w celu podniesienia materialnego i kulturalnego poziomu życia zbiorowego, przez bezinteresowny udział tej grupy lub jednostki w realizacji zadań wynikających z potrzeb społeczeństwa a skoordynowanych przez jednolity organ władzy państwowej. Czyn społeczny powinny charakteryzować dwie cechy: dobrowolność i bezinteresowność" ("Notatki Płockie", 5/1-15, 4-6, 1960). Czyli aktywność społeczna musiała być, wg Dorobka, koordynowana przez władzę. 

Nie inaczej było na Żoliborzu. Nie tylko towarzysz Gierek gospodarskim okiem zerkał w 1975 roku na prace na Kępie Potockiej. Oto niespełna rok później - 16 maja 1976 roku, w niedzielę - w całej Polsce odbywa się Dzień Ogólnopartyjnego Czynu Społecznego i Produkcyjnego. Na granicy Żoliborza i Śródmieścia, w okolicy Dworca Gdańskiego mieszkańcy Warszawy zabrali się do porządkowania ulicy Buczka (dziś Słomińskiego).

W czasie tego czynu, z łopatami w dłoniach, fotografują się przedstawiciele władzy - marszałek Sejmu PRL Stanisław Gucwa i posłanka Jadwiga Biernat. Front robót musiał być szeroki, bo obejmował nie tylko ulicę, ale też teren ogródków działkowych - co widać na zdjęciach Grażyny Rutowskiej zgromadzonych w Narodowym Archiwum Cyfrowym. Z perspektywy działek widać przejeżdżający wiaduktem nad torami tramwaj. Ogród działkowy objęty wtedy czynem społecznym, istnieje zresztą do dziś. Nosi nazwę Rodzinny Ogród Działkowy "Dworzec Gdański". 

Trudno powiedzieć, czy polski duży fiat kombi z głośnikami na dachu, również widoczny na jednym ze zdjęć Rutowskiej, jest elementem ujętej w przepisach prawa pomocy państwa dla czynów społecznych, czy też miał zadania propagandowe. A może był elementem nadzoru nad czynownikami? Wszak w tamtych czasach milicyjne radiowozy miały zamontowane głośniki na dachach. Czy cywilne radiowozy również? Dziś trudno to bezspornie ustalić. Na zdjęciu z fiatem można również dostrzec wyłaniające się zza kępy drzew bloki przy ulicy Dymińskiej. 

Bloki te stoją na swoim miejscu do dziś, podobnie zresztą jak widoczny w innych kadrach budynek Intraco. Z krajobrazu miasta zniknęła natomiast dwadzieścia lat temu zajezdnia "Inflancka", z której przez całe dziesięciolecia co rano wyjeżdżały autobusy obsługujące między innymi linie biegnące przez Żoliborz i Bielany. 

Na deser zostawiam Czytelnikom opisy zdjęć pokazujących posiłek po pracy. To kadry będące świadectwem epoki. Jak widać na jednej z fotografii, żeby zaspokoić głód po pracy, trzeba było swoje odstać w kolejce. Na drugim zdjęciu można rozpoznać menu wydawane pracującym. Była to kiełbasa i pieczywo. Przy czym nie widać, żeby ktoś trzymał bułkę przez bibułkę. Za to kiełbasy owinięte są papierowymi serwetkami. Może były tłuste. Albo gorące. Kiełbasa była wówczas dobrem luksusowym. 

Już na sam koniec warto wspomnieć, że w Narodowym Archiwum Cyfrowym można odnaleźć zdjęcia z jeszcze jednego partyjnego czynu społecznego z września 1960 roku. W opisie zdjęć można wyczytać, że ten czyn społeczny odbywał się prawdopodobnie (!) na Żoliborzu. Może ktoś z Czytelników rozpoznaje okolice. 


TŁO_sm

TŁO_sm

TŁO_czyn partyjny Joli Bord grabią

TŁO_czyn partyjny Joli Bord grabią

czyn-partyjny-Joli-Bord

czyn-partyjny-Joli-Bord

czyn-partyjny-Joli-Bord-prawdopodobnie2

czyn-partyjny-Joli-Bord-prawdopodobnie2

czyn-partyjny-Joli-Bord-posilek

czyn-partyjny-Joli-Bord-posilek

czyn-partyjny-Jeaulie-Bord-skoda

czyn-partyjny-Jeaulie-Bord-skoda

czyn-partyjny-Joli-Bord-intraco

czyn-partyjny-Joli-Bord-intraco

czyn-partyjny-Joli-Bord-intracoposilek

czyn-partyjny-Joli-Bord-intracoposilek

czyn-partyjny-Joli-Bord-prawdopodobnie

czyn-partyjny-Joli-Bord-prawdopodobnie

czyn-partyjny-Joli-Bord-posilek-dzialki

czyn-partyjny-Joli-Bord-posilek-dzialki

czyn-partyjny-Joli-Bord-szczekaczka

czyn-partyjny-Joli-Bord-szczekaczka

czyn-partyjny-Joli-Bord-kolejka

czyn-partyjny-Joli-Bord-kolejka


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aby zostać naszym prenumeratorem, wystarczy wejść na stronę https://www.gazetazoliborza.pl/platny-dostep. Następnie należy wybrać jedną z trzech opcji prenumeraty i postępować zgodnie z instrukcjami podanymi w kolejnych krokach.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Jako prenumerator zyskujesz dostęp do ekskluzywnych treści (w tym pełnych treści artykułów prezentowanych na naszym portalu oraz publikacji dedykowanych tylko naszym prenumeratorom) oraz specjalne rabaty od naszych partnerów lokalnych. Oferujemy zniżki od 10% do 20% na produkty i usługi firm z Żoliborza i Bielan (okazjonalnie także z innych dzielnic).

Z rabatów mogą korzystać tylko prenumeratorzy posiadający aktywną (wykupioną) prenumeratę.

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Aktualną listę partnerów oraz informacje o oferowanych przez nich rabatach znajdziesz na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów" oraz w przesyłanych do Ciebie newsletterach.

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna.

Po wykupieniu prenumeraty będziesz mieć dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

Dokonując zakupu online u naszych partnerów, aby otrzymać rabat, należy przy zamówieniu wpisać specjalny kod, który zostanie wygenerowany przez partnera i przekazany prenumeratorowi.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online i/lub realizacji vouchera (będącego nagrodą w konkursie dla prenumeratorów, o którym piszemy w pkt. 9) trzeba powołać się na kod/voucher wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę lub odebrać nagrodę w konkursie.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem. Szczegółowe informacje znajdziesz w opisie oferty każdego z nich.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Rabatów przeznaczonych dla prenumeratorów nie można przekazywać osobom trzecim. Są one dedykowane wyłącznie dla naszych prenumeratorów jako forma podziękowania za wsparcie. Udowodnione przypadki łamania tego postanowienia będą skutkowały anulowaniem prenumeraty, bez możliwości jej odnowienia.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Nie. Każdy z partnerów ma swoje odrębne rabaty, które nie łączą się z rabatami od innych partnerów.

Tak, ale Twoja subskrypcja będzie aktywna do końca okresu rozliczeniowego, na który się zdecydowałeś.

Wystarczy zaoferować zniżki (10%, 15% lub 20%) na swoje produkty lub usługi dla naszych prenumeratorów. W zamian otrzymasz pakiet promocyjny opisany w naszej ofercie.

Skontaktuj się z nami pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [662001449]. Omówimy szczegóły i odpowiemy na wszelkie pytania.

Po skontaktowaniu się z nami ustalimy szczegóły współpracy, podpiszemy umowę i przekażemy wszystkie niezbędne materiały do realizacji promocji.

Nie, udział jest całkowicie bezpłatny. W ramach współpracy barterowej oferujesz rabaty dla naszych prenumeratorów, a my zapewniamy Ci promocję i zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki.

Nie. Program skierowany jest głównie do firm z Żoliborza i Bielan, aby wspierać lokalną społeczność. Jeśli Twoja firma działa w tym obszarze lub kieruje ofertę (także) do mieszkańców tych dzielnic, zapraszamy do współpracy. Zapraszamy zatem do współpracy także firmy i instytucje z innych warszawskich dzielnic!

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni (posiadający opłaconą prenumeratę) prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Twoja firma otrzyma bezpłatną reklamę w naszych mediach: na portalu, w social mediach, grupach lokalnych, w artykułach oraz w kampaniach reklamowych. Dzięki temu zwiększysz rozpoznawalność marki i dotrzesz do szerokiej lokalnej społeczności. Zrobisz to w sposób innowacyjny i efektywny – całkowicie bezpłatnie. Naszym głównym celem jest nie tylko uhonorowanie naszych prenumeratorów, ale też skuteczne zareklamowanie ofert firm, które zostaną naszymi partnerami.

Oferujemy m.in.:

  • Baner reklamowy z Twoim logotypem na naszym portalu i w social mediach.
  • Publikację artykułu zbiorczego promującego wszystkich partnerów.
  • Top Layer z informacjami o prenumeracie i partnerach.
  • Stałą komunikację w naszych grupach społecznościowych.
  • Zdjęcie w tle w mediach społecznościowych z logotypami partnerów.
  • Relacje (stories) z logotypami partnerów.
  • Plakat promocyjny informujący o współpracy.
  • Mailingi do prenumeratorów (dla partnerów oferujących 15% i 20% rabatu).
  • Promocję w Kinie Wisła (dla partnerów oferujących 20% rabatu).

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna. Ich lista będzie też wysyłana w newsletterach dla prenumeratorów.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online należy podać kod wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę. By odebrać nagrodę, trzeba będzie okazać ten voucher lub wpisać (w przypadku realizacji online) umieszczony na nim kod, wygenerowany przez partnera.

Szczegóły dotyczące sposobu wykorzystania, ilości i dostępności rabatów ustalamy indywidualnie, aby najlepiej dopasować ofertę do potrzeb Twojej firmy. Stałe są tylko wysokości oferowanych rabatów: 10%, 15% i 20%.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem.

Oczywiście! Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i propozycje, które mogą przynieść korzyści obu stronom.

Czas trwania współpracy ustalamy indywidualnie, ale minimalny okres to jeden miesiąc (jeden cykl współpracy). Możesz zdecydować się na okres próbny (miesięczny) lub długoterminową współpracę.

Tak, aczkolwiek Twoja obecność – a zatem przywileje i obowiązki partnera – będą obowiązywały do zakończenia miesięcznego cyklu współpracy.

bezchmurnie

Temperatura: 4°C Miasto: Warszawa

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 18 km/h