Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa planuje budowę nowego budynku przy ulicy Włościańskiej.
W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o inwestycji, którą planuje WSM,
- o stanowisku spółdzielców,
- o tym jakie obawy są związane z tą inwestycją.
Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa przymierza się do nowej inwestycji przy ulicy Włościańskiej 12. Wedle informacji zawartych w ogłoszeniu o konkursie architektonicznym na opracowanie koncepcji razem z budynkiem ma powstać dwukondygnacyjny garaż podziemny, a w przyziemiu mają znajdować się lokale usługowe.
Miejsce, w którym miałby powstać nowy budynek otoczone jest osiedlową zielenią, okalającą okoliczne bloki, znajduje się tam również dość popularny w okolicy plac zabaw.
Wizja powstania nowego budynku wzbudziła sprzeciw części Mieszkańców Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, którzy władzom zarzucają brak dialogu. Mieszkańcy osiedla Żoliborz III zwrócili się z apelem do władz WSM o przeprowadzenie konsultacji z mieszkańcami związanych z planowaną inwestycją przy ulicy Włościańskiej 12. Wniosek, jak podkreślają autorzy apelu, wynika z przysługującego im prawa do konsultacji, zapisanego w „Regulaminie konsultacji z mieszkańcami na Osiedlu WSM Żoliborz III”.
Ponadto sami mieszkańcy twierdzą, że mimo obietnicy władz WSM-u, nie otrzymują żadnych informacji w sprawie planowanej budowy.
Spękane ściany i zwiększony ruch samochodowy. Nowa inwestycja na Żoliborzu grozi długotrwałymi i kosztownymi skutkami
Temat planowanej inwestycji budzi sprzeciw również wśród mieszkańców okolicznych bloków, którzy uważają, że może ona stanowić zagrożenie dla ich bezpieczeństwa i spowodować długotrwałe skutki uboczne, zwiększając tym samym koszty remontowe istniejących już bloków. Chodzi m.in. o pękanie ścian czy niestabilność murów. - Obawy te nie są bezpodstawne, gdyż takie zdarzenia miały miejsce przy ulicy Włościańskiej 6, czy przy budowie bloku na ul Gojawiczyńskiej, w trakcie wcześniej prowadzonych inwestycji. Ponadto teren, na którym ma powstać inwestycja, to teren po dawnym zbiorniku wodnym, który został zasypany. Cały teren osiedla i Żoliborza jest dość podmokły (np. w bloku przy Włościańskiej zalewa garaże, kanalizacja też nie jest przystosowana do takiej ilości ścieków). Trzeba sobie zadać pytanie, dlaczego w latach 70-tych nie powstał na Włościańskiej 12 blok tylko mały pawilon. W naszym przekonaniu budowa bloku może również mieć wpływ na pogorszenie warunków związanych z dostępem do naturalnego światła słonecznego dla sąsiadujących bloków. Kiedy zostaną przeprowadzone badania i analizy odnośnie dostępu do światła dziennego dla okolicznych bloków? – pytają mieszkańcy w liście cytowanym na portalu Życie Stolicy.
Podnoszona jest również kwestia zwiększonego ruchu samochodowego jaki generowaliby nowi mieszkańcy. Zdaniem spółdzielców ulica Włościańska nie jest przygotowana do zwiększonego ruchu samochodowego, co skutkować może obniżeniem bezpieczeństwa w tym rejonie, gdzie dodatkowo działa szkoła. Podnoszona jest również kwestia parkowania samochodów i ograniczonej liczby miejsc do parkowania, która wraz z nowymi mieszkańcami może się skurczyć.
Zabawa w formalne kruczki
Przeciwnicy inwestycji podkreślają, że działanie Zarządu WSM prowadzone jest bez zgody członków spółdzielni. Z kolei Zarząd WSM podkreśla, że na Walnym Zgromadzeniu z września 2022 roku punkt „porządku obrad pn: »Przedstawienie kierunków działalności Zarządu — strategii rozwoju WSM na lata 2023 — 2028« decyzją Członków Spółdzielni nie został odrzucony, a jedynie w wyniku glosowania punkt ten został zdjęty z porządku obrad.” Z kolei wniosek o wykreślenie budowy nowego bloku z planów inwestycyjnych, został zaadresowany do Rady Nadzorczej zamiast do Zarządu przez co nie rozpatrzono go.
Przeczytaj również: Seniorzy na Żoliborzu są naciągani na pokazach konsumenckich
Na prezentacji był pan Tomasz, który otrzymał telefon z informacją, że wygrał nagrodę gwarantowaną jaką był telewizor lub robot kuchenny. W odpowiedzi na brak zainteresowania ze strony pana Tomasz, rozmówczyni zapewniała, że nie ma żadnych kosztów ukrytych i jeden z przedmiotów, który wybierze będzie jego. – To wybrałem robota kuchennego. Pani w słuchawce powiedziała, kiedy i gdzie mam przyjść – opowiada mieszkaniec Żoliborza.
Napisz komentarz
Komentarze