Prowadzące na jedno z przejść dla pieszych przy ulicy Krasińskiego schodki, wyremontowano a obok wykonano pochylnię. W ramach poprawy bezpieczeństwa pieszych zainstalowano również sygnalizację świetlną.
W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o powodach zmian w ulicy Krasińskiego,
- o zmianach jakie zaszły by poprawić bezpieczeństwo pieszych.
Na ulicy Krasińskiego w rejonie Wybrzeża Gdyńskiego pojawiła się sygnalizacja świetlna. To efekt zaleceń audytorów sprawdzających przejścia dla pieszych pod kątem bezpieczeństwa. Część zaleceń wiązała się z budową sygnalizacji. Taką rekomendację wskazali audytorzy, którzy w ramach audytu nieosygnalizowanych przejść dla pieszych w Warszawie sprawdzili zebrę przez ul. Krasińskiego przy ul. Wybrzeże Gdyńskie. Przejście przez jezdnię północną ocenili na 1, a to przez jezdnię południową – na 2 w sześciopunktowej skali (od 0 do 5).
Niska ocena została przez audytorów przyznana ze względu na nadmierne prędkości rozwijane przez kierowców na dwupasmowych jezdniach.
Kluczowa w ocenie audytorów była też różnica poziomu między jezdnią a chodnikami. Szczególnie po stronie północnej, gdzie z chodnika na jezdnie prowadziły dość strome schodki. Po ich pokonaniu pieszy niemal od razu wkraczał na przejście. „Jest to dość niebezpieczne rozwiązanie, które w przypadku potknięcia się pieszego schodzącego w stronę przejścia może nawet zakończyć się upadkiem na jezdnię pod nadjeżdżający samochód” – zwrócili uwagę audytorzy.
Audytorzy, wykonując badania podkreślali również, że przebieg i profil jezdni w ulicy Krasińskiego w tym miejscu powoduje ograniczenia widoczności przed przejściem, co może skutkować potrąceniami pieszych, którzy wkroczą na przejście nie zauważywszy nadjeżdżającego pojazdu.
Eksperci, którzy badali zebrę zarekomendowali „likwidację przejścia i zabezpieczenie tej strefy wygrodzeniem uniemożliwiającym przekraczanie jezdni” lub w przypadku utrzymania przejścia zastosowanie sygnalizacji świetlnej. Zarząd Dróg Miejskich zdecydował jednak o utrzymaniu przejścia.
„Z tego względu inwestycja polegała nie tylko na budowie sygnalizacji na przejściu. Zmieniło się także jego otoczenie. Schodki pozostawiliśmy, ale nieco przebudowaliśmy – zyskały inny profil, żeby po zejściu piesi nie czekali na wkroczenie na pasy na opasce drogowej. Stały się też węższe w miejscu, gdzie się rozszerzały. Po ich zachodniej stronie wybudowaliśmy pochylnię, która ułatwia dostanie się do zebry osobom na wózkach i z wózkami” – informuje Zarząd Dróg Miejskich.
Przeczytaj również: Zebry na Żoliborzu sprawdzone. Drogowcy podsumowują wielki audyt przejść dla pieszych
Na potrzeby audytu opracowano specjalną metodykę, dzięki
której, jak podkreśla ZDM, wystąpienie pomyłki było niemal niemożliwe. Audytor
określał zagrożenia, wskazywał zalecenie i przyznawał oceny. „Po tym etapie
następowało sprawdzenie krzyżowe. Drugi audytor otrzymywał szczegółowe wyniki i
na tej podstawie oceniał pierwszego audytora. W przypadku rozbieżności
wprowadzany był trzeci audytor – rozjemca. Taka metodyka pozwoliła na wypracowanie
najlepszych rozwiązań.” – wyjaśniają drogowcy.
Napisz komentarz
Komentarze