Legenda – tak myślą o niej pokolenia żoliborzan i żoliborzanek. Barbara Szydelska założycielka pracowni plastycznej i Muzeum Sztuki Dziecka kształtowała artystyczne oblicze dzieci wychowujących się nie tylko na Żoliborzu, ale i w całej Warszawie.
W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o dokonaniach Barbary Szydelskiej,
- o losach prac jej podopiecznych.
Zmarła Barbara Szydelska. Na Żoliborzu ponad 50 lat prowadziła pracownie artystyczne, w których swój artystyczny zmysł rozwijała rzesza małych żoliborzan i żoliborzanek. W artystycznym duchu wychowała pokolenia mieszkańców i mieszkanek dzielnicy i Warszawy.
Był rok 1965. Pierwsze warsztaty plastyczne odbywały się w jednym z mieszkań udostępnionych przez Warszawską Spółdzielnię Mieszkaniową. Już kilka lat później prace jej podopiecznych prezentowano w Londynie, Sztokholmie, Berlinie czy Pradze.
Tutaj te dzieci się rozwijają, uczą się samodzielności, to są fajne dzieci
Przez lata Barbara Szydelska prowadziła swoją pracownię w Forcie Sokolnickiego, gdzie było miejsce na wystawy a także prowadzenie warsztatów. To właśnie tam zrodziła się fundacja Dziecko i Sztuka oraz Muzeum Sztuki Dziecka. - Udało nam się osuszyć użytkowane pomieszczenia, otworzyć plastyczną szkołę podstawową aprobowaną przez kuratorium, na której nierzadko wykładali profesorowie ze znanych warszawskich uczelni, zupełnie za darmo, jak w rodzinie, a w każdy sobotni wieczór odbywały się wieczorki taneczne dla rodziców, podczas których różne kabarety grały, występowały i dawały rodzicom cudowną rozrywkę. Takie szczęście trwało właśnie do 2009 roku i się skończyło, do tej pory nie wiemy, dlaczego; powiedziano nam, że fort będzie przebudowany i nie możemy go dłużej użytkować - opowiadała w udzielonym w 2018 roku wywiadzie dla Gazety Żoliborza.
Fundacja i muzeum przeniosła się do Prochowni Południowej, a następnie do jednego z lokali przy ulicy Mickiewicza, gdzie do dzisiaj prowadzone są zajęcia plastyczne.
- Tutaj te dzieci się rozwijają, uczą się samodzielności, to są fajne dzieci. Mamy takiego 9-letniego chłopca, który po szkole nie idzie do nas, tylko leci na zajęcia. Zawsze powtarzam, otwórzcie drzwi, bo Jeremi rozbije głową szybę. One to uwielbiają. Mieliśmy kiedyś podział na grupy, była grupa 5-latków, ale to było przedszkolne środowisko. Odkryliśmy, że jak „włożymy” dzieci 5-letnie do dzieciaków 8-letnich, to one się super rozwijają – mówiła nam Barbara Szydelska.
5 tys. zbiorów czeka by wyjść na świat
Zbiory muzeum to dziś ponad 5 tys. prac nigdzie nie eksponowanych, trzymanych w piwnicy. Wśród eksponatów znajduje się efektowny obraz zatytułowany „Bitwa pod Grunwaldem”, który rozmiarami zbliżony jest do oryginału Jana Matejki, malunki przedstawiające stolicę i Żoliborz, a także ogromne rzeźby zwierząt czy dinozaurów. Robią wrażenie i robiły niegdyś na wystawach w Europie, gdzie były nagradzane jak choćby w Londynie. Dzieło wychowanków fundacji, które wystawione jest na publiczny widok można podziwiać w kaplicy św. Franciszka z Asyżu znajdującej się przy kościele św. Stanisława Kostki. Część prac podopiecznych Fundacji Dziecko i Sztuka można obejrzeć również przy okazji wizyty w Biurze Obsługi Interesanta ZGN Żoliborz przy ul. Marii Kazimiery.
– To jest jedyne w Polsce Muzeum Sztuki Dziecka. Szkoda, że nie ma możliwości pokazania tych prac światu – mówiła w 2020 roku na łamach Gazety Żoliborza Barbara Szydelska.
Barbara Szydelska, dzięki głosom mieszkańców dzielnicy znalazła się również w ścisłym finale plebiscytu na Żoliborzankę Roku 2021 zajmując ostatecznie 4 miejsce.
We wtorek 29 listopada o godz. 14.00 odbędzie się msza żałobna w Kościele pw. św. Karola Boromeusza.
Lalki ludzkich rozmiarów, obrazy czy kolaże – łącznie 5 tys. prac gromadzonych od 1965 roku zalega w piwnicy w jednym z budynków na Żoliborzu. Wśród nich efektowna „Bitwa pod Grunwaldem”. To dzieła pokoleń żoliborzan, które brały udział w warsztatach plastycznych prowadzonych przez Barbarę Szydelską. Dziś, niektórzy jej wychowankowie to artyści.
Napisz komentarz
Komentarze