Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 22:42

Dawna siedziba ORMO, dziś miejscem sztuki na Żoliborzu. „Ta przestrzeń jest pomiędzy sceną kameralną a offową”

PanDymińska, w którym artyści mogą realizować swoje eksperymenty, a publiczność może jej doświadczać bez utartych barier. O tym, jak ewoluowała PanDymińska, co znaczy dla artystów jak i miłośników sztuki opowiadaja Julia Umeda-Zasacka i Anna Jędrzejewska.

Jakub Krysiak: PanDymińska otworzyła się w szczycie pandemii. Taki był zamiar?

Julia Umeda-Zasacka: Pomysł na PanDymińską zrodził się wcześniej. To, że to miejsce zaczęło swoją działalność w trakcie pandemii wynikało po prostu z tego, że akurat w tym czasie zakończył się etap załatwiania wszystkich formalności, bez których nie mogliśmy wystartować. Dla kultury był to niełatwy okres, dlatego zastanawialiśmy się czy w ogóle jest sens w tym czasie działać. Wówczas okazało się, że istnieje potrzeba tworzenia takich miejsc.

“PanDymińska”, czyli nowa scena artystyczna na Żoliborzu

Otwarcie PanDymińskiej, w chwili, gdy inne miejsca z powodu pandemii zamykały się, odczytałem jako manifest artystów walki z pandemią i stawienie czoła problemom.

Julia Umeda-Zasacka: Masz rację. Na decyzję o otwarciu PanDymińskiej miała wpływ złość na to co się działo. To był rodzaj buntu i wyrażenie braku zgody na to, że kultura była wtedy marginalizowana, zwłaszcza ta niezależna i offowa.

Anna Jędrzejewska: Artystom odebrano możliwość występowania. Bardzo wiele osób, które żyje z tego było zupełnie zdezorientowanych i przerażonych, że ich źródło utrzymania jest zablokowane. Nie było szans, żeby cokolwiek planować lub chociaż próbować przewidywać.

PanDymińska okazała się formą wsparcia dla artystów.

Julia Umeda-Zasacka: Okazało się, że PanDymińska jest pewnego rodzaju inkubatorem dla artystów, którzy mogą wyjść ze swoimi projektami właśnie w tej przestrzeni.

Anna Jędrzejewska: Nawet nie wiem, czy to był twój zamiar.

Julia Umeda-Zasacka: Trochę tak. Jeszcze na etapie starania się o lokal i tworzenia w tym celu programu wymieniłam laboratoryjny charakter działań jako ważny wątek.  Pandemia nauczyła mnie i wiele osób działać inaczej, bardziej elastycznie, spontanicznie, nie planować lub brać pod uwagę alternatywne rozwiązania. 

To miejsce zaczęło żyć własnym życiem.

Anna Jędrzejewska: Ja np. znalazłam się w PanDymińskiej przypadkiem. Antek Beksiak, który razem z Julią rozpoczął proces tworzenia tego miejsca, zapytał się czy dam radę zagrać koncert bez honorarium. Bardzo chętnie się zgodziłam. Na co dzień pracuję jako montażystka filmowa, więc obszar artystyczny przez długi czas był mało eksploatowany przeze mnie. W związku z tym propozycje i momenty, w których mogę zrobić coś artystycznego są przeze mnie mile widziane.

Wystąpiłam w PanDymińskiej i poczułam się tutaj bardzo dobrze. To przestrzeń, gdzie nie ma typowej sceny, ale artysta ma możliwość przeprowadzania swoich eksperymentów. Jeżeli jesteś artystą i masz jakiś pomysł to, to miejsce zachęca do tego, żeby przyjść i to zrobić. To jest genialne, bo bardzo często zawodowi artyści nie mają takiej możliwości, by wypróbować coś na scenie. Mogą to zrobić w domu, ale tam bardzo często nie ma publiczności. Tutaj mają warunki by wejść ze swoim eksperymentalnym projektem w interakcje z publicznością.

Ze względu na metraż wydaje się, że tej fizycznej granicy między artystą a odbiorcą nie ma.

Julia Umeda-Zasacka: Odbiorcy są aktywni, bo znajdują się blisko sceny, ale czasami to rozgraniczenie pomiędzy przestrzenią artysty, a publicznością widać. Odbiorcy podświadomie sami wyznaczają strefę wykonawcy.

Niedawno z Anką zrobiłyśmy pewien eksperyment i myślę, że to wejdzie w życie. Na koniec występu publiczność mogła wyrazić swoje zdanie na temat tego co usłyszeli i zobaczyli.

Anna Jędrzejewska: Miałam potrzebę, żeby porozmawiać z publicznością. To był mój nowy projekt i byłam po prostu ciekawa odbioru. Poza tym odbiorcy w ramach wydarzenia otrzymują możliwość poznania innej percepcji tego, co zobaczyli i usłyszeli.

Julia Umeda-Zasacka: Innym wydarzeniem angażującym publiczność była Scena Otwarta, której partnerem był Żoliborski Dom Kultury. Wraz z Anuszą z Miejsca Aktywności Lokalnej na Marii Kazimiery studenci zorganizowali Scenę Otwartą, w ramach której, każdy z widowni zagrał swój improwizowany set.

To coś co wyłamuje się ze schematu typowych scen.

Anna Jędrzejewska: Nie mam szczegółowej analizy dotyczącej scen sztuki współczesnej, ale na pewno istnieje podział pomiędzy tradycyjnymi scenami jak filharmonia czy teatr, gdzie nie ma dowolności w atmosferze i dominuje schemat oraz obowiązują reguły społecznego odbioru.

Są też sceny offowe, działające raczej w klubach, gdzie ta sztuka rozmywa się w atmosferze właśnie picia piwa i pogawędek.

To nasze miejsce jest pomiędzy sceną kameralną a offową. Bo jest miejsce na sztukę, ale także i rozmowę o niej, a konkretnie naszych eksperymentach. Myślę, że jest to ciekawy aspekt społeczny, że sztuka współczesna w XXI wieku odnajduje takie mikroprzestrzenie w mieście, czy też na wsiach. W takich miejscach dzieją się naprawdę niezwykłe rzeczy. Urodził się pewien nowy nurt i myślę, że jest to pokłosie pandemii, która zrodziła potrzebę nawiązywania głębszych relacji.

Działacie w dość specyficznym miejscu, jak na przestrzeń, w której odbywają się m.in. koncerty. Wasi sąsiedzi, mieszkańcy kamienicy, w której znajduje się PanDymińska też pragną relacji z Wami, sztuką i artystami?

Julia Umeda-Zasacka: Nad nami mieszka starsza Pani. Do tej pory nie słyszałam, żeby ktokolwiek się na nas skarżył. Wręcz sąsiedzi bardzo nam pomagają. Od niedawna organizuje tu spotkania cykliczne ze społecznością lokalną. Chcemy też pobudzać do działania naszych sąsiadów. Jedna z sąsiadek, chce zrobić u nas wystawę. Widać, że tli się w nich potrzeba uzewnętrznienia artystycznego ducha.

Jeden z sąsiadów, emeryt, Pan Stanisław kreuje to miejsce i dba o nie. Posadził tu kwiatki i opiekuje się nimi. Często zagląda do nas, pyta „jak tam?” i jest w tym wszystkim przemiły. Był nawet na koncercie jazzowym, bardzo to przeżył, dziękował muzykom i mi. Jestem wdzięczna, że tak nas tu wspiera.

Żoliborski Dom Kultury ma dyrektorkę. Wybrano również autora koncepcji przebudowy przyszłej siedziby

Sam region, w którym znajduje się PanDymińska to właściwie kraniec dzielnicy, który wydawał się zapomniany.

Julia Umeda-Zasacka: Ta okolica jest bardzo ciekawa. Zarówno historia jak i sami mieszkańcy i ich różnorodność bywa inspirująca. Te okolice należały do wojska. Miejsce, w którym działa PanDymińska było w przeszłości siedzibą ORMO, prawdopodobnie emerytowanych milicjantów. Bardzo mnie ciekawi ten epizod i to co tu robili. Wyobrażaliśmy sobie na ostatnim spotkaniu sąsiedzkim, że siedzieli, pili wódkę, palili i grali w karty…(śmiech) Śmieszy mnie to, że w tym samym miejscu działają ludzie, którzy są ewidentnym przeciwieństwem.

W lutym miną dwa lata, odkąd PanDymińska rozpoczęła swoją działalność. Pandemia pokazała, że nie da się niczego zaplanować, jednak zapytam, o przyszłość tego miejsca. Jak ją widzicie.

Julia Umeda-Zasacka: Pracujemy nad tym, żeby to miejsce było rentowne. Z założenia mieliśmy pomagać artystom, a (w ostatnim roku) to oni wspierają jak mogą to miejsce, żeby przetrwało. W chwili, gdy był czas na pisanie wniosków grantowych wybuchła wojna, a my wszyscy zaangażowaliśmy się w pomoc Ukrainie i najzwyczajniej w świecie nikt o tym nie myślał i nie było czasu na takie rzeczy.

Anna Jędrzejewska: Wcześniej pandemia, a teraz wojna, która za chwilę może dotyczyć nawet nas. Czasy są bardzo nieprzewidywalne.

Być może dlatego ta sztuka jest bardziej potrzebna niż kiedykolwiek.

Anna Jędrzejewska: Zrobiliśmy performance „Kaskada” ze studentami, Bartłomiejem Sulichem i Michałem Dębskim i dziewczynami, z chłopakami z Lwowa, z Kijowa i artystami z różnych stron świata. Padło stwierdzenie, że ludzie tracą życie i domy, a my się zabieramy za wydarzenia artystyczne i na co komu to wszystko potrzebne. Po przeprowadzeniu rozmowy z artystami z Ukrainy okazało się, że jest to potrzebne, że ludzie potrzebują namiastki normalności.

Warto tu wspomnieć, że ten performance odbył się z inicjatywy studentów i muzyków, Bartłomieja i Michała, którzy tworzą duet improwizatorski i Stowarzyszenie Szmery.

Sztuka też jest zapisem historii i przedłużeniem pamięci.

Anna Jędrzejewska: Właśnie chodzi też o pamięć i zwrócenie uwagi na dany temat, czyli wojnę. Dla mnie to było ciekawe doświadczenie móc porozmawiać z tymi ludźmi, którzy doświadczają tej wojny i boją się, bo nie wiedzą co z nimi będzie. A okazuje się, że takie wydarzenie jest dla nich pewną ulgą i akcje artystyczne w takim czasie mają dla nich sens. Dla mnie to było bardzo mocne doświadczenie.

Julia Umeda-Zasacka: Nagrywamy też podcasty podsumowujące nasze działania, które nadawane są przez Radio Kapitał. W jednym podcaście, który był poświęcony „Kaskadzie”, brał udział muzyk z Kijowa i powiedział, że takie akcje jak „Kaskada”, będące wspólnym improwizowaniem online pomagają mu przeżyć tę wojnę - tak się wyraził.

PanDymińska w trudnych czasach daje możliwość zapomnienia na chwilę o tym co się dzieje?

Anna Jędrzejewska: Nie jestem przekonana co do tego, czy to o to chodzi. Bardziej chodzi o przetrawienie danej sytuacji

Julia Umeda-Zasacka: W PanDymińskiej dużo tematów właśnie rozpracowujemy. Rozmawiamy o klimacie czy o wojnie w Ukrainie. Nie samymi wydarzeniami żyjemy, bo też spotykamy się tu by rozmawiać o takich rzeczach, czy to z artystami czy naszymi sąsiadami.

Anna Jędrzejewska: Na pewno jest to miejsce będące metodą na dystopijność naszego świata. 

Radni wybierają nową siedzibę Żoliborskiego Domu Kultury. „Żadna z koncepcji nie jest gotowa”


pandyminsska-2

pandyminsska-2

pandyminska-5

pandyminska-5

pandy-6

pandy-6

pandyminska-1

pandyminska-1

pandymińska

pandymińska


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aby zostać naszym prenumeratorem, wystarczy wejść na stronę https://www.gazetazoliborza.pl/platny-dostep. Następnie należy wybrać jedną z trzech opcji prenumeraty i postępować zgodnie z instrukcjami podanymi w kolejnych krokach.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Jako prenumerator zyskujesz dostęp do ekskluzywnych treści (w tym pełnych treści artykułów prezentowanych na naszym portalu oraz publikacji dedykowanych tylko naszym prenumeratorom) oraz specjalne rabaty od naszych partnerów lokalnych. Oferujemy zniżki od 10% do 20% na produkty i usługi firm z Żoliborza i Bielan (okazjonalnie także z innych dzielnic).

Z rabatów mogą korzystać tylko prenumeratorzy posiadający aktywną (wykupioną) prenumeratę.

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Aktualną listę partnerów oraz informacje o oferowanych przez nich rabatach znajdziesz na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów" oraz w przesyłanych do Ciebie newsletterach.

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna.

Po wykupieniu prenumeraty będziesz mieć dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

Dokonując zakupu online u naszych partnerów, aby otrzymać rabat, należy przy zamówieniu wpisać specjalny kod, który zostanie wygenerowany przez partnera i przekazany prenumeratorowi.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online i/lub realizacji vouchera (będącego nagrodą w konkursie dla prenumeratorów, o którym piszemy w pkt. 9) trzeba powołać się na kod/voucher wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę lub odebrać nagrodę w konkursie.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem. Szczegółowe informacje znajdziesz w opisie oferty każdego z nich.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Rabatów przeznaczonych dla prenumeratorów nie można przekazywać osobom trzecim. Są one dedykowane wyłącznie dla naszych prenumeratorów jako forma podziękowania za wsparcie. Udowodnione przypadki łamania tego postanowienia będą skutkowały anulowaniem prenumeraty, bez możliwości jej odnowienia.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Nie. Każdy z partnerów ma swoje odrębne rabaty, które nie łączą się z rabatami od innych partnerów.

Tak, ale Twoja subskrypcja będzie aktywna do końca okresu rozliczeniowego, na który się zdecydowałeś.

Wystarczy zaoferować zniżki (10%, 15% lub 20%) na swoje produkty lub usługi dla naszych prenumeratorów. W zamian otrzymasz pakiet promocyjny opisany w naszej ofercie.

Skontaktuj się z nami pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [662001449]. Omówimy szczegóły i odpowiemy na wszelkie pytania.

Po skontaktowaniu się z nami ustalimy szczegóły współpracy, podpiszemy umowę i przekażemy wszystkie niezbędne materiały do realizacji promocji.

Nie, udział jest całkowicie bezpłatny. W ramach współpracy barterowej oferujesz rabaty dla naszych prenumeratorów, a my zapewniamy Ci promocję i zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki.

Nie. Program skierowany jest głównie do firm z Żoliborza i Bielan, aby wspierać lokalną społeczność. Jeśli Twoja firma działa w tym obszarze lub kieruje ofertę (także) do mieszkańców tych dzielnic, zapraszamy do współpracy. Zapraszamy zatem do współpracy także firmy i instytucje z innych warszawskich dzielnic!

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni (posiadający opłaconą prenumeratę) prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Twoja firma otrzyma bezpłatną reklamę w naszych mediach: na portalu, w social mediach, grupach lokalnych, w artykułach oraz w kampaniach reklamowych. Dzięki temu zwiększysz rozpoznawalność marki i dotrzesz do szerokiej lokalnej społeczności. Zrobisz to w sposób innowacyjny i efektywny – całkowicie bezpłatnie. Naszym głównym celem jest nie tylko uhonorowanie naszych prenumeratorów, ale też skuteczne zareklamowanie ofert firm, które zostaną naszymi partnerami.

Oferujemy m.in.:

  • Baner reklamowy z Twoim logotypem na naszym portalu i w social mediach.
  • Publikację artykułu zbiorczego promującego wszystkich partnerów.
  • Top Layer z informacjami o prenumeracie i partnerach.
  • Stałą komunikację w naszych grupach społecznościowych.
  • Zdjęcie w tle w mediach społecznościowych z logotypami partnerów.
  • Relacje (stories) z logotypami partnerów.
  • Plakat promocyjny informujący o współpracy.
  • Mailingi do prenumeratorów (dla partnerów oferujących 15% i 20% rabatu).
  • Promocję w Kinie Wisła (dla partnerów oferujących 20% rabatu).

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna. Ich lista będzie też wysyłana w newsletterach dla prenumeratorów.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online należy podać kod wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę. By odebrać nagrodę, trzeba będzie okazać ten voucher lub wpisać (w przypadku realizacji online) umieszczony na nim kod, wygenerowany przez partnera.

Szczegóły dotyczące sposobu wykorzystania, ilości i dostępności rabatów ustalamy indywidualnie, aby najlepiej dopasować ofertę do potrzeb Twojej firmy. Stałe są tylko wysokości oferowanych rabatów: 10%, 15% i 20%.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem.

Oczywiście! Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i propozycje, które mogą przynieść korzyści obu stronom.

Czas trwania współpracy ustalamy indywidualnie, ale minimalny okres to jeden miesiąc (jeden cykl współpracy). Możesz zdecydować się na okres próbny (miesięczny) lub długoterminową współpracę.

Tak, aczkolwiek Twoja obecność – a zatem przywileje i obowiązki partnera – będą obowiązywały do zakończenia miesięcznego cyklu współpracy.