Chyba każdy rowerzysta nie rozumie budowy ścieżek z kostki Bauma. O ile w Warszawie już dawno zrezygnowano z budowy dróg dla rowerów z wykorzystaniem popularnej kostki, to są jeszcze miejsca, gdzie przestarzała nawierzchnia występuje – do niedawna także we fragmencie ulicy Broniewskiego.
W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o tym, dlaczego w Warszawie buduje się ścieżki rowerowe o nawierzchni asfaltowej,
- o tym jak zmiany oceniają cykliści.
Ulica Broniewskiego na Żoliborzu jest jednym z ważniejszych szlaków komunikacyjnych dla rowerzystów zmierzających z północnej części Warszawy do Śródmieścia. Do niedawna cały żoliborski fragment ścieżki dla rowerów wzdłuż ulicy Broniewskiego miał nawierzchnię wykonaną z przestarzałej dziś kostki betonowej.
Ulica Popiełuszki: ścieżka rowerowa albo mniej miejsc parkingowych
Relikt z lat 90-tych i początku XXI wieku zakryty asfaltem
To przykład rozwiązań z lat 90-tych i początku XXI wieku, który ma jeszcze zastosowania w niektórych miastach Polski. W Warszawie z kolei, niewygodne i wykostkowane nawierzchnie ścieżek rowerowych wypierane są przez gładki asfalt. To za sprawą rozporządzenia urzędującej wówczas na stanowisku prezydenta Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, wedle którego ścieżki rowerowe mają mieć nawierzchnię asfaltową.
Teraz dzięki zrealizowanemu projektowi z Budżetu Obywatelskiego na odcinku ulicy Broniewskiego od skrzyżowania z ulicą Krasińskiego do Elbląskiej rowerzyści mają zmodernizowaną ścieżkę rowerową. Asfaltowa nawierzchnia to nie jedyna nowość. Sam projekt miał charakter ogólnomiejski i obejmował nie tylko Żoliborz, ale także Ursynów czy Mokotów. Pomysł modernizacji wybranych ścieżek otrzymał poparcie 31 tys. osób.
„Na rowerze szybciej i bezpieczniej”
W ramach prac zmieniono przebieg ścieżki. W przeszłości, ze względu na słupy linii energetycznej, ciąg rowerowy miał wiele zakrętów. Obecnie nie ma śladu po samej linii, dzięki czemu ścieżka przebiega w linii prostej niemal na całej długości. W jednym momencie jest ostry skręt potrzebny do ominięcia przystanku autobusowego.
Ścieżka jest odseparowana od chodnika i ulicy szpalerem zieleni. Jest fragment, na którym mknie się niczym w liściastym tunelu.
[Tydzień sportu] Rowerem z Żoliborza. Trzy trasy dla każdego
Cykliści wręcz mkną przez wyremontowaną ścieżkę. Tych, których choć na moment udało mi się dogonić i zatrzymać, pokonują tę trasę jadąc do pracy. Życzyliby sobie, żeby nawierzchnia asfaltowa była kontynuowana w kierunku Woli, bo ta z kostki pojawia się już za skrzyżowaniem ulicy Broniewskiego z Krasińskiego i ciągnie się jeszcze wzdłuż fragmentu alei Jana Pawła II.
Pan Artur Tomaszewski trasę wzdłuż Broniewskiego pokonuje co drugi dzień, również zmierzając do pracy. Jego zdaniem remont wypadł dobrze. – O wiele szybciej można jechać – komentuje. Tego samego zdania jest Ewa, która mieszka w jednym z bloków przy Broniewskiego i jechała w kierunku Starego Żoliborza, do pracowni artystycznej. Ona z kolei podkreśla, że wraz z wymianą nawieżchni wzrosło bezpieczeństwo.
Zarząd Dróg Miejskich podkreśla, że w rejonie samego przystanku Sady Żoliborskie, gdzie zatrzymują się autobusy jadące w kierunku Bielan wyremontowano chodniki. Nowa nawierzchnia rzeczywiście pojawiła się wokół przystanku, dodatkowo w ramach prac rozpłytowano narożnik skrzyżowania ulicy Broniewskiego z ulicą Krasińskiego, gdzie zasiano trawę. O ile z wyremontowanej ścieżki cieszą się cykliści, to piesi zwracają uwagę na konieczność remontu chodnika. Zwłaszcza w takich miejscach jak wskazuje Wiktor Zając, ze Stowarzyszenia Zatrasie, jak odcinek pomiędzy przystankiem, a przejściem dla pieszych na wyskości banku. Na tym krótkim fragmencie występują dwa rodzaje nawierzchni oraz nierówności.
Ścieżka rowerowa nie jest dla dzieci!
Ścieżką rowerową nie mogą jeździć dzieci do lat 10, które przez prawo traktowane są jako pieszy i powinny poruszać się po chodniku. Hulajnogi, rolki czy deskorolki są na ścieżkach rowerowych całkowicie zakazane i choć trwają prace nad zmianą przepisów, to w obecnej chwili za obecność któregokolwiek z wyżej wspomnianych, użytkownikowi lub w przypadku dziecka – opiekunowi, grozi mandat w wysokości od 50 do 100 złotych.
Napisz komentarz
Komentarze