Za nami ostatnie już spotkanie konsultacyjne w sprawie inwestycji mieszkaniowej przy ulicy Przasnyskiej, która miałby powstać na podstawie specustawy lex deweloper, pozwalającej na budowanie wbrew zapisom miejscowego planu. Część uczestników wyraźnie zamanifestowało sprzeciw wobec tej inwestycji.
W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o przebiegu ostatniego spotkania konsultacyjnego,
- o obawach mieszkańców i wyjaśnieniach dewelopera,
- o tym do kiedy można nadsyłać opinie.
- Powstanie nowego bloku, czy osiedla tutaj będzie tragiczne dla Żoliborza. Po wybudowaniu bloku w tym obszarze, może mieć miejsce efekt domina – mówił w poniedziałek, 19 września w czasie spotkania konsultacyjnego Sebastian Szerszenowicz, który mieszka w budynku, przy którym według założeń miałby powstać kolejny blok.
To, że zrealizowanie inwestycji w trybie lex deweloper może uruchomić lawinę zabudowy wbrew miejscowemu planu, sąsiednich działek na Żoliborzu południowym, jest jednym z najczęściej pojawiających się argumentów będących przeciwko tej inwestycji.
Przedstawiciele dewelopera przypomnieli jednak, że ostateczną decyzję w tej sprawie podejmuje Rada Warszawy i to od niej zależy czy dana inwestycja w trybie specustawy lex deweloper zostanie zrealizowana czy nie.
Lex deweloper na Żoliborzu. Mieszkańcy mają obawy o miejsca w szkole
„Robi się coraz cieplej i ciaśniej”
W spotkaniu brali udział przedstawiciele stowarzyszenia Żoliborz Przyszłości, a także radny dzielnicy z ramienia Miasto Jest Nasze Łukasz Porębski. Łącznie pojawiło się około 10 osób. Część z obecnych pojawiła się na spotkaniu trzymając w rękach kartki, na których wydrukowano: „Nie dla Lex Deweloper na Żoliborzu”. Z kolei Jolanta Zjawińska, radna dzielnicy, która nie mogła pojawić się na poniedziałkowych konsultacjach na skrzynkę redakcyjną nadesłała oświadczenie. „Wspieram i popieram protest mieszkanek i mieszkańców Żoliborza przeciwko planowanej w trybie Lex developer inwestycji mieszkaniowej przy ul. Przasnyskiej 6b. Ogromnym wysiłkiem społecznym wspólnie z Radą m. st. Warszawy doprowadziliśmy do uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który miał wreszcie wprowadzić ład i porządek zapobiegający dzikiej zabudowie Żoliborza Przemysłowego – części Żoliborza gęsto i chaotycznie zabudowanego na podstawie tzw. wz-tek” – czytamy we fragmencie nadesłanego pisma.
Spotkanie najpierw odbyło się na dworze, w formie spaceru poprowadzonego wokół działki, na której miałby powstać nowy blok. Uczestnicy przeszli po torach dawnej bocznicy kolejowej, która dziś stanowi tzw. park linearny. Temat zieleni zdominował część warsztatową, którą poprowadziła Katarzyna Łowicka, współautorka m.in. projektu Skwer Krasińskiego, czy właśnie zieleńca. Deweloper w ramach inwestycji rozważa zaadaptowanie całego zieleńca o powierzchni ponad 5 tys. metrów kwadratowych. Na zlecenie dewelopera przeprowadzono inwentaryzacje terenu, która ma posłużyć do opracowania koncepcji.
- Kurczą się tereny zielone. Robi się coraz cieplej. Żoliborz zawsze był znany z tego, że jest właśnie zielony, chłodny i przyjemny. Boję się, że w związku z tym, tereny zielone, parki zaczną znikać, bo ludzi będzie na tyle dużo, że trzeba będzie budować kolejne lokale usługowe, szkoły i przedszkola i że zabraknie w końcu miejsca na codzienną integrację i relaks – mówiła nam Justyna Lesiak.
Uczestnicy wyrażający sprzeciw wobec budowy przy Przasnyskiej podkreślali, że adaptacje zieleni może wykonać dzielnica a pomocny może okazać się budżet obywatelski. Radny Porębski podkreślił jednak, że w obecnej sytuacji i zastanej rzeczywistości budżet dzielnicy jest dość mocno nadwyrężony, więc w najbliższym czasie nie ma co liczyć na dzielnicę w tej sprawie.
Budynek trybuną dla boiska?
W czasie spotkania zwrócono również uwagę na sąsiedztwo planowanego budynku z boiskiem szkolnym przy ulicy Anny German. Jeden z mieszkańców zwrócił uwagę, że budynek, który miałby powstać w miejscu obecnego biurowca będzie „trybuną”. Samo powstanie tego boiska jest z kolei jak to określił błogosławieństwem dla tej części dzielnicy. Do tej pory mieszkańcy mieli w tym rejonie boisko przy Centrum Lokalnym, na którym światło jest wcześniej wyłączane ze względu na skarżących się mieszkańców sąsiedniego bloku. – Boję się, że to samo spotka to boisko, że po skargach mieszkańców będzie zamykane wcześniej. Teraz jest otwarte do 21. Mój syn z niego chętnie korzysta – mówił.
Po raz kolejny pojawił się również argument, że przedszkole, które deweloper zamierzałby wybudować w ramach inwestycji jest za małe w stosunku do potencjalnej liczby nowych mieszkańców, którzy mieliby się wprowadzić na Żoliborz do nowych mieszkań, a tych w planach jest 200. Projektanci zgodnie z wymaganiami przewidzieli przedszkole na 50 miejsc, które miałby być filią przedszkola znajdującego się w zespole szkolno-przedszkolnym przy Anny German.
Opinie można nadsyłać do 23 września
Po spacerze, spotkanie odbyło się w jednym z pomieszczeń biurowca, który miałby zostać wyburzony, pod zabudowę mieszkaniową. Tam odbyła się część warsztatowa, w ramach której uczestnicy określali swoje wizje zieleńca linearnego, które mają posłużyć do przygotowania koncepcji.
Minione spotkanie było ostatnim z cyklu. Mieszkańcy mogą jeszcze nadsyłać swoje opinie za pośrednictwem formularza udostępnionego na stronie: przasnyska.echo.com.pl. Opinie można przesyłać do 23 września. Raport z konsultacji będzie dostępny na wymienionej stronie do 10 października tego roku.
"Ostateczną decyzję podejmuje jednak Rada Miasta i to właśnie do niej apeluje stowarzyszenie Żoliborz Przyszłości w utworzonej petycji, sprzeciwiając się jednocześnie dogęszczeniu zabudową mieszkaniową Żoliborza Południowego. „Wkrótce w zgodzie z planem miejscowym ma powstać kilka nowych budynków mieszkalnych, m.in. na skrzyżowaniu ul. Przasnyskiej i Rydygiera (w obecnym budynku Compensy) oraz w miejscu, gdzie obecnie znajdują się warsztaty samochodowe i garaże, tuż przy bloku Krasińskiego 41” – przypominają autorzy petycji."
Lex deweloper na Przasnyskiej. Mieszkańcy zapowiadają protest na spotkaniu konsultacyjnym [Wideo]
Napisz komentarz
Komentarze