Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 22:35

Sprawa Prochowni. Miasto wykazuje się rażącą niekompetencją w zarządzaniu lokalami komercyjnymi

W Parku Żeromskiego działa dziś "Nowa Prochownia". Po budzącym wątpliwości rozstrzygnięciu konkurs, na jaw wychodzą nowe fakty. Sprawa Prochowni jest ledwie wierzchołkiem góry lodowej. W tle zaś odbywa się obrót lokalami komercyjnymi przez jedno środowisko.

W tym artykule przeczytasz m.in.:

  • o tym, jak miasto według radnego Marka Szolca powinno zarządzać lokalami komercyjnymi,
  • o tekście dziennikarki śledczej Małgorzaty Zubik z Gazety Wyborczej i jej odkryciach,
  • o tym co dzieje się obecnie w Prochowni,
  • o incydencie jaki miał miejsce Prochowni w ostatnich dniach.

Sprawa Prochowni, a później U Araba wywołała dyskusje nad zasadami w sprawie dzierżawy lokali miejskich. Jeszcze podczas czerwcowej sesji Rady Miasta wiceprezydent Tomasz Bratek, zapowiadał ujednolicenie zasad dzierżawy miejskich lokali. Padła wówczas deklaracja, że z projektem do radnych wróci w ciągu miesiąca. Tak się nie stało i w sprawie zmian, nawet po trzech miesiącach zapadła cisza. Zwróciliśmy się do ratusza z pytaniem na jakim etapie są prace w tej sprawie i czemu jeszcze pomysły wiceprezydenta nie zostały radnym przedstawione. Podobnie jak inni na odpowiedź w tej sprawie jeszcze czekamy.

Według warszawskiego radnego Marka Szolca z ramienia Nowej Lewicy zmiany te są kroplą w morzu potrzeb. – Rozumiem ideę, jednak w przypadku Prochowni i wielu miejsc w Warszawie jest to „musztarda po obiedzie”. To czego potrzebuje Warszawa, to scentralizowana i skoordynowana polityka zarządzania lokalami komercyjnymi. Dzielnice, ZZW i wiele innych jednostek miasta wykazuje się rażącą niekompetencją w zakresie zarządzania lokalami komercyjnymi – mówi miejski radny. Według niego powinna powstać centralna miejska jednostka, która będzie udostępniała lokale w sposób skoordynowany i uwzględniający interes społeczny, zapewniając przy tym najwyższy standard transparentności i uczciwości. – W tym momencie dostaliśmy ogromną liczbę dowodów, że sposób działania miasta nie zmienił się w żadnym zasadniczym zakresie i po prostu krzywdzi lokalne społeczności i przedsiębiorców, którzy chcą z miastem współpracować – dodaje Marek Szolc.

Tymczasem Marianna Zjawińska, która przez 9 lat prowadziła lokal gastronomiczny w Prochowni Północnej złożyła pozew przeciw "miastu". O szczegółach, póki co nie chce mówić, ze względu na dobro sprawy. W rozmowie odnosi się do tego, co obecnie dzieje się w Parku Żeromskiego. – W weekend dostałam zdjęcie Nowej Prochowni od jednego z sąsiadów. Ja, kiedy prowadziłam Prochownię, to w dniu Urodzin placu Wilsona, miałam mnóstwo gości. W tym roku na zdjęciu widać zaledwie kilka osób – relacjonuje Marianna.

Mieszkańcy jasno mówią o bojkocie tego miejsca, co widać po komentarzach w sieci i opiniach na Google, które choć w większości dotyczą tego, w jaki sposób rozstrzygnięto konkurs, to odnoszą się również do jakości obsługi oraz serwowanych dań. Nie brakuje również pochlebnych opinii dla nowych dzierżawców, choć te są w znacznej mniejszości.

Kawiarnia Prochownia Żoliborz – komu to przeszkadzało? Felieton Danuty Kuroń

„Czy coś się tam dzieje?”

Od samego konkursu i protestów minęło wiele tygodni i mieszkańcy Żoliborza nadal pamiętają w jakich okolicznościach doszło do zmiany dzierżawcy. W rozmowach mieszkańcy mówią wprost, że nie zaglądają już do Parku Żeromskiego i pytają co z Prochownią? Czy coś się tam dzieje?

Dziać się musi, bo był to jeden z warunków dzierżawy Prochowni Północnej. W sezonie letnim odbył się m.in. cykl kina plenerowego, ok. 4 koncerty i stand up’y.

 – Bywam tu codziennie i faktycznie w sezonie nie było tu tak dużo ludzi jak kiedyś. Jest też niekończący się remont placu zabaw, więc park faktycznie mógł opustoszeć – mówi nam pani Anna, która spaceruje z psem.

W poniedziałek, 19 września na witrynie i drzwiach budynku, widać namazane nieznaną mazią wielką literę „Z”.

Wywiad w sprawie Prochowni: Zgadzam się, że jedna z referencji firmy Dapius była próbą oszustwa – mówi Magdalena Młochowska

Doszło do próby oszustwa, ale w świetle prawa referencje są ważne

Przypomnijmy, pojawiły się wątpliwości co do rzetelności przeprowadzenia części niejawnej konkursu, który rozstrzygnięto dobę po otwarciu ofert przez urzędników. Wszystkie cztery oferty oceniała komisja konkursowa, w skład której wchodzili pracownicy ZZW, przedstawiciel Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków oraz reprezentant Wydziału Kultury i Promocji Dzielnicy Żoliborz. Ostatecznie stu stronicowa oferta przygotowana przez dotychczasowego dzierżawcę okazała się być gorsza w ocenie komisji od zwycięskiej, w której doświadczenie opisano na kilku stronach.

Ponadto w każdej ofercie przedstawione były referencje wystawione dla każdego z podmiotów starających się o dzierżawę Prochowni. w ofercie Marianny Zjawińskiej znajdziemy m.in. referencje wystawione przez Danutę Kuroń, mieszkankę Żoliborza oraz prezeskę Fundacji Edukacyjnej Jacka Kuronia, Klub Komediowy, Fundację Rozwoju Kinematografii czy żoliborskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Spółce Dapius referencje wystawiła spółka Finals 11, która na czas konkursu była powiązana ze spółką Dapius. Dodatkowo część referencji wystawiono za czas, w którym Dapius jeszcze nie istniał. Zarówno pod referencjami jak i ofertą konkursową podpisał się Krzysztof Kowalski.

W marcu ZZW przekazał nam informację, że mimo to referencje są uznawane za ważne i wszystko odbyło się w świetle prawa.

Z kolei w udzielonym dla Gazety Żoliborza wywiadzie Magdalena Młochowska, dyrektorka koordynatorka ds. zielonej Warszawy przyznała, że mogło dojść do oszustwa ze strony zwycięzcy konkursu na dzierżawę.

Obrót miejskimi lokalami i powiązania z aferą łapówkarską

W czasie konkursu wyszły na jaw również powiązania właściciela spółki Finals 11 Tomasza S. ze sprawą burmistrza Włoch oskarżonego o przyjęcie łapówki. Małgorzata Zubik, z „Gazety Wyborczej” precyzuje, że Tomasz S. „miał »udzielić« byłemu burmistrzowi korzyści majątkowej »w postaci nieodpłatnego udostępnienia samochodu marki Mercedes-Benz«.” Podejrzany oczywiście nie przyznał się do winy, zaś postępowanie wobec Tomasza S. jest kontynuowane.

Jakie jest powiązanie ze sprawą Prochowni. Otóż Tomasz S. w chwili trwania konkursu był również większościowym udziałowcem spółki Dapius, która wygrała konkurs. O jego powiązaniu pisaliśmy wcześniej, jednak dopiero po tekście opublikowanym 4 marca na łamach Gazety Żoliborza, wpłynął do nas wniosek o sprostowanie. Dotyczył on tekstu, w którym informowaliśmy, że nowy dzierżawca szuka kupca na Prochownię. Wniosek o sprostowanie dotyczył jednak podanej przez nas w tamtym czasie informacji, że Tomasz S. jest także większościowym udziałowcem spółki. Wówczas, gdy sprawa Prochowni nabrała rozgłosu S. pozbył się ich.

Zubik ujawniła kolejne powiązanie wskazujące na to, że mamy do czynienia z towarzystwem obracającym miejskimi lokalami. Po tym jak Tomasz S. pozbył się udziałów w Dapiusie, w spółce znalazła się firma mieszkanki Żoliborza, Katarzyny P.

Jej spółka miała udział w Dapiusie krótko. Dziennikarka wskazuje na ważną rzecz: Katarzyna P. startowała w przetargach na lokale w Śródmieściu, ale nie dla siebie. Ponadto kobieta w przeszłości była w zarządzie firmy zajmującej się nieruchomościami. „Ustąpiła, gdy S. kupił w niej udziały. Prezesem został wtedy mężczyzna, którego nazwisko odnajdujemy w dokumentach konkursowych na Prochownię. On z kolei udziela referencji spółce, która razem z Dapiusem i Marianną Zjawińską oraz jeszcze inną firmą wystartowała w konkursie” – czytamy w artykule Małgorzaty Zubik.

Radny zawiadamia prokuraturę, a ta nie wszczyna śledztwa

Dziennikarka Wyborczej ujawnia dodatkowo powiązania Katarzyny P. z Bogdanem Tyszkiewiczem. Razem pracowali m.in. w firmie wynajmującej lokale w podziemiach metra. Ten z kolei przyjaźnił się z członkami mafii pruszkowskiej, a kiedy zeznaniami obciążał stołecznych polityków, którzy rzekomo mieli brać łapówki, został zamordowany.

Dodatkowo Katarzyna P. ma zakaz prowadzenia działalności związanej z obrotem nieruchomościami. Sąd skazał ją za podrabianie dokumentów i udaremnianie przetargów. Kobieta brała udział w szeregu konkursów na najem lokali miejskich, które miał trafić w kolejne ręce. Według doniesień „Gazety Wyborczej” Katarzyna P. składała dwie z pozoru konkurencyjne oferty na jeden lokal.

Sprawa Prochowni była poruszana również podczas czerwcowej sesji rady miasta, w czasie której bezprzetargowo przedłużono obecnym dzierżawcom U Araba umowę na 10 lat. O lokalu w parku Żeromskiego mówił wówczas Marek Szolc z Nowej Lewicy: – Sprawa Prochowni na pewno jeszcze wróci, bo całą procedurę przeprowadzono w skandaliczny sposób. Dzięki moim doniesieniom interesuje się nim też prokuratura. Doszło tam, do tak poważnej nieprawidłowości czy niedokładności urzędników albo przepraszam, że się tak wyrażę do ordynarnego wała, że sprawa na pewno nie zostanie pozostawiona – mówił podczas swojego wystąpienia radny. Sprawę zgłosił do prokuratury oraz do CBA. Odpowiedź otrzymał jedynie od prokuratury. Ta nie wszczęła śledztwa. – Tekst Małgorzaty Zubik otworzył nowe możliwości. Dzięki temu, że pani redaktor zbadała dokładnie też inne wątki działalności osób, które były zaangażowane w sprawę Prochowni. Widać wyraźnie, że jest to szerszy proceder. Gdyby udowodnić prokuraturze, że mamy styczność z szerszym procesem, to wyjaśnienie jakie otrzymałem z prokuratury, czyli, że uznają to, co się wydarzyło za czyn o niskiej szkodliwości społecznej już nie będzie po prostu uzasadnione – podkreśla radny.

„Arab” z przedłużoną dzierżawą, a w przypadku Prochowni się nie dało. “Doszło tam do ordynarnego wała”


prochownia

prochownia

prochowni

prochowni

prochownia-3

prochownia-3

prochownia-2

prochownia-2

prochownia-6

prochownia-6


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Aby zostać naszym prenumeratorem, wystarczy wejść na stronę https://www.gazetazoliborza.pl/platny-dostep. Następnie należy wybrać jedną z trzech opcji prenumeraty i postępować zgodnie z instrukcjami podanymi w kolejnych krokach.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Jako prenumerator zyskujesz dostęp do ekskluzywnych treści (w tym pełnych treści artykułów prezentowanych na naszym portalu oraz publikacji dedykowanych tylko naszym prenumeratorom) oraz specjalne rabaty od naszych partnerów lokalnych. Oferujemy zniżki od 10% do 20% na produkty i usługi firm z Żoliborza i Bielan (okazjonalnie także z innych dzielnic).

Z rabatów mogą korzystać tylko prenumeratorzy posiadający aktywną (wykupioną) prenumeratę.

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Aktualną listę partnerów oraz informacje o oferowanych przez nich rabatach znajdziesz na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów" oraz w przesyłanych do Ciebie newsletterach.

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna.

Po wykupieniu prenumeraty będziesz mieć dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

Dokonując zakupu online u naszych partnerów, aby otrzymać rabat, należy przy zamówieniu wpisać specjalny kod, który zostanie wygenerowany przez partnera i przekazany prenumeratorowi.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online i/lub realizacji vouchera (będącego nagrodą w konkursie dla prenumeratorów, o którym piszemy w pkt. 9) trzeba powołać się na kod/voucher wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę lub odebrać nagrodę w konkursie.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem. Szczegółowe informacje znajdziesz w opisie oferty każdego z nich.

Jeśli napotkasz jakiekolwiek trudności, skontaktuj się z naszym działem obsługi klienta pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [535249771]. Postaramy się pomóc jak najszybciej.

Rabatów przeznaczonych dla prenumeratorów nie można przekazywać osobom trzecim. Są one dedykowane wyłącznie dla naszych prenumeratorów jako forma podziękowania za wsparcie. Udowodnione przypadki łamania tego postanowienia będą skutkowały anulowaniem prenumeraty, bez możliwości jej odnowienia.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Nie. Każdy z partnerów ma swoje odrębne rabaty, które nie łączą się z rabatami od innych partnerów.

Tak, ale Twoja subskrypcja będzie aktywna do końca okresu rozliczeniowego, na który się zdecydowałeś.

Wystarczy zaoferować zniżki (10%, 15% lub 20%) na swoje produkty lub usługi dla naszych prenumeratorów. W zamian otrzymasz pakiet promocyjny opisany w naszej ofercie.

Skontaktuj się z nami pod adresem [[email protected]] lub telefonicznie pod numerem [662001449]. Omówimy szczegóły i odpowiemy na wszelkie pytania.

Po skontaktowaniu się z nami ustalimy szczegóły współpracy, podpiszemy umowę i przekażemy wszystkie niezbędne materiały do realizacji promocji.

Nie, udział jest całkowicie bezpłatny. W ramach współpracy barterowej oferujesz rabaty dla naszych prenumeratorów, a my zapewniamy Ci promocję i zwiększenie rozpoznawalności Twojej marki.

Nie. Program skierowany jest głównie do firm z Żoliborza i Bielan, aby wspierać lokalną społeczność. Jeśli Twoja firma działa w tym obszarze lub kieruje ofertę (także) do mieszkańców tych dzielnic, zapraszamy do współpracy. Zapraszamy zatem do współpracy także firmy i instytucje z innych warszawskich dzielnic!

Nie. Z rabatów oferowanych przez partnerów będą mogli skorzystać wszyscy aktywni (posiadający opłaconą prenumeratę) prenumeratorzy „Gazety Żoliborza”, bez względu na miejsce ich zamieszkania.

Twoja firma otrzyma bezpłatną reklamę w naszych mediach: na portalu, w social mediach, grupach lokalnych, w artykułach oraz w kampaniach reklamowych. Dzięki temu zwiększysz rozpoznawalność marki i dotrzesz do szerokiej lokalnej społeczności. Zrobisz to w sposób innowacyjny i efektywny – całkowicie bezpłatnie. Naszym głównym celem jest nie tylko uhonorowanie naszych prenumeratorów, ale też skuteczne zareklamowanie ofert firm, które zostaną naszymi partnerami.

Oferujemy m.in.:

  • Baner reklamowy z Twoim logotypem na naszym portalu i w social mediach.
  • Publikację artykułu zbiorczego promującego wszystkich partnerów.
  • Top Layer z informacjami o prenumeracie i partnerach.
  • Stałą komunikację w naszych grupach społecznościowych.
  • Zdjęcie w tle w mediach społecznościowych z logotypami partnerów.
  • Relacje (stories) z logotypami partnerów.
  • Plakat promocyjny informujący o współpracy.
  • Mailingi do prenumeratorów (dla partnerów oferujących 15% i 20% rabatu).
  • Promocję w Kinie Wisła (dla partnerów oferujących 20% rabatu).

Nasi partnerzy będą przedstawieni na stronie głównej naszego portalu, w zakładce PREMIUM w artykule "Rabaty dla Prenumeratorów". Będą umieszczeni wg dwóch kryteriów: wysokość rabatów i kolejność alfabetyczna. Ich lista będzie też wysyłana w newsletterach dla prenumeratorów.

Obsługa partnera będzie sprawdzać, czy prenumerator, który chce skorzystać z rabatu, ma dostęp do specjalnie dedykowanego artykułu („Rabaty dla Prenumeratorów”), w którym będą wymienieni wszyscy nasi partnerzy (będą tam także ich logotypy). Przy zakupie w sklepie stacjonarnym lub w momencie płatności za usługę wystarczy pokazać jego treść obsłudze partnera, wskazując baner odpowiadający miejscu, w którym dokonujemy zakupów/płacimy za usługę.

W przypadku zakupów online należy podać kod wygenerowany przez partnera. Dzięki temu będzie można zakupić produkt/usługę.

Wspólnie z naszymi partnerami będziemy organizowali konkursy dla naszych prenumeratorów. Do wygrania będą w nich między innymi bilety czy karnety. Wśród nagród będą też zniżki na produkty i usługi oferowane przez partnerów. Laureaci takich konkursów otrzymają specjalnie dedykowany voucher, wygenerowany przez partnera konkursu, dzięki któremu będą mogli zrealizować nagrodę. By odebrać nagrodę, trzeba będzie okazać ten voucher lub wpisać (w przypadku realizacji online) umieszczony na nim kod, wygenerowany przez partnera.

Szczegóły dotyczące sposobu wykorzystania, ilości i dostępności rabatów ustalamy indywidualnie, aby najlepiej dopasować ofertę do potrzeb Twojej firmy. Stałe są tylko wysokości oferowanych rabatów: 10%, 15% i 20%.

Wysokość rabatu u każdego partnera jest stała w czasie jednego cyklu, który trwa miesiąc. Partner może zmienić wysokość rabatu w każdym cyklu.

Zależeć to będzie od indywidualnych ustaleń z każdym partnerem.

Oczywiście! Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie i propozycje, które mogą przynieść korzyści obu stronom.

Czas trwania współpracy ustalamy indywidualnie, ale minimalny okres to jeden miesiąc (jeden cykl współpracy). Możesz zdecydować się na okres próbny (miesięczny) lub długoterminową współpracę.

Tak, aczkolwiek Twoja obecność – a zatem przywileje i obowiązki partnera – będą obowiązywały do zakończenia miesięcznego cyklu współpracy.