W LXIV Liceum Ogólnokształcącym im. Stanisława Ignacego Witkiewicza odbywają się coroczne mecze piłki nożnej. W rozgrywkach biorą udział pięcioosobowe drużyny uczniów z każdej klasy, która się zgłosi. Zacięte starcia najlepszych piłkarzy “Witkacego” może oglądać cała szkoła, podczas najdłuższej przerwy pomiędzy lekcjami.
“Witkacówka” jest, jak większość wydarzeń w tej szkole, organizowana przez uczniów. To oni zajmują się przyjmowaniem zgłoszeń i harmonogramem, czyli tego jaki mecz odbywa się w jaki dzień. Również oni decydują, które drużyny grają ze sobą. Pierwszoklasiści często mierzą się z uczniami trzeciej klasy “Witkacego”. Organizatorzy są aktywni w mediach społecznościowych, takich jak Facebook czy Instagram. Można zwrócić się do nich z pytaniem, dotyczącym wydarzenia, na które szybko otrzymuje się odpowiedź.
Przeczytaj również: Ranking Perspektywy 2022. Które miejsce zajęły żoliborskie i bielańskie szkoły?
Kto i kiedy może obejrzeć mecze?
Każdy uczeń ma możliwość obejrzenia starć pomiędzy klasami codziennie na długiej przerwie, która trwa 25 minut. Z trybun zawsze słychać okrzyki podekscytowanych uczniów, wesoło spędzających jedną z przerw obiadowych. Podczas rozgrywek rozbrzmiewają nie tylko okrzyki wsparcia, ale także rozmowy o odbywającej się grze.
Mecze oglądają i komentują nie tylko fani piłki nożnej, ale też ci, dla których nawet przyglądanie się temu, jest czymś nadzwyczajnym. Dlaczego? Ponieważ grają ich rówieśnicy, koledzy z klasy. Mają możliwość motywowania swoich przyjaciół i celebrowania ich zwycięstw, bądź pocieszania ich po porażce.
Kto tworzy i trenuje drużyny?
Drużyny są tworzone przez każdą zgłaszającą się klasę. Zespoły składają się z piłkarzy, osób, które lubią ten sport, ale także amatorów chcących wziąć udział. W każdej grupie jest pięciu graczy i dowolna liczba rezerwowych. Każda z drużyn sama sobie organizuje treningi lub korzysta w tym zakresie z lekcji wychowania fizycznego, o ile pozwoli na to nauczyciel.
Wszyscy członkowie drużyny wybierają strategię i osobę, która będzie bramkarzem. Dziesięć minut przed meczem wychodzą z lekcji, aby się rozgrzać oraz ostatecznie uzgodnić plan na nadchodzącą rozgrywkę. Gdy grają o wygraną, dają z siebie wszystko.
Czy inne szkoły powinny stworzyć swoją “Witkacówkę”?
Starcia piłkarskie w “Witkacym” są zabawą, a w drużynie może być każdy kto się zgłosi, wytrawny piłkarz lub amator, a może po prostu ktoś, kto chciałby spróbować. Oczywiście szkoły, które spróbowałyby zorganizować u siebie coś na wzór “Witkacówki” mogłyby stworzyć swoje własne zasady i najpewniej chciałyby nadać temu wydarzeniu swoją nazwę.
Przeczytaj również: „Witkacy to nasza bezpieczna strefa” – Jak nauka w szkole przyjaznej LGBTQ+ wygląda z perspektywy uczniów?
Jednak to nie reguły, ani miano czynią to wydarzenie tak pełnym radości i życia, a fakt, iż każdego roku w planowanie angażują się sami uczniowie. To właśnie oni stoją za wszystkim i to sprawia, że bycie częścią wydarzenia jest świetnym doświadczeniem. Nauczyciele wychowania fizycznego w LO LXIV im. Stanisława I. Witkiewicza są na miejscu, aby dbać o bezpieczeństwo. Idea, jaką jest “Witkacówka” powinna być rozpowszechniona i zrealizowana w innych liceach w Warszawie i nie tylko. Organizacja wcale nie jest trudna, a na dodatek nie odciąga to uczniów od nauki. Inne szkoły powinny stworzyć swoje “Witkacówki”, ponieważ relaksują one uczniów i motywują ich do organizacji. Jest to ciekawe, radosne wydarzenie zdecydowanie nadające się do popularyzacji w polskich szkołach.
Tekst powstał w ramach warsztatów prowadzonych przez Gazetę Żoliborza dla uczniów żoliborskich liceów.
Napisz komentarz
Komentarze