W ostatnich miesiącach ważą się losy popularnego wśród mieszkańców Żoliborza baru „Kępa Potocka”. To działające od ponad trzech dekad miejsce stało się ofiarą urzędowych procedur.
W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o tym co w sprawie baru „Kępa Potocka” robią radni,
- jakie znaczenie dla lokalnej społeczności ma to miejsce.
Sprawę baru na Kępie Potockiej opisywaliśmy w marcu tego roku. Przypomnijmy, teren, na którym działa bar zarządzany jest przez dzielnicę. Do tej pory urzędnicy co trzy lata przedłużali umowę, aż do stycznia 2021 roku, gdy kultowym barem zainteresował się ktoś inny. W poprzednich latach dotychczasowym dzierżawcom przedłużano umowę, bo właściwie poza nimi nie było chętnych do udziału w przetargu.
Zgodnie z możliwościami jakie daje Rada Warszawy wobec wieloletnich dzierżawców lokali miejskich właściciele baru złożyli wniosek o możliwość przedłużenia umowy bez przetargu. Dokumenty złożono w kwietniu zeszłego roku.
Przeczytaj również: Kolejne kultowe miejsce na Żoliborzu ofiarą urzędowych procedur
Dzielnicowi radni reagują w sprawie baru na Kępie Potockiej
W środę, 11 maja odbyła się sesja rady dzielnicy, w czasie której żoliborscy radni pochylili się nad projektem uchwały o skierowaniu pod obrady rady miejskiej wniosku o odstąpienie od przetargu i zawarcie 10-letniej umowy z obecnymi dzierżawcami.
- Sprawa braku możliwości dzierżawy (…) bez przeprowadzenia przetargu lub konkursu ofert, a tym samym ryzyko zmiany dzierżawcy, zbulwersowała mieszkańców i opinie publiczną. Radni otrzymali niezliczone apele i prośby o pomoc i zachowanie charakteru i tradycji Kępy Potockiej. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, działając w zgodzie z literą prawa, zasadnym jest przedstawienie niniejszej sprawy do decyzji Rady Warszawy – czytamy w uzasadnieniu uchwały.
Groźba zamknięcia baru wywołała oburzenie wśród mieszkańców Żoliborza. W komentarzach nie brakowało słów krytyki dla działań urzędników oraz otuchy i wsparcia dla osób prowadzących bar.
Dodatkowo, żoliborscy radni zwrócili uwagę, że ponad trzydziestoletnia tradycja tego miejsca „współtworzy obraz i charakter dzisiejszego Żoliborza, stanowiąc dla mieszkańców dzielnicy, ale też miasta wielką wartość.”
„…gdyby nie te wieczorne spotkania »U Araba«”
Bar „Kępa Potocka” albo też znany wśród żoliborzan jako bar „U Araba” to miejsce, które znają pokolenia. Każdy, kto choć raz tam był docenia sąsiedzki klimat jaki wykreowali właściciele. Tożsamość tego miejsca doskonale oddaje fragment opublikowanego na łamach "Gazety Żoliborza" felietonu Danuty Kuroń, odnoszącego się również do sprawy Prochowni i ogłoszonego przez Zarząd Zieleni Warszawskiej konkursu.
Przeczytaj również: Kawiarnia Prochownia Żoliborz – komu to przeszkadzało? Felieton Danuty Kuroń
„Znów przeskoczę kilka lat, by przypomnieć magiczną przestrzeń na Kępie Potockiej, czyli położony nad kanałkiem bar »U Araba«. Pamiętam to tak: latem 1994 roku w Hucie Lucchini, dawnej Hucie Warszawa, wybuchł strajk. Związkowcy domagali się podwyżek płac i szybkiej modernizacji zakładu. Rzeczniczką prasową w Hucie była w owym czasie moja koleżanka z podziemnej Solidarności, Annalia Guglielmi, Włoszka. Zdzwoniłyśmy się natychmiast i następnego dnia Jacek, zamiast jechać ze mną i dziećmi na wakacje, pojechał mediować do Huty. Gdy wieczorem wrócił do pustego domu, było mu smutno, więc wybrał się na spacer na Kępę Potocką i tak trafił do »Araba«. A tam, przy piwie i pieczonych kiełbaskach, siedzieli robotnicy z Huty i rozmawiali. O czym? O tym, że Włosi niszczą Hutę, bo nie inwestują, że wszystko się dzieje za plecami załogi, że załoga nie jest o niczym informowana, a jej wiedza i doświadczenie nie są wykorzystywane… O tym wszystkim opowiadał mi Jacek, gdy wróciłam z wakacji, z pełnym przekonaniem, że nie udałoby się doprowadzić mediacji do szczęśliwego zakończenia, gdyby nie te wieczorne spotkania »U Araba«” – pisze Danuta Kuroń.
Za projektem uchwały rady dzielnicy zagłosowali wszyscy radni. Jak informuje w przesłanym komunikacie Donata Wancel, rzecznik prasowy żoliborskiego urzędu sprawą dzierżawy gruntu, na którym znajduje się bar, zajmie się Rada Miasta Stołecznego Warszawy.
Przeczytaj również: Kępa Potocka. Zakątek Żoliborza i Bielan do odpoczynku i rekreacji
Napisz komentarz
Komentarze