Mamy w Muzeum Narodowym wielkie święto historii sztuki. Od 30 kwietnia, do 24 lipca trwa wystawa czasowa 14 prac mistrza kubizmu i internacjonalizmu w malarstwie.
W tym artykule przeczytasz m.in.:
- o tematyce prac artysty,
- jego pochodzeniu,
- o wystawie prac poświęconej twórczości Chagalla.
Marc Chagall zachwyca. Jest totalnie surrealistyczny, pobudzający wyobraźnię, dający nieskończone możliwości interpretacyjne. Sztuka jest dla mnie stanem duszy. A dusza jest święta! Wszystko mogłoby się zmienić, gdybyśmy umieli mówić bez zażenowania słowo „miłość” - mówił malarz.
Dzieła prezentowane na wystawie zostały zakupione przez Muzeum Narodowe w szwajcarskim domu aukcyjnym. Należą do dojrzałego etapu twórczości Marca Chagalla. Powstały w latach 60. i 70. XX wieku, w okresie rozkwitu rysunku i grafiki w zachodniej Europie. Mamy tu różnorodne techniki: gwasz, temperę, kredkę, ołówek i kolorowy tusz, a także pastel. Również tematyka prac jest szeroka: od scen biblijnych, przez pary zakochanych, po bukiety kwiatów oraz zwierzęta.
Przeczytaj również: “Piosenki o miłości”. Opowieść o młodzieńczej pogoni za marzeniami
Znajdziemy tu także wątki autobiograficzne nawiązujące do dzieciństwa, to rysunki, których tematem są rodzinne więzi. Dzieła, jak wszystkie Chagalla zachwycają żywą kolorystyką oraz uduchowioną atmosferą, łączącą elementy rzeczywiste z fantastycznymi. Choć Chagall był Żydem, fascynował go katolicyzm, zwłaszcza postać Chrystusa. Co często przewija się przez prace.
Chagall urodził się w ubogiej rodzinie chasydzkich Żydów na Białorusi. Był najstarszym synem, miał ośmioro rodzeństwa. Ojciec handlował śledziami, a matka była analfabetką. Mimo to Chagall w swojej twórczości często powracał do sielankowego okresu dzieciństwa, kiedy, pomimo biedy, dobrze czuł się w swoim rodzinnym witebskim domu. Początkowo lekcje malarstwa pobierał u miejscowego nauczyciela Jehudy Pena. Jako niespełna dwudziestolatek wyjechał do Petersburga by zdobyć lepsze wykształcenie.
Przeczytaj również: Niezwykły świat pozorów, złudzeń i paradoksów! Muzeum Świat Iluzji
W ciepłe letnie popołudnie bez problemu można wybrać się do Muzeum Narodowego z Żoliborza na spacer, tylko weźcie wygodne buty, bo to jednak jest kawałek, najlepiej chyba iść Bulwarami. Jakby co da się też przemykającym przez nasze ulice 116 lub metrem.
Wystawie towarzyszy bogaty program wydarzeń, warto się z nim zapoznać i uczestniczyć w wykładach, warsztatach, oprowadzaniach, by zgłębić wiedzę.
Przeczytaj również: Widowiskowa wystawa o Da Vinci po raz pierwszy w Polsce
Napisz komentarz
Komentarze