Filmy muzyczne zawsze cieszyły się ogromną popularnością i sympatią widzów. Ja od pojawienia się pierwszych zajawek w ukochanych fotelach Muranowa wiedziałam, że "Piosenki o miłości" mnie zachwycą. To nie tylko kawał dobrej nuty, to przede wszystkim wspaniały film o młodzieńczej miłości i nie wiem, na prawdę nie wiem, kiedy to się stało, że wpadłam do grupy mówiącej "o, te dzieciaki!".
Szybko dorastamy, czas nieubłaganie pędzi. Warto pielęgnować wszystko co było i co przyniosło nam kiedyś radość. Piosenki o miłości, choć nie są filmem prostym, są najlepszym wspomnieniem, które każdy z nas gdzieś w sobie na pewno pielęgnuje.
Pozostało do przeczytania 69.9% tekstu