Alek Dawidowski znany jest doskonale wielu powojennym pokoleniom z powieści Aleksandra Kamińskiego „Kamienie na szaniec”. Podobnie jak inni bohaterowie tej powieści, nie był postacią fikcyjną, lecz realnie działającym młodym konspiratorem Polski Podziemnej.
Oficjalnie w dokumentach wpisane miał Maciej Aleksy Dawidowski, ale w praktyce używał tylko drugiego imienia. Urodził się 3 listopada 1920 w Drohobyczu.
W 1929 ojciec Alka, również Aleksy, został dyrektorem administracyjnym w Państwowej Fabryce Karabinów w Warszawie przy ul. Dworskiej 29/31 (obecnie ul. Kasprzaka). Rodzina Dawidowskich zamieszkała najpierw w Piasecznie, a następnie na Woli, w mieszkaniu służbowym dyrektora przy fabryce.
W maju 1939 roku wraz z Jankiem Bytnarem, Tadeuszem Zawadzkim i Andrzejem Zawadzkim zdał maturę w słynnym „Batorym” – liceum im. Stefana Batorego przy ul. Myśliwieckiej.
W 1933 dołączył do „Pomarańczarni”, czyli nazywanej tak od koloru chust 23 Warszawskiej Drużyny Harcerzy im. Bolesława Chrobrego.
Był wysokim, przystojnym chłopakiem, doskonale wysportowanym. Często wspominane jest jego zdjęcie, gdy na rowerze jeździ po obrzeżu fontanny na terenie Politechniki Warszawskiej.
7 września 1939, po apelu Romana Umiastowskiego, Dawidowski opuścił Warszawę wraz ze swymi kolegami z drużyny w batalionie dowodzonym przez „Zeusa”, harcmistrza Lechosława Domańskiego, komendanta „Pomarańczarni”. Wrócił do stolicy na początku października.
Jesienią 1939 r. Niemcy aresztowali i rozstrzelali jego ojca. Po tych wydarzeniach Alek wraz z matką i siostrą przeprowadzili się na Żoliborz, do bloku przy ulicy Mickiewicza 18. Rodzina Alka mieszkała tam do listopada roku 1942. Alek pracował dorywczo, m.in. jako szklarz i rikszarz.
We wrześniu 1940 rozpoczął naukę w Państwowej Szkole Budowy Maszyn, dawnej Państwowej Wyższej Szkole Budowy Maszyn i Elektrotechniki im. H. Wawelberga i S. Rotwanda. Na jej funkcjonowanie wydały zgodę niemieckie władze okupacyjne, oficjalnie była to dwuletnia średnia szkoła techniczna.
Działalność konspiracyjną Dawidowski rozpoczął od akcji małego sabotażu w PLAN-ie.
Po odejściu z PLAN-u do czerwca 1940 r. działał w komórce więziennej Związku Walki Zbrojnej, utrzymującej łączność z Pawiakiem i Aresztem Centralnym przy ul. Daniłowiczowskiej. W czerwcu 1940 udało mu się ustalić, że więźniowie wywożeni z Pawiaka rozstrzeliwani są w lasach w pobliżu wsi Palmiry.
W marcu 1941 wraz z grupą przyjaciół z 23 WDH wstąpił do Szarych Szeregów, do Organizacji Małego Sabotażu „Wawer”. W czasach okupacji niemieckiej działał w konspiracji pod pseudonimami „Alek”, „Glizda”, „Kopernicki”, „Koziorożec”.
Był jednym z najaktywniejszych członków „Wawra”. Przeprowadził samodzielnie wiele akcji sabotażowych. Specjalizował się w zarzucaniu polskich flag na druty tramwajowe, unieruchamiając linie z wagonami „nur für Deutsche”. Do ich zdjęcia niezbędne było użycie wagonów naprawczych lub wozów strażackich z drabinami. Rozgłos przyniosło Alkowi także usunięcie wielkiej flagi hitlerowskiej z gmachu PKO przy skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej.
Najbardziej spektakularną akcją Dawidowskiego było zdjęcie niemieckiej tablicy z pomnika Mikołaja Kopernika, w dniu 11 lutego 1942, z okazji rocznicy urodzin wielkiego polskiego astronoma.
Za zdjęcie niemieckiej tablicy Dawidowski otrzymał od Komendanta Głównego „Wawra” Aleksandra Kamińskiego honorowy pseudonim „Kopernicki”. Ale został także ukarany naganą za przeprowadzenie akcji bez zgody dowództwa.
Po akcji wyjechał na krótko z Warszawy, a po powrocie ukrywał się pod różnymi adresami, zwłaszcza po aresztowaniu matki i wywiezieniu jej do obozu koncentracyjnego. Nie przeszkadzało mu to oczywiście w uczestniczeniu w dalszych działaniach sabotażowych.
Sprawność fizyczna przydawała mu się wielokrotnie, a nawet uratowała go od aresztowania. 17 stycznia 1943 został zatrzymany przez Niemców podczas ulicznej łapanki. Uratował się, wyskakując z ciężarówki, którą przewożono zatrzymanych.
W organizacji konspiracyjnej był zastępcą Janka Bytnara „Rudego”, a po jego aresztowaniu przejął jego funkcję.
26 marca 1943 r., podczas akcji pod Arsenałem zorganizowanej w celu odbicia „Rudego”, został ciężko ranny w brzuch. Mimo przeprowadzonej w Szpitalu Dzieciątka Jezus skomplikowanej operacji, zmarł 30 marca 1943 r. Tego samego dnia w szpitalu na Woli zmarł jego uratowany przyjaciel, Janek Bytnar.
Aleksy Dawidowski został w tajemnicy pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w grobie rodzinnym Zdanowiczów. Spoczął pod przybranym nazwiskiem Aleksego Czerwińskiego, którego używał w fałszywych dokumentach. Na to nazwisko wystawiona była jego kenkarta. Po wojnie jego ciało ekshumowano i przeniesiono do grobu Jana Bytnara w kwaterze Batalionu „Zośka” na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Ponowny pogrzeb odbył się 4 kwietnia 1946.
11 stycznia 2007 roku nadano imię Alka Dawidowskiego uliczce na pograniczu Śródmieścia i Żoliborza, łączącej ul. Słomińskiego z wiaduktem Gdańskim, niedaleko miejsca, gdzie rodzina Dawidowskich mieszkała podczas wojny.
Napisz komentarz
Komentarze