Żoliborz w trakcie Powstania ucierpiał znacznie mniej niż inne dzielnice Warszawy, mimo, że Powstanie tu się rozpoczęło, trwało praktycznie do samego końca (czyli poddania Śródmieścia) i tu odbyła się najkrwawsza jego bitwa. W związku z nadchodzącą 72. rocznicą przyjrzyjmy się najważniejszym wydarzeniom i miejscom z nim związanym.
W przededniu wybuchu polskie siły konspiracyjne na Żoliborzu były zorganizowane w II Obwód AK „Żywiciel”, dowodzony przez ppłk Mariana Niedzielskiego, „Żywiciela”. Obwód składał się z kilku zgrupowań, których nazwy zaczynały się na Ż (Żaglowiec, Żniwiarz, Żubr, Żmija, Żaba, Żyrafa) - to ostatnie działało na terenie dzisiejszego Żoliborza Południowego i Powązek, ale trzeba pamiętać, że w trakcie walk ich struktura i nazwy zmieniały się kilkakrotnie. Łącznie było to niespełna 3500 osób.
Cele postawione przez Obwodem obejmowały zdobycie licznych niemieckich obiektów na terenie dzielnicy, z których najważniejsze to Cytadela, Dworzec Gdański, Instytut Chemiczny (dziś IChP), Centralny Instytut Wychowania Fizycznego (dziś AWF), czy bateria przeciwlotnicza na Burakowie (dziś Sady Żoliborskie).
Pierwsze strzały
Do pierwszej potyczki w Powstaniu doszło o godzinie 13:50, czyli ponad 3 godziny przed godziną W, na ulicy Krasińskiego. Grupa żołnierzy Kompanii Dywersji Bojowej Żniwiarz transportowała broń ze skrytki na Żoliborzu Urzędniczym do punktu zbornego na ulicy Suzina. Gdy przechodzili przez Krasińskiego, napatoczyli się na patrol niemiecki samochodzie, któremu wydały się podejrzane nietypowo ubrane osoby niosące duże pakunki. Wywiązała się strzelanina, w efekcie której Niemcy zamknęli całą dzielnicę (wówczas peryferyjną i oddzieloną od Warszawy torami i oceanem ruin Muranowa) i przystąpili do przeszukiwania. Podczas przeszukań dostrzeżono grupę mężczyzn w budynku kotłowni (później kino Tęcza), gdzie wywiązała się kolejna strzelanina. Tam zginął plut. pchor. Leon Krzysztoń „Bogdan” - pierwsza z ponad 200 000 ofiar powstania.
Brak zaskoczenia i trudności logistyczne wywołane przez ten incydent były jedną z przyczyn, dla których 1 sierpnia nie osiągnięto żadnego z wyznaczonych celów.
Droga do Śródmieścia
W zaistniałej sytuacji kluczowym zadaniem stało się połączenie Starego Miasta z Żoliborzem i zapewnienie powstańcom dostaw z Puszczy Kampinoskiej. Było to zadanie trudne, bowiem dworzec Gdański znajdował się w rękach niemieckich, zaś Niemcy zdawali sobie sprawę z zagrożenia i teren ufortyfikowali. Wkrótce po wybuchu spalili osiedle dla bezrobotnych i bezdomnych, znajdujące się przy dworcu, między dzisiejszą stacją metra, a sklepem Biedronka, by oczyścić przedpole. Setki bezdomnych zamieszkały w parku Żeromskiego, co było w późniejszym czasie źródłem wielu problemów.
Ataki powstańcze na Dworzec Gdański nastąpiły w noce 20/21 i 21/22 sierpnia. Oba zakończyły się niepowodzeniem. Słaba koordynacja z siłami Starówki, nieprzygotowanie części żołnierzy do walki miejskiej, dobra niemiecka obrona, m.in. za pomocą pociągu pancernego, spowodowały porażkę – w okolicy wiaduktu na Andersa zginęło ponad 500 osób. Był to jeden z najkrwawszych epizodów i punkt zwrotny w Powstaniu, który zbiegł się z ostatnim dużym sukcesem, czyli zdobyciem PAST-y na Zielnej. Od tego dnia niemieckie siły zaczęły przeważać.
Republika Żoliborska
Plan generałów von dem Bach-Zelewskiego i Reinefartha, odpowiedzialnych za pacyfikację Warszawy, jako najważniejsze priorytety uznał utrzymanie łączności między Rzeszą a frontem wschodnim (przebiegającym ulicami Wolską, Chłodną, Elektoralną, Senatorską do Mostu Kierbedzia) oraz minimalizację ryzyka ataku Armii Czerownej (jak się okazało to drugie zupełnie niepotrzebnie). Wojskom niemieckim postawione zostały zadania w tamtych częściach Warszawy, co spowodowało swoisty oddech na Żoliborzu. Mimo trwających w Warszawie rzezi, na Żoliborzu organizowały się władze samorządowe, sprawnie działała samopomoc sąsiedzka, a nawet wychodziła prasa (także dziecięca!). Ten okres przeszedł do historii jako „Republika Żoliborska”.
Wyjście z kanałów
W obliczu zbliżającego się upadku Starówki, jej obrońcy z końcem sierpnia i początkiem września ratowali życie, uciekając kanałami. Ponad 800 osób uciekło z placu Krasińskich do skrzyżowania ulic Popiełuszki i Krasińskiego. Kilkukilometrowa droga zajmowała wiele godzin w bardzo trudnych warunkach. W okolicy włazu, z którego wychodzili, znajduje się do dziś tablica pamiątkowa.
Rzeź Marymontu
W obliczu zbliżającej się do Wisły Armii Czerwonej Niemcy 13 września wysadzili w Warszawie wszystkie mosty, w tym oba przy Cytadeli. Wkrótce potem doszło do kolejnego krwawego incydentu – Rzezi Marymontu. Szturmujące oddziały niemieckie dokonały rabunków i zastrzeliły około 500 mieszkańców na Marymoncie. Pomnik upamiętniający to zdarzenie znajduje się w Parku Kaskada. Warte odnotowania jest to, że tych zbrodni dopuścili się żołnierze Wehrmachtu, a nie, jak w przypadku większości innych – SS.
Upadek
30 września, po dwóch dniach zmasowanych ataków jednej z najlepszych niemieckich pancernych dywizji 19 PZD Niedersachcesn i krwawych walkach na terenie klasztory Zmartwychstanek na rogu Krasińskiego i Popiełuszki, Żoliborz, jako przedostatnia dzielnica Warszawy, skapitulował.
***
1 sierpnia z reguły nasz urząd organizuje wycieczkę śladami Powstania Warszawskiego na Żoliborzu. Prowadzi ją przewodnik warszawski rodem z Żoliborza. Mamy nadzieję, że w tym roku też się odbędzie – jeśli tak, to polecamy.
Na Cmentarzu Wojskowym znajduje się kwatera poległych żołnierzy Żywiciela. Leży tam również zmarły w latach 80-tych ppłk Niedzielski „Żywiciel”.
Urząd przygotował rok temu darmową aplikację „Śladami Powstańczego Żoliborza” – można ja pobrać z Appstore i Google Play.
Napisz komentarz
Komentarze