Aktywiści smogowi w całej Warszawie zmierzyli stężenie dwutlenku azotu emitowanego z samochodowych rur wydechowych. Na Żoliborzu nie jest za dobrze.
W tym artykule przeczytasz m.in. o:
- tym gdzie jak duże jest stężenie dwutlenku azotu na Żoliborzu?
- tym w jakich miejscach na Żoliborzu lepiej unikac spacerów, ze względu na spaliny?
„Takiego badania jeszcze nie było” – informują aktywiści z Warszawskiego Alarmu Smogowego. Chodzi konkretnie o badania dotyczące stężenia dwutlenku azotu emitowanego wyłącznie z samochodowych rur wydechowych.
Odpowiedzialne za smog kopciuchy emitują wiele toksycznych substancji, które wdychamy z wyjątkiem dwutlenku azotu, bo ten generowany jest przez ruch samochodowy. Polski Alarm Smogowy postanowił zbadać wpływ samochodów na jakość powietrza w Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi i Warszawie.
Przeczytaj również: Smogowy armagedon w stolicy
W stolicy stężenie dwutlenku azotu zmierzono w 164 punktach. Aż w 89 odnotowano przekroczenie normy rocznej. To ponad połowa mierzonych lokalizacji.
Mierniki zainstalowano przy ruchliwych skrzyżowaniach i tam, gdzie przebywają piesi, około dwa metry nad ziemią. Pomiary były prowadzone na przełomie lutego i marca bieżącego roku przez 30 dni. Pomimo iż pomiary były wykonywane przez miesiąc, wyniki można porównać z normą roczną. Takie podejście uzasadnione jest tym, że stężenia dwutlenku azotu są w dużej mierze podobne w ciągu roku, a więc stężenia z poszczególnych miesięcy są podobne do stężeń rocznych.
Rekord w stolicy
Norma unijna i polska dla rocznego stężenia dwutlenku azotu wynosi 40 µg/m3. Ze wszystkich polskich miast, w których prowadzono badania, to właśnie w Warszawie odnotowano najwyższe stężenie dwutlenku azotu. Miernik zamontowany przy przystanku Metro CNK w tunelu na Wisłostradzie odnotował stężenie na poziomie 78 μg/m3. Wynik ten jest średnią z całego badania, a więc w godzinach szczytu stężenie dwutlenku azotu było znacznie większe.
Średnie stężenie ze wszystkich punktów pomiarowych rozstawionych w Warszawie wynosi 43 μg/m3.
Przeczytaj również: Smog, Nasz niewidoczny wróg
Na Żoliborzu zamontowano łącznie 9 mierników. Pomiary z 7 z nich wskazują, że przekroczono normy. Najwyższe średnie stężenie z 30 dni wyniosło 56 μg/m3 i odnotowano na pograniczu z Bielanami przy przystanku autobusowym przy zjeździe z alei Armii Krajowej na wysokości ulicy Maczka.
Nie lepiej jest w głębi Żoliborza. Według pomiarów stężenie dwutlenku azotu w rejonie Wisłostrady na wysokości ulicy Krasińskiego wynosi 47 μg/m3, przy ulicy Mickiewicza 45 μg/m3, przy ulicy Broniewskiego na wysokość ulicy Elbląskiej i przy ulicy Krasińskiego w rejonie skrzyżowania z ulicą Popiełuszki 42 μg/m3, na placu Wilsona i ulicy Broniewskiego w rejonie ulicy Matysiakówny 41 μg/m3.
Stężenie dwutlenku azotu nie przekroczyło norm w dwóch miejscach, zainstalowano urządzenia dokonujące pomiary znajdujące się przy ulicy Mickiewicza na wysokości ulicy Potockiej oraz przy ulicy Powązkowskiej w okolicy skrzyżowania z ulicą Ficowskiego.
Strefy Czystego Transportu
Jak podkreślają aktywiści Warszawy Bez Smogu w Warszawie nie ma punktu pomiarowego, który odnotowałby stężenie dwutlenku azotu spełniające wytyczne WHO. Wedle organizacji dopuszczalne roczne stężenie to 10 μg/m3.
"W Sejmie na przyjęcie czeka obecnie nowa wersja ustawy, która pozwoliłaby tworzyć tzw. Strefy Czystego Transportu – obszary, do których wjazd mają tylko samochody spełniające odpowiednie wymagania dla emisji spalin" - przypomina Warszawski Alarm Smogowy.
Najczęściej wjazdu zakazuje się dieslom wyprodukowanym przed 2006 rokiem. Takie strefy funkcjonują w 350 miastach Europy, m.in. w Berlinie, Stuttgarcie, Mediolanie, Barcelonie, Paryżu, Brukseli. Jeśli Sejm przyjmie nowe przepisy, Strefy Czystego Transportu będą mogły powstawać również w Polsce.
Przeczytaj również: Bezwzględny zakaz używania dmuchaw do liści wszedł w życie. Wnioskodawcą jest burmistrz Żoliborza
Napisz komentarz
Komentarze