Czwartkowa sesja rady miasta w głównej mierze poświęcona była sprawozdaniu prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z wykonania budżetu za 2020 rok. Dyskusja w tej sprawie trwała 6 godzin.
Warszawscy radni udzielili prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu absolutorium z wykonania budżetu za rok 2020. Za udzieleniem absolutorium głosowało 40 radnych, 17 było przeciwko, 2 się wstrzymało. W trakcie sesji prezydent stolicy zaprezentował raport o stanie miasta.
Na koniec roku 2020 dochody miasta wyniosły 18 mld 557 mln, a wydatki 20 mld 226 mln. Oznacza to deficyt na poziomie prawie 1,7 mld zł. W wyniku epidemicznych ograniczeń zmniejszyły się m.in. wpływy miasta ze sprzedaży biletów Warszawskiego Transportu Publicznego o 328 mln zł, dochodów z PIT-u (-168 mln zł), czy opłat rocznych za użytkowanie wieczyste nieruchomości (-225 mln zł). Zmniejszyły się również wpływy z opłat parkingowych a na same działania związane z przeciwdziałaniem i usuwaniem skutków pandemii Warszawa przeznaczyła 144,9 mln zł.
Przeczytaj również: Latające muchy i smród kiszonej trawy zmorą mieszkańca Żoliborza. W “sPlace” znów mają problem ze śmieciami
Najwięcej pieniędzy wydano na edukację i ochronę zdrowia
Najwięcej wydatków w 2020 roku miasto przeznaczyło na edukację, ochronę zdrowia i pomoc społeczną, transport i komunikację oraz gospodarkę komunalną i ochronę środowiska.
W 2020 r. w Warszawie podatki za rok 2019 zapłaciło 1 mln 430 tys. osób, tj. o 51 tys. więcej niż w poprzednim okresie rozliczeniowym. To największy roczny przyrost nowych podatników. Mimo ich większej liczby, do budżetu miasta wpłynęło mniej pieniędzy. Łącznie było to 6,1 mld zł, czyli o 168 mln zł mniej niż rok wcześniej. Jak wskazuje prezydent Warszawy jest to m.in. wynik decyzji rządu, który systematycznie ograniczał wpływy samorządów, w tym Warszawy. Zmiany w podatku dochodowym od osób fizycznych PIT zmniejszyły roczne dochody miasta o 684 mln zł.
– Za nami rok, który przyniósł wiele zmian i wiele nowych pytań dotyczących konsekwencji pandemii dla przyszłości Warszawy. Wyjście z tego trudnego okresu wymagać będzie od nas rozwagi, umiaru i szczególnego namysłu w doborze priorytetów. Mimo nowych problemów nigdy nie stracimy z oczu tego co zawsze jest najważniejsze – rozwoju miasta i dobra jego mieszkańców – mówił prezydent Trzaskowski.
Przeczytaj również: Weekend na Żoliborzu i Bielanach: Kino Plenerowe i koncert zespołu Hańba!
"Rok 2019 był ostatnim rokiem, w którym miasto mogło rozwijać się z takim rozmachem"
Jak poinformował stołeczny ratusz podjęto również działania na rzecz ochrony przedsiębiorców dotkniętych ograniczeniami działalności obniżając m.in. stawki za dzierżawę i wynajem miejskich nieruchomości. To przełożyło się na wpływy w budżecie: dochody z najmu nieruchomości były niższe o blisko 25%, z najmu lokali użytkowych o ponad 25%, a z dzierżawy gruntów o ponad 14% w stosunku do wielkości planowanych przed pandemią.
– Rok temu, gdy prezentowałem przed Państwem Raport o stanie miasta, powiedziałem, że rok 2019 był ostatnim rokiem, w którym miasto mogło rozwijać się z takim rozmachem. Miałem niestety rację. Decyzje rządu w znacznej mierze już ograniczyły dochody miasta z podatków od osób fizycznych i prawnych, a planowane na przyszły rok zmiany problem ten jedynie pogłębią. Potrzeby Warszawy wciąż nie zostały także uwzględnione w Krajowym Planie Odbudowy. Nie rozumiem tego i liczę na zmianę podejścia rządu – podkreślał Rafał Trzaskowski.
Prezydent stolicy zwrócił się również z apelem o wsparcie w przydziale pieniędzy w ramach Krajowego Planu Odbudowy do radnych z klubu PiS, którzy ściśle współpracują z rządem. Apel spotkał się jednak z niezrozumieniem radnych klubu PiS, ponieważ pieniądze należą się biedniejszym gminom, zaś sama Warszawa ma niewielki deficyt finansowy, z którego powinna korzystać. Ponadto opozycja wypomniała prezydentowi m.in. podwyżki cen za odbiór śmieci, czy to jak po przebudowie będą wyglądały aleje Jerozolimskie.
Przeczytaj również: Plac Inwalidów z zabytkowymi pastorałami. A co z „zebrą” w osi alei Wojska Polskiego?
Napisz komentarz
Komentarze