Mieszkańcy ostrzegają sąsiadów. Do niepokojących sytuacji dochodzi na Żoliborzu.
Kilka dni temu w jednym z bloków na Żoliborzu pojawiło się sąsiedzkie ostrzeżenie na temat złodziei działających metodą „na klamkę”. Kradzieże „na klamkę” to prosta i popularna w ostatnich latach metoda. – Złodziej korzystając z chwili nieuwagi naciska na klamkę, wchodzi do mieszkania, porywa przedmioty, które uzna za cenne i szybko opuszcza budynek – informowała przy okazji lipcowej fali tego typu incydentów na Bielanach aspirant Kamila Szulc, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa V.
Włamy na klamkę ciągle aktualne
Jak relacjonuje autor wywieszonego apelu w jednym z budynków na osiedlu Marymont-Potok przyłapany na gorącym uczynku włamywacz udaje że nie mówi po Polsku i rzekomo zbiera pieniądze na dzieci. „Zamykajcie drzwi na klucz! Nawet jak jesteście w domu!” - czytamy w sąsiedzkim apelu, gdzie włamywacz jest opisany jako średniego wzrostu tęgi mężczyzna o ciemnej karnacji ubrany w dres i czerwone buty.
„Ten sam człowiek wczoraj biegał przez 17:00 na osiedlu Ruda, w blokach przy Klaudyny. Wykorzystując zamieszanie przy drzwiach wejściowych wszedł do bloku i biegał po piętrach łapiąc za klamki. Akurat byłam w przedpokoju jak usłyszałam naciśnięcie klamki i lekkie pukanie. Jak wyjrzałam przez wizjer to nikogo nie było, a jak wyjrzałam na korytarz to miał rękę na klamce u sąsiadki obok. Bardzo szybko się przemieszczał. Na mój głośne krzykniecie co robi i ma opuścić blok odpowiedział ze zbiera na biedne dzieci i uciekł” – pisze w mediach społecznościowych jeden z mieszkańców.
„Ja dosłownie przed chwilą miałem sytuację, że słyszałem naciśnięcie klamki. Myślałem, że narzeczona wraca, ale jak podszedłem do drzwi to nikogo na korytarzu nie było...” – dodaje kolejny mieszkaniec Żoliborza.
Próba na sprzedawcę dywanów
Z kolei dziś mieszkańcy informują o mężczyźnie, który zaprasza na wyprzedaże dywanów i tekstyliów, które mają odbyć się w placówkach oświatowych bądź na dworze przed blokiem, gdzie rzekomo ma stać bus wypełniony tego typu produktami. Mężczyzna miał pojawić się w blokach przy ulicy Broniewskiego, Przasnyskiej, Włościańskiej czy na Popiełuszki. To jedna z metod na przeprowadzenie rekonesansu w bolkach.
Żoliborsko-bielańska komenda policji, podpowiada jak uniknąć włamania do swoich własnych domów i mieszkań. Główną zasadą którą należy się kierować, jest to by mieć pewność komu otwieramy drzwi. Warto też poznać swoich sąsiadów, którzy mogą zapobiec włamaniom czy rozbojom. Ważne przede wszystkim by w obliczu niepokojących i budzących podejrzenia zdarzeń zadzwonić na numer alarmowy 112.
W jakich sytuacjach jeszcze powinniśmy reagować?
- kiedy usłyszysz hałasy w mieszkaniu sąsiada, a wiesz, że mieszkańcy wyjechali - dzwoń na Policję;
- jeżeli zobaczysz nieznajomego, próbującego otwierać drzwi u sąsiada, a wiesz, że nie ma go w domu dzwoń na Policję;
- jeżeli zauważysz podejrzanie zachowujące się osoby na klatce schodowej, na ulicy lub na parkingu -dzwoń na Policję;
- jeżeli przypadkowo staniesz się świadkiem napadu lub zauważysz, że komuś może grozić niebezpieczeństwo - dzwoń na Policję;
- widząc zagrożenie - nie narażaj się sam, nie płosz przestępców, a natychmiast dzwoń na Policję.
- opuszczając na dłuższy czas mieszkanie (urlop, pobyt w szpitalu), zostaw znajomemu sąsiadowi klucze do mieszkania i poproś o zapalanie codziennie chociaż na kilka minut światła w różnych pomieszczeniach i wyjmowanie ze skrzynki Twojej korespondencji.
Napisz komentarz
Komentarze