Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze zaapelowało do stołecznych władz o prowadzenie zakazu stosowania soli do odśnieżania.
„Stosowanie mieszanin chlorku sodu lub innych soli prowadzi do rosnącego zanieczyszczenia gleby, wód powierzchniowych i podziemnych. Związki chemiczne stosowane do walki ze śniegiem i gołoledzią na chodnikach, wnikają w glebę, co powoduje degradację drzew i innych roślin” – czytamy w apelu skierowanym do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Autorzy petycji podkreślają, że stosowanie soli powoduje obumieranie drzew i że zasolone wody powierzchniowe przedostają się do podziemnych przez co związki chemiczne przenikają dalej powodując degradację ekosystemów rzek.
Tekst czytasz dzięki bezpłatnemu dostępowi do tresci.
Sól sypana na ulice i chodniki niszczy skórę osób, które poruszają się na wózkach inwalidzkich. „Solenie chodników to męczarnia dla psów. Kryształki soli wcierane w poduszki łap psów powodują cierpienie tych zwierząt. Psy, próbując usunąć sól z łap, zlizują sól, co powoduje stany zapalne jelit i inne poważne choroby” – zaznaczają aktywiści.
Stosowana sól wpływa negatywnie również na buty i powoduje korozje pojazdów.
Cała petycja znajdziecie po kliknięciu tutaj.
Jako przykład pozytywnych zmian autorzy petycji przedstawiają sytuację na Żoliborzu gdzie w 2014 roku ówcześni włodarze dzielnicy wprowadziły zakaz stosowania soli do odśnieżania dzielnicowych chodników i ulic. Jak przypomina Miasto Jest Nasze, decyzję skonsultowano z samymi mieszkańcami.
Apel doczekał się odpowiedzi
„W Warszawie ograniczamy użycie soli i innych narzędzi do minimum. Chodniki czy okolice przystanków są odśnieżane i posypywane jedynie piaskiem. O do samo apelujemy do pozostałych zarządców terenów czy osiedli” – informowała dzisiaj Karolina Gałecka, rzecznik prasowy stołecznego ratusza.
W @warszawa ograniczamy użycie soli i innych substancji chemicznych do minimum. Chodniki czy okolice przystanków @WTP_Warszawa są odśnieżane i posypywane jedynie piaskiem. O to samo apelujemy do pozostałych zarządców terenów czy osiedli. Szczegóły: https://t.co/Q8798IgG1C pic.twitter.com/HprNagZnwM
— Karolina Gałecka (@K_Galecka) January 20, 2021
Według informacji stołecznego ratusza, to czym można posypywać zimą ulice i chodniki wskazał minister środowiska. „Każdy zarządca terenu decyduje indywidualnie, jakiego środka z wymienionych w rozporządzeniu używa do likwidowania oblodzeń. Mogą to być m.in. chlorek sodu 20% z solanką (dzięki czemu używamy mniej soli), przy niższych temperaturach mieszanka chlorku sodu z chlorkiem wapnia oraz kruszywo, które stosuje się na drogach nieutwardzonych bez odwodnienia.” – czytamy.
Na jezdniach piasek działa zbyt wolno
Jeśli chodzi o jezdnie ratusz podkreśla, że priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa kierowcom, a sam piasek może być mało skutecznym rozwiązaniem. „Doświadczenie - nie tylko Warszawy, ale i wielu europejskich aglomeracji - oraz opinie ekspertów wskazują, że chlorek sodu działa szybko i skutecznie. Jest to istotne w kontekście bezpieczeństwa kierowców i pieszych oraz zachowania przejezdnych dróg. Posypywanie jezdni piaskiem niestety nie daje tak dobrego rezultatu w tak krótkim czasie. Piasek nie działa również skutecznie w sytuacji zagrożenia oblodzeniem. Chlorek sodu jest też najpopularniejszym środkiem używanym w dużych aglomeracjach.
fot. pixabay
Napisz komentarz
Komentarze