Suzina, Rydygiera, Przasnyska to tylko niektóre z żoliborskich ulic, które zmagają się z problemem źle zaparkowanych, uprzykrzających życie samochodów
Nielegalne, utrudniające ruch parkowania to problem nie tylko wąskich uliczek Starego Żoliborza. Drogowo-chodnikowa anarchia zapanowała również na nowych osiedlach naszej dzielnicy. Jaskrawe przykłady ignorancji kierowców, spowodowanej pewnie ledwie symboliczną liczbą miejsc parkingowych, można spotkać również na ulicach Żoliborza Południowego – Rydygiera czy Przasnyskiej. Stworzyliśmy dla Was zestawienie 5 najbardziej imponujących, ignoranckich, czy po prostu głupich i niebezpiecznych parkowań z 2020 roku.
Ten artykuł czytasz w ramach płatnego dostępu do treści.
Miejsce 5. Miejski traktor, czyli jazda po zielonym
Świetne miejsce parkingowe znalazł kierowca niebieskiej Skody przy skrzyżowaniu Krasińskiego i Jaśkiewicza. Z godną podziwu pewnością siebie wykorzystał znajdujący się między pasami ruchu pas zieleni. Właściciel Skody nie jest jednak w żadnym stopniu pionierem w kwestii parkowania w tym miejscu; podobne praktyki mają miejsce na Krasińskiego już od dłuższego czasu.
Miejsce 4. Prawica czy lewica?
Polskie społeczeństwo radykalizuje się w zastraszającym tempie, a swoje przekonania polityczne Polacy demonstrują coraz odważniej i bardziej zauważalnie. Nie jest do końca jasne czy zjawisko widoczne na zdjęciu jest emanacją utożsamiania się z konkretną częścią sceny politycznej, czy może jednak brakiem porozumienia między kierowcami. Nie ulega natomiast wątpliwości, że w tym miejscu - na ulicy Rydygiera - obowiązuje parkowanie równoległe, a nie skośne.
Miejsce 3. Przejście dla pieszych? A widzi pan tu jakichś pieszych?
Jak przechodzić przez pasy dzieci uczą się już w przedszkolu. Z kolei na kursach prawa jazdy dorośli już obywatele mogą dowiedzieć się, że zabronione jest parkowanie zarówno na przejściu dla pieszych jak i w odległości 10 metrów od „zebry”, pod rygorem nawet trzystuzłotowego mandatu. Parkując w ten sposób ograniczamy widzialność chcącego przekroczyć ulicę przechodnia, a tym samym narażamy go na potrącenie. Kierowca tego busa z pewnością nie uważał na wykładach - przecież ciężko sobie wyobrazić, by ktokolwiek mógł wykazać się taką ignorancją świadomie.
Miejsce 2. Widoczność na skrzyżowaniu? A po co to komu?
Chcąc przejechać przez skrzyżowanie dobrze jest wiedzieć czy nie zbliża się do niego inny pojazd, zwłaszcza w przypadku skrzyżowań równorzędnych. W zorientowaniu się w sytuacji z pewnością nie pomagają widoczne na fotografii dwa samochody, które kierowcy zostawili na skrzyżowaniu Sierpeckiej i Krechowieckiej. Zakaz parkowania na skrzyżowaniu i w odległości 10 metrów od niego wynika jasno z artykułu 49. ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Miejsce 1. Zmieścisz się! Śmiało!
Wyobraźnią, kreatywnością i precyzją godną chirurga wykazał się kierowca srebrnego BMW, który w poszukiwaniu miejsca parkingowego zapędził się aż na jeden z warszawskich trawników. Parkowanie na terenach zielonych jest nielegalne – niszczy trawnik - i grozi za nie nawet tysiąc złotych mandatu. Sam obrazek samochodu zaparkowanego w rozgałęzieniu drzew jest kuriozalny, ale trzeba przyznać, że spostrzegawczość i precyzja kierowcy BMW jest godna podziwu, a poziom jego inteligencji przestrzennej z pewnością może być obiektem zazdrości.
[/FMP]
Napisz komentarz
Komentarze